Skocz do zawartości

[depron] Motoszybowiec 1,6m budowany na bazie ToTo


tomson

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Motylasty własnie chciałem depron kryć papierem ale przestraszyłem się tego wyginania pod wpływem schnięcia papieru

 

Czy ty oklejałeś już sklejony gotowy kadłub czy moze najpierw poszczególne elementy ??

 

@ertman_176 tak też myślałem ale znowu kolejne koszty :( już przy skrzydle musiałem wydać ponad 40zł, a obawiam się że jak kupię gotowy kadłub to zaraz mój silniczek nie będzie pasował i wpędzę się w kozi róg

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano

To zrób ładny balsowy kadłub, najlepiej z balsy 5mm, oszlifuj z wierzchu na ładne kształty środek wydłubać troche co by było lżej. Całość pokryć japonką i jest cacy :D

 

Albo zrób balsiany przód kadłuba a bekle ogonową ci dam z wędki :D

Opublikowano

No ładniutkie te skrzydełka Ci wyszły.

Widać że Motyl z biczem nad karkiem siedzi.

Ale sam wiem że pomoc bardziej doświadczonego kolegi w realu jest nie oceniona. :D

Opublikowano
Czy ty oklejałeś już sklejony gotowy kadłub czy moze najpierw poszczególne elementy ??

Oklejasz cały gotowy kadłub, ale pamiętaj że musisz to zrobić "za jednym zamachem", tzn nie możesz zrobic tak że okleisz dół, pozostawisz do wyschnięcia i potem będziesz oklejał górę, wtedy na sto procent dojdzie do wygięcia. Przygotuj sobie odpowiednią ilość kleju, podocinaj papier i oklejaj, potem po wyschnięciu przeszlifuj to delikatnie papierem i maluj. Efekt jest niesamowity, jeśli zrobisz to starannie to jest to nie do odróżnienia od laminatu. Oczywiście jak pisze Motyl możesz użyć balsy, japonki i cellonu, ale to już nie będzie depron. Zreszta każda technika jest dobra o ile efekt końcowy jest satysfakconujący.

Można dyskutować o wyższości jednej nad drugą, kłócić się co jest prawdziwym modelarstwem, a co nie. Spaprany model balsowy jest tak samo szpetny jak spaprany model depronowy. Jeśli będę robił powiedzmy wyczynowego szybowca do strzałów z gumy to wiadomo że to będzie laminat, co wynika z samych założeń i potrzeb wytrzymałościowych, ale jeśli robię sobię ot taki model "niedzielny" to jak mawiał klasyk "po co przepłacać ?"

Opublikowano

Narazie nie usuwam słowa [depron] bo muszę spróbować zrobić tak jak @Motylasty

Jemu się udało to czemu nie miałoby się mnie udać ?

Elementy i tak mam wycięte więc nic nie tracę poza czasem

 

Mam jeszcze pytania do @Motylastego

 

Kadłub będę szlifował ile się da, aby zlikwidować kąty

Jak oklejałeś go, prostopadle czy równolegle kładłeś papier ?

Jakie paski tego papieru ?

czy nachodzą na siebie na zakładkę ??

 

P.S. Muszę narazie przystopować z inwestycjami modelarskimi bo mam nie uregulowaną sprawę z opłatami lotniskowymi, więc w tej chwili to co mam musi mi starczyć i ani grama więcej balsy nie kupię

Opublikowano

Papier kładłem równolegle, przeszlifowanie depronu jest bardzo ważne, szlifuj nie tylko zaokrąglane rogi, ale dokładnie całość, depron musi przed klejeniem być "zmatowiony", wtedy klej znacznie lepiej trzyma. W sumie przeszlifoanie całości to jakieś 5-10 min pracy.

Kleiłem na zakładkę ok 1 cm, później w trakcie tego przeszlifowania zakładka i tak znika.

przed klejeniem przygotowywałęm sobie wstępnie wycięte kawałki papieru szersze od depronowego wzorca o jakiś 1 cm, na wszelkiego rodzaju krzywiznach musisz papier ponacinać, żeby lepiej sie układał. pamiętaj żeby nie zostawiać gołych tzn niepokrytych miejsc, jest to ważne, bo w trakcie malowania może Ci "zeżreć" depron jeśli będzie nie pokryty papierem.

Po pokryciu jak wspomniałem przeszlifuj całość i pokryj lakierem podkładowym najlepiej szarym, wtedy powychodzą Ci wszelkie niedokładności pokrycia. Później po ewentualnych poprawkach właściwy kolor i masz efekt. Pracy z tym trochę jest, ale warto, wygląda to znacznie lepiej i profesjonalniej od oklejania depronu taśmą pakową.

Opublikowano
bo mam nie uregulowaną sprawę z opłatami lotniskowymi,

 

No to fakt :/ z jednej strony ci ich nie trzeba, ale pamiętaj ze jak coś się stanie to bedziesz pierwszym oskarżonym że latałeś w pobliżu. Pisz m@ila do odpowiedniej osoby o załatwiaj :D

Opublikowano

Motylasty, każda technika jest dobra n atyl ena ile dobry jest efekt końcowy. W przypadku porównania balsa - papier wytrzymałość może troszkę na korzyść balsy, ale ze względy na szybkość wykonania balsa chyba przewyższa tą drugą technologie. Na upartego skrzydło wystarczy polakierować raz i gotowe :) Przy papierze trzeba troszke poszlifować sobie :D

Opublikowano

No to pogadamy jak Motyl z Motylem :)

Oczywistym Marcin masz rację, nieraz już przedstawiałem powód dla którego ostatnio czynię takie a nie inne modele, może trochę na zasadzie "jak nie można, jak można".

Nie wiem czy robiłeś coś w podobnej jak ja ostatnio technologii, ale uwierz nie jest ona taka zła i stanowi niezły trening warsztatowy. A tak na serio to już mi się ......... chce tym depronem :). Zaniedługo wracam do tradycyjnej balsy i laminatu. Lata mi po łysym łbie takie ToTo, przód laminat, tył węgiel, skrzydła konstrukcyjne kryte przezroczystą folią, takież samo usterzenie i ciąg na śmigle w granicach 2kg :)

 

 

Zaś co do szlifowania wspomnianego pokrycia papierowego, trwa to dosłownie parę minut, właściwie tylko celem zmatowienia przed malowaniem. W przypadku styro+balsa też Cię to praktycznie czeka, kapon, szlif, kapon, szlif, o ile oczywiście chcesz uzyskać cos podobnego do "lustra".

Tak że wydaje mi się iż dysputy na temat wyższości jednych technik nad drugimi mijają się z celem. Istotnym chyba jest żeby wiedzieć co gdzie i kiedy stosować.

Opublikowano

@Motyl rzeźbię w depronie jak w g... aby było jak najtaniej sam wiesz

Latam czym latam a tutaj tyle kasy wydać aby samochód zaparkować ?

Trochę mnie irytuje ta sprawa, startuje z ręki i w zasadzie do ręki ląduje pasa wcale nie używam, myślałem że na ten sezon mógłbym wywiesić kartkę na tablicy z numerem kanału na którym latam i odpuścić sobie

  • 1 miesiąc temu...
  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

Odświerzam temat, czas wreszcie go dociągnąć do końca

Czas letni nie sprzyja struganiu modeli więc dopiero teraz dokończyłem Toto

 

Przedstawiam skończony model ale jeszcze nie oblatany

Gotowy do lotu waży 660 gram

 

totofotazv5.jpg

Opublikowano

Z serwem niestety dałem ciała, bo miało być pod spodem od strony kadłuba ale odwrotnie wkleiłem dźwignie w lotkach i tak już zostało

Oblotu niestety jeszcze nie było bo właśnie wróciłem z delegacji i dopiero jutro jak pogoda pozwoli to spróbuje go ulotnić

 

Przy okazji, ile twój toto ważył ??

Opublikowano
Przy okazji, ile twój toto ważył ??

Z pakietem 9,6VNiMh coś "kole" 880 g.

Skrzydło mi wyszło diabelnie ciężkie - mówię o ToTo-2, bo ToTo-1 to był leciutki, latał on sobie na silniczku zrobionym z CD-romu.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.