ter_haar Opublikowano 13 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2009 Witam kolegów. Planuję zakup silnika O.S. 25LA - w sumie jeszcze nie wiem do czego, ma to być mój pierwszy napęd spalinowy i chce zobaczyć 'czym to się je'. Ale wracając do tematu - chciałbym na tym silniku zrobić jakieś model odrzutowca - pewnie latające skrzydło (albo delta) - gdzie kupić turbinę, którą można zabudować na silniku spalinowym, najlepiej od razu z osłoną. Z góglania mam albo turbiny elektryczne (EDF) albo modelarskie silniki odrzutowe za tysiące dolarów. pozdrawiam Jacek ter_haar Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojot Opublikowano 13 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2009 Oj, trochę twój post trąci postem kogoś młodszego o 20 lat... a) wejdź np. na stronę producenta silników OS - dojrzysz tam wyspecjalizowane silniki do napędu tunelowego. jak tak mało wiesz o napędach, to chyba nie masz dużego doświadczenia czyli nie latasz zbyt dobrze? A model jeta to nie zabawka dla początkującego pilota c) 25LA to niewysilony silnik do malutkich modeli, raczej nie ta klasa obrotów i wytrzymałości (brak łożysk) Ale generalnie tendencja jest taka, że najpopularniejsze są elektryczne napędy EDF lub modelarskie turbinki za ww. tysiące $. Czemu nie spróbujesz z elektrykiem na początek? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ter_haar Opublikowano 13 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2009 Witam dziękuje za zainteresowanie. Odpowiadając na Twoje pytania; a) przeglądam www.osengines.com, ale nie widzę nic specjalizowanego do turbin. Źle szukam pewnie, ale jeżeli można prosić na nakierowanie... latam mało (kilka miesięcy) więc umiejętności w rzeczy samej mizerne. Ale nie chcę odrzutowca dla jego osiągów. Marzy mi się delta, która potrafi latać wolno, ale będzie 'ładnie' wyglądać, bo nie będzie śmigła. Jeżeli spalina da mi osiągi porównywalne z moimi obecnymi napędami elektrycznymi to będzie dobrze - a jeżeli przy okazji dostanę dłuższy czas pracy, to super. Osiągi porównywalne z EDF75 GWS'a wystarczą. c) chcę się pobawić spaliną, żeby zobaczyć 'jak to jest' bez wydawania fortuny - dlatego też silnik słaby i tani. Silnik głównie ma pracować 'po bożemu', napędzając śmigło - ale wyczytałem w 'miniaturowym lotnictwie' że stosuje się silniki spalinowe z turbiną i stąd moje pytanie - o silnikach spalinowych nie wiem nic, więc o ile pomysł napędzania obudowanej turbiny zwykłym, tanim spalinowcem jest nierealny to nie ma problemu. To był taki luźny pomysł. Ogólnie - jeżeli do silnika klasy 25LA można założyć turbinkę to dobrze (i poprosze o namiary gdzie coś takiego kupić). Jeżeli nie można, to nie ma problemu. Jakiś silnik spalinowy pewnie i tak sobie kupię, by przekonać sie czy mi się spodoba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ppompka Opublikowano 13 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2009 Marzy mi się delta, która potrafi latać wolno, ale będzie 'ładnie' wyglądać, bo nie będzie śmigła to zrób sobie delte szybowca :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 13 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2009 a) przeglądam www.osengines.com, ale nie widzę nic specjalizowanego do turbin. Źle szukam pewnie, ale jeżeli można prosić na nakierowanie... Klikasz na Engine Specs. Te do turbin to w kategorii Ducted Fan Engines. Jak widać tyko jeden Os Max 46VX-DF Jak zauważysz taki silnik posiada inną od typowego silnika lotniczego charakterystykę obrotów i inne rozwiązania konstrukcyjne pozwalające go zabudować. Można pokusić się o poszukiwanie silników innych marek ale na pewno taki napęd tani nie będzie. latam mało (kilka miesięcy) więc umiejętności w rzeczy samej mizerne. Ale nie chcę odrzutowca dla jego osiągów. Marzy mi się delta, która potrafi latać wolno, ale będzie 'ładnie' wyglądać, bo nie będzie śmigła. Jeżeli spalina da mi osiągi porównywalne z moimi obecnymi napędami elektrycznymi to będzie dobrze - a jeżeli przy okazji dostanę dłuższy czas pracy, to super. Osiągi porównywalne z EDF75 GWS'a wystarczą. Przy tych mocach rozsądniej pozostać przy napędach elektrycznych (mowa o EDF). c) Jeżeli nie można, to nie ma problemu. Jakiś silnik spalinowy pewnie i tak sobie kupię, by przekonać sie czy mi się spodoba. OS 25La ma za niskie obroty by móc efektywnie napędzać turbinkę, pomijając już inne kwestie konstrukcyjne a co do ostatniego zdania: No i bardzo słusznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojot Opublikowano 13 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2009 25 LA do modelu ze śmigiełkiem w :ass: , to wszystko OK. Do turbiny - IMO bez szans. Dodatkowo te napędy mają minimalną sprawność. nakierowanie http://www.osengines.com/engines/osmg1847.html wolna delta z napędem tunelowym to trochę oksymoron więcej bym poszukał na RCGroups Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ter_haar Opublikowano 13 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Października 2009 Przekonaliście mnie, że bawienie się w turbinę na tanim silniku spalinowym jest takim sobie pomysłem. W takim razie inne pytanie - co się stanie, gdy do wspomnianego już 25 LA zamiast sugerowanego w specyfikacji śmigła 9x5 dam śmigło 5x5? Będzie działać, czy silnik się rozleci od obrotów? Powiedzmy, że nie zależy mi na sprawności. Dlaczego o to pytam - w tej chwili oblatuję własnego pomysłu prawie deltę: http://klapacz.linuxpl.eu/heli/arrow.php gdzie mam silnik elektryczny z takim śmigłem. I lata to jak na moje obecne potrzeby fajnie. Więc może pokuszę się o podobny model napędzany spaliną. Ale chciałbym właśnie takie niewielkie śmigło. Na to osłona z doniczki i mam swoją turbinę Jeszcze jedno pytanie. Czy założenie na jeden silnik dwóch śmigieł (tania namiastka śmigła 4 - łopatowego) to bardzo głupi pomysł? pozdrawiam Jacek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 13 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2009 W takim razie inne pytanie - co się stanie, gdy do wspomnianego już 25 LA zamiast sugerowanego w specyfikacji śmigła 9x5 dam śmigło 5x5? Będzie działać, czy silnik się rozleci od obrotów? No to dałeś teraz pytanie Przeważnie zakładane są zbyt duże śmigła a nie zbyt małe Pomijając fakt że śmigło robi również jako koło zamachowe to z takim śmigłem w takim silniku... nic nie poleci :lol2: Powiedzmy, że nie zależy mi na sprawności. A powinno i widać że w tej chwili to Cię nie obchodzi. Taki OS 25LA z śmigłem 5x5 teoretycznie ma szansę wytworzyć ciąg ok 250g ale przy jakiej wadze zespołu napędowego! Dlaczego wszyscy, jeśli to takie proste i logiczne nie pójdą Twoim tropem myślenia i zapomną o pojęciach takich jak waga, sprawność, wydajność.... i nie zaczną montować silników od trabanta do Park Flyerów, beczek z mikserem do Jetów i wszystkiego innego co znajdzie się pod ręką? .... Bo to nie takie proste! Nie wiem nawet jak Ci logicznie pomóc z tego względu że odnoszę wrażenie że nie zdajesz sobie sprawy z tego o co pytasz a to oznacza że najwyraźniej brak Ci jeszcze wiedzy. Nie wiedzieć czegoś to nic złego, gorzej jak ktoś usilnie broni się przed zdobyciem tej wiedzy a tej tu na forum przecież nie brakuje. Lepiej chyba w tym momencie zamiast pytać o wszystko co się przypomni, co zaświeci w głowie - czytać! Dużo czytać tego co już zostało tu zgromadzone na forum, zwracać uwagę dlaczego takie a nie inne wyposażenie do danego modelu, dlaczego tak istotna jest waga, dlaczego dąży się do tego aby wyciągnąć jak najwięcej z danego napędu itp. tego jest dużo ale z czasem będzie się robiło coraz "jaśniej" i coraz mniej głupich pomysłów w głowie Jeżeli już jesteśmy przy śmigłach. Zwracamy przede wszystkim uwagę na dwie wielkości charakteryzujące śmigło: - średnica (np 7x5) wyrażana w calach. Uproszczając od niej zależy ciąg statyczny jakie wytwarza śmigło. - skok (np 7x5) wyrażany w calach określa drogę jaką przebywa śmigło podczas jednego pełnego obrotu. Skok odpowiedzialny jest za prędkość strumienia zaśmigłowego. Jeżeli założysz że oczekujesz powolnego lotu od swojego modelu będziesz nastawiał się na śmigło o jak największej średnicy i małym skoku dla silnika spalinowego. Przy silniku elektrycznym masz jeszcze możliwość doboru obrotów. Robi się to po to aby uzyskać jak największy ciąg statyczny (siłę z jaką śmigło ciągnie lub pcha model) przy okazji nie z używając przy tym energii na zbędną, zbyt dużą prędkość strumienia zaśmigłowego. Pozwala to dbać o wagę zespołu napędowego. Zmniejszając śmigło (a o to pytasz) zmniejsza się ciąg statyczny i aby go nadrobić jednocześnie zwiększa się obroty śmigła. Powoduje to głównie dwa bardzo niekorzystne zjawiska w modelu mającym z założenia latać wolno. - wysokie obroty w połączeniu ze skokiem wytwarza całkiem nie potrzebną w tym przypadku wysoką prędkość strumienia zaśmigłowego. - szybko kręcące się małe śmigło traci na wydajności a nawet bez prędkości początkowej dochodzi do "przeciągnięcia" łopat. W takich warunkach śmigło nie pracuje efektywnie. Silnik spalinowy ma ograniczone obroty dlatego nie używa się bardzo małych śmigieł z dużym silnikiem bo uzyskiwane wyniki będą zbyt słabe w stosunku już do samej wagi napędu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ter_haar Opublikowano 14 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Października 2009 Przemyślałem mój pomysł małego śmigła (dużo mniejszego niż zalecane) - w rzeczy samej niezbyt to ma sens. O tym, że śmigło pracuje jako koło zamachowe teoretycznie wiem. O tym, że śmigło o dużym skoku w stojącym samolocie ma małą sprawność (zbyt duży kąt natarcia) też teoretycznie wiem. Ale wiedza 'teoretyczna' jak widać nie przeszkadza w zadawaniu głupich pytań. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scandy Opublikowano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 Po to jest forum żeby pytać. Pytanie o śmigło 5x5 nie jest głupie. Może troszkę przesadzone. Nie miałem nigdy tak małego silniczka ale śmiało można na nim zejść ze średnicy i dodać do skoku ( no np. 7 na dużo). Mi się wydaje że wymyśliłeś sobie realistycznie, dostojnie latający model który sprawia wrażenie szybkiego i wydaje fajny dźwięk. Myślę też że jak nie miałeś nigdy silnika spalinowego to ww OS nawet ze standardowym rozmiarem śmigła w przyzwoicie wykonanym modelu będzie wystarczająco "odrzutowy". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szwedo22 Opublikowano 26 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 No ciekawie sie zapowiada Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.