instruktor Opublikowano 17 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2009 Poniewaz dzis nie padało i nie dęło tak że urywa "czapke"czyli w miare znosnie ,pojechałem zobaczyc na lotnisko zobaczyć czy mnie tam nie ma. Aby nie latac o tzw suchym pysku zabralismy jak zwykle termos z kawą i herbatą,oczywiście i "na ząb"tez trzeba było cos wrzucić przy tak prześlicznym ognisku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 17 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2009 A potem, gorącą "kiełbaskę" ze stolika chłodziłeś pod chmurką? :devil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
instruktor Opublikowano 17 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Października 2009 jedną kiełbaskę chłodziłem pod chmurka a drugą podlewałem gorącą herbatką sama radość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 17 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2009 Ja w tym ognisku ewidentnie widzę balsę instruktor, przyznaj się - co robiłeś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
instruktor Opublikowano 17 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Października 2009 No wiesz nie popełniłbym" świętokradztwa"a ta balsa to deseczki sosnowe wzięte specjalnie na ta okazję coś wzrok już nie ten co ? :devil: edit: dzis też mnie pognało ale dziś wziąłem również Falcona i całe szczęscie bo deprolota tego z fotki "zaanektował" mi Marcin u którego gościłem. na prywatnym lotnisku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.