Skocz do zawartości

SALAZ


Tomek_W

Rekomendowane odpowiedzi

Twoim problemem nie były lotki na całej rozpiętości, tylko brak różnicowości wychylenia. Lotka powinna się wychylać więcej w górę niż w dół. Ja stosuję wychylenia w dół rzędu połowy wychylenia w górę.

Zanim wymienilem lotki sprawdzilem wszystkie warianty. Zawsze stosuje Roznicowosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Jeśli to o czym piszesz miałoby wpływ, dlaczego w takim razie w modelach mimo wszystko stosuje się takie rozwiązania? No i dlaczego Salaz lata jak wściekły? :)

To, ze lata dobrze, nie oznacza, ze nie mogl by lepiej. Dlaczego sie stosuje takie rozwiazanie? moze to kwestia estetyki - wystajace lotki na koncowkach skrzydla nie kazdemu sie podobaja, latwiej napedzac takie lotki, bo sa blizej srodka kadluba, gdzie zlokalizowane sa serwa.

Dlaczego w prawdziwych samolotach i szybowcach lotki umieszcza sie na koncowkach skrzydel?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego że przy kadłubie są klapy. (to żart oczywiście) Poza tym to nie jest reguła, a my z tego co wiem nie zajmujemy się prawdziwymi samolotami i szybowcami,które jednak odczuwają wszelkie technikalia w trochę innej skali.

 

Inaczej - skoro SALAZ i Alula z lotkami na całej krawędzi skrzydła latają gorzej niż takie z lotkami tylko na końcówce, to czemu w kilku kolejnych wersjach nadal takie lotki są? A autorzy tych wersji nic nie zmieniają?

 

A teraz pytanie podchwytliwe - dlaczego szybowiec jeden ma lotki na pół skrzydła, a jeden tylko na 1/4?

 

Odpowiedź prosta - to że w jednym modelu będzie lepiej w pewien sposób, nie znaczy że w każdym musi obowiązywac ta sama zasada.

 

Salaz zakręca pięknie - jeśli chcesz zmieniac mu lotki droga wolna. Niniejszym kończę tą dyskusję bo do niczego nie prowadzi - Ty masz teorię, ja mam teorię. Nie jest to moje pierwsze latające skrzydło, ani pierwszy model. Mógłbym dalej się sprzeczać, ale nie ma to sensu.

 

 

EDIT: Coby nie bić piany bezproduktywnie: http://video.tinypic.com/player.php?v=4drfexg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka pytań:

 

czym różnie się SAL (side arm launching) od DL (discus launching)?

 

Czy są w modelu klapy?

 

Diakonie korzystasz z Opery? Popróbuj na zbuju Billa (IE :D)

 

Pozdrawiam, Bartek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W skrócie - DLG polega na obrocie wokół własnej osi przy wyrzucie. Sal - stoisz w miejscu, tylko poruszając ramieniem.

 

Klapy? W jakim sensie? Że takie typowe ustawiane do lądowania? Jeśłi o takie chodzi to nie ma, bo i po co? Jak ktoś chce niech robi, ale są niepotrzebne.

 

A zamiast opery polecam Firefox 2.0 .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Salaz zakręca pięknie - jeśli chcesz zmieniac mu lotki droga wolna...

Ogladnalem film i sie z Twoja ocena zgadzam - zakreca pieknie, ale pytanie brzmialo:

...Czy te lotki na calej rozpietosci nie utrudniaja latania?

i podzielilem sie swoim doswiadczeniem na ten temat. Nie sugerowalem Ci wprowadzenia zmian w sprawdzonej konstrukcji

...Niniejszym kończę tą dyskusję bo do niczego nie prowadzi...

zgadzam sie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rapier - a ja mam lotki właśnie że w górę. Taka charakterystyka profili samostatecznych, i nie zapominajmy że właśnie taki tam jest. I bądźmy szczerzy - każde piknięcie trymerem sprawia, że model leci wyraźnie inaczej, jest bardzo wrażliwy na stery. Przy lotkach opuszczonych w ogóle się nie wznosił tylko szedł w glebę. Teraz lotki są ustawione tak, że tworzą z dolną powierzchnią skrzydła płaską powierzchnię. Czyli w sumie są wychylone w górę. A jak model leci to widać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie mam lotki ustawione w swej delcie - do lotu płaskiego są nieco w górę. To chyba taka przypadłość nie tylko profili ststecznych ale też bezogonowców bo moje delta ma profil crd.

 

Już się niemoge doczekać kiedy ja oblatam anulkę, ale myśle że nie prędzej niż w czerwcu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawel_W JA to doskonale wiem ze lotki sa minimalnie do gory ale mnie chodzi o to ze przy dynamicznym rzucie dobrze jes miec mozliwosc opuszczenia obu lotek tak aby model kiedy ma max predkosc tuz po wyrzucie nie zadzieral tylko szedl prosto w gore a nie przewalal sie na plecy. Nie wiem na ile mocno rzucacie ale u mnie w spiricie to bylo obowiazkowe aby taka mozliwosc byla. Model po wklejeniu kolka i kiedy to rzuty staly sie takie ze slychac bylo bardzo glosny swist po wyrzucie ( swoja droga ciekawe jaka jest predkosc tuz po opuszczeniu dloni ;-) ) model zadzieral potwornie. A teraz przy starcie mam obie lotki prawie na zero a po osiagnieciu max przewyzszenia przelaczam przelacznik i lotki do szybowania ustawiaja sie lekko w gore.

Zarowno wklejenie kolka jak i wlasnie mozliwosc zmiany ustawien lotek dala efekt ze wyrzuty staly sie niemal o 1/3 wyzsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rapier - krótko mówiąc trzeba to będzie wytestować. Chociaż nie zauwazyłem zadzierania jakiegokolwiek przy wyrzucie, zobaczymy jak to będzie z kołkiem w v. 2.0, ale NA PEWNO to w dużej mierze kwestia profilu. Jeden będzie zadzierał a drugi nie. Się stestuje. Ale to już w wersji2.0:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie bla bla bla, a tu kolejne 2 skrzydła wycięte, no może 1,5 bo jedno spatałasione... Statecznik - depron gładki 3mm, wzmocniony węglem i nowe skrzydła - wszystko sobie własnie wysycha po laminowaniu. Gładki depron 3mm uzyskałem... poprzez przecięcie normalnie drutem oporowym depronu 6mm :) Wskazówki dla "powtarzaczy" - drut musi być bardzo gorący, praktycznie w miejscach gdzie nie jest w depronie rozbrzewał mi się do czerwoności. Przydaje się wyłacznik pod ręką. Potem lekkie przeszlifowanie papierem 240 i jest depron 3mm gładki. TADAM! zdjęcia jutro jak machinę wyciągnę z laminowania.

 

Aha - zrobiłem dodatkowy cienki dźwigar, i wzmocnienie pod kołek. Rzuty SAL są OK, ale barzo łatwo jest połamać węglowy (rovingowo - laminatowy) dźwigar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedzcie..czemu uparliscie sie na ten rowing..jakosc wykonania tak dzwigaru jest jak dla mnie niazadawalajaca jesli chodzi o pasek rowingu przesaczony i naklejony na plat. MAm nadzieje ze jesli tak robicie to juz z jednej i z drugiej strony rowno jeden nad drugim bez przesuniecie bo tylko tak ma to jeszcze jakis sens. Robienie np tylko z gory to zupelna strata czasu i wagi . Ja nacinam styro /EPP / skalpelem i w szczeline wpycham pret weglowy 1,5/2mm. Najlepij byloby jakos polaczyc oba dzwigary ale to raczej juz problem a przynajmniej wali sie koncepcja szybkiego i latwego modelu bo trzebaby w lini dzwigara przeciac plat... Statecznik pionowy tez nie za cienki..Za rada Radka pilskiego sprawdzilem i potwierdzam ze pionowy 6mm jest znacznie kozystniejszy niz 3mm. Nie wiem czemu, nie wnikam ale rzuty wyzsze..Oczywiscie te 6mm jest profilowane.

Jak dojdzie do mnie anulka EPP to zrobie instrukcjie step by step w fotkach i krotkich opisach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki płat też braliśmy pod uwagę. Co do naklejanego dźwigara - oczywiście, że jest naklejany z obydwu stron. Statecznik w tej wersji jest 3mm, zobaczymy czy będzie lepiej czy gorzej, ale przy modelu który można zrobić w 3 dni można testować do woli co będzie lepsze a co gorsze.

 

EDIT: My nacięcia pod pręciki węglowe / kable w płacie / itd. robimy lutownicą, z grotem wygiętym tak, że prowadzony po listewce wycina rowek dokładnie taki jak jest potrzebny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.