Skrzydło - Kolibri

[TKC]

Witam

Zainspirowany relacją kolegi Coonts dotyczącą budowy modelu Kolibri, pomyślałem że ja też taki chcę.

Po sklejeniu połówek płata okazało się, że mam przesunięcie około 1mm na krawędzi natarcia i spływu, tzn. sklejony dzwigar jest prosty natomiast jedna polówka płata"opóźnia" się w względem drugiej. :cry: Gdzieś musiała wejść niedokładność.

Żeberka były szlifowane w bloku,sloty na żeberka w krawędzi spływu wycinane za pomocą szablonu pozwalającego uzyskać jednkaową głębokość nacięć. Konstrukcja połówek płata klejona CA. Natomiast same połówki z sobą klejone żywicą 10min. Klejenie odbywało się na desce na wydrukowanym planie.

Chyba błędem w tym przypadku było klejenie konstrukcji połówek oddzienie - należało by konstrukcję płata przygotować w całości a potem przeciąć ją na pół i zrobić wznios, a same plany przerysować na papier milimetrowy - może by wyszło prosto.

 

Pytanie jak Wy kleicie takie konstrukcje - połówki oddzielnie, czy w całości i potem cięcie. Jak ładnie przygotować nacięcia pod wznios ( oczywiście najlepiej szlifować od szablonu ale może są inne techniki). Podzielcie się swoim know-how

 

Pozdrawiam

Tomasz

[piotrf3j/m]

Mi się wydaję że nie opłacalne jest robić w jednym segmencie i potem rozcinać

"Po sklejeniu połówek płata okazało się, że mam przesunięcie około 1mm na krawędzi natarcia i spływu, tzn. sklejony dzwigar jest prosty natomiast jedna polówka płata"opóźnia" się w względem drugiej. :cry: Gdzieś musiała wejść niedokładność.

Żeberka były szlifowane w bloku,sloty na żeberka w krawędzi spływu wycinane za pomocą szablonu pozwalającego uzyskać"

Może czasami są jakieś odstępstwa, ale no cóż błędy się zdarzają.przy dużych modelach nie ma za dużej możliwości składać jako jeden element np. 3m "Mucha std" lub 2 m szybowce.

Co do kąta to zawsze ja i mój instruktor szlifowaliśmy na "ramce"

- Jak coś to stara fotka