Skocz do zawartości

"Tuning" modeli?


Air

Rekomendowane odpowiedzi

Zauważyłem ciekawą tendencję - mianowicie rozchodzi mi się tu o "tuning" modeli...

 

Co dają naklejki np. Futaba na modelu, szczególnie kiedy modelarz nie korzysta z wyposażenia tejże firmy? Zwiększają zasięg nadajnika? A może są lżejsze od powietrza dzięki czemu ciągną model do góry? Pytam poważnie ;) - szczególnie zauważyłem to przy modelach młodszych modelarzy, budowanych samodzielnie lub z tanich zestawów - model wygląda jak nieszczęście, ale sticker Futaba być musi... co jest kurka? ;]

 

Bo mi osobiście trochę zalatuje to wiejskim tuningiem samochodów ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, no coś w tym jest, że dobra naklejka z Biedronki daje 3 KM więcej w samochodzie ;-) .

 

Nie wiem jak u innych, ale z moim nadajnikiem Eclipse 7 dostałem duży arkusz naklejek Hitec. W odbiornikach i regulatorach też naklejki były, więc pojawiały się na chyba każdym moim modelu :D .

Może ta Futaba to nie od bebechów w modelu, a właśnie nadajnika? Naklejenie naklejki jest też najprostszym sposobem ozdoby modelu, a jednocześnie sposobem na poinformowanie innych, z produktów jakiej firmy korzystamy (lub planujemy ;-) ), jest też metodą na poinformowanie, że należymy do jakiejś grupy... Tak mi się wydaje.

Ja w każdym razie nadal będę tjuningował modele za pomocą naklejek. Obiecuję, że będę się starał robić to z wyczuciem ;-) :P

 

EDIT: przyszło mi do głowy jeszcze jedno wytłumaczenie. Skoro taki młody, początkujący modelarz widzi zawodowe modele ozdobione stickerami topowych marek, to może myśli że tak trzeba. Nie ważne, że model wyszedł jak strucel, naklejkę musi mieć :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedstawiam naukowe dowody na to, że oklejanie modeli markowymi naklejkami prowadzi do ich rozbicia!

 

Oto dowody:

Dołączona grafika

Futaby były jeszcze na lotkach i SK ale je zwiało.

 

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=2437

 

 

Myślę, że ten materiał poglądowy uzmysłowi wam zagrożenie jakie niosą naklejki Futaby i Pajonier!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz, widzę tam też Hiteca :twisted:

Ale moje modele z naklejką Hiteca latały zawsze, bez niej często się rozbijały... Kumpel latał modelem do póki nie oszpecił naklejki hiteca, po 3 lotach rozbił model :mrgreen: Coś w tym jest...

 

Albo naklejasz ładnie i latasz, albo brzydko lub w ogóle i nie latasz xD

 

[obydwoje lataliśmy na sprzęcie Hiteca, ja teraz na Graupnera nadajnik przeszedłem, będę kleił Graupnera [chyba że coś ze środka bezie hiteca xD ] ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam naklejki z klejem na bazie antygrawitolu.

Zamiast ładować dodatkowy ołów (w przypadku niedoważenia modelu) naklejasz takowe na stronę zbyt ciężką i gotowe.

 

Polecam też użycie antygrawitolu w spray'u - psikamy balsę przed oklejeniem folią i model radykalnie traci zamiłowanie do kretów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam też użycie antygrawitolu w spray'u - psikamy balsę przed oklejeniem folią i model radykalnie traci zamiłowanie do kretów.

:) Jeszcze gdzie można kupić takowy bajer bo przydały by się ze 2 kontenery.

 

Również jak kupowałem nadajnik to dostałem pakiecik naklejek ale nie stosuje ich, ponieważ nie widzie powodu no chyba, że kupię " antygrawitol " :P .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.