Motylasty Opublikowano 11 Maja 2007 Opublikowano 11 Maja 2007 PRIMER ( podkłąd szary ) MOTIPA - cena za duży spray - 20 zł Kolor właściwy - duży spray - 20 zł, mały spray - 12,50 zł. Takie przynajmniej są ceny w sklepie w którym się zaopatruję.
Gość tom_tom Opublikowano 12 Maja 2007 Opublikowano 12 Maja 2007 Cześć Akurat też buduję w wolnych chwilach mefisto pod napęd 3f. Co do lakierów - ja używam MOTIP (jak napisał przedmówca) - uzywałem wielu lakierów i sądzę, że ten jest the best Mój sposób na ładne pomalowanie kadłuba: 1. Dokładne szpachlowanie dziurek i niedoróbek szpachlówką wykańczająca NOVOL (biała). 2. Przejechanie całości na mokro papierem 1000 (robię to nad wanną co przynosi zemstę żony) 3. Tryśnięcie białym lakierem podkładowym MOTIP ale bardzo cieniutką warstwą (staram się unikac szpachli w sprayu ponieważ masa idzie w górę - szpachla jest szara, powstają potem szaro-białe plamy i trzeba nakładać grubo białego lakieru aby to zakryć) 4. Znów na mokro 1000 - ką. 5. Tryśnięcie na biało błyszczącym lakierem MOTIP: odległość powierzchni od końcówki spraya około 20-30 cm, temperatura w pomieszczeniu pokojowa (WAŻNE !!! przed nakładaniem lakier też powinien miec przynajmniej temperaturę pokojową - wtedy tworzy się ładniejszy połysk. Generalnie - jeśli bedzie za zimno w pomieszczeniu i bedzie zimny lakier - wyjdzie mat. Samo nakładanie lakieru: jedziemy równo od nosa do ogona, bez cofania się gdy nie domalujemy. Kładziemy pierwszą warstwę, i dopiero po 10-15 min. następną i tak w kółko az stwierdzimy, że jest ok. Tomek
Jatza Opublikowano 21 Maja 2007 Opublikowano 21 Maja 2007 Pegaz! Co z Twoim Mefisto? lata już? Ja w międzyczasie poskładałem ELF'a - od tego samego producenta - w wersji zelektryfikowanej. Lata super! pozdrawiam J
-==PEGAZ==- Opublikowano 23 Maja 2007 Autor Opublikowano 23 Maja 2007 Heh ... poród mefisto jest dłuuuugi i bolesny. Do tego człowiek czasem traci zarówno nerwy jak i cierpliwość. Dzięki MareX'owi (a raczej jego lakierom ) mefisto zaczyna wyglądać następująco: Dół skrzydeł jeszcze nie jest polakierowany, bo będę wycinał w nich otwory pod serwa. A co do góry ... nie jestem zadowolony ... Nie z lakierów, bo te są na prawdę niezłe, pięknie kryją i maję rewelacyjną barwę, ale przez lakiernika... i co ciekawe, najwięcej problemów stworzyła lewa strona modelu. Lewą połówkę wysokości musiałem poprawiać dwa razy, a i lewą połówkę skrzydła czekał podobny los. W końcu po ostatniej poprawce powiedziałem sobie koniec ... jak będzie wyglądać, tak będzie, na konkurs piękności ani perfekcji nie startuję. Krytykę przyjmę bez problemu, bo wiem, że ten model można było wykonać o wiele staranniej. No cóż ... I tego muszę się nauczyć (szkoda że na tak pięknym modelu) :oops: . :oops: :oops: A co do samych serw, to i w tym przypadku tracę cierpliwość, bo przesyłki ostatnio mnie baaaardzo nie lubią (albo ludzie na poczcie i kurierzy). Przesyłka za bebechy do nowego komputera gdzieś wsiąkła (niestety zamawiał ją kolega na firmę) i od tygodnia już jej szukamy. Szlak mnie trafia, bo za stare bebechy z kompa miałem kupić serwa. A na to też muszę czekać :evil: :evil: :evil: :evil: Do tego wysypał mi się kompletnie Windows, a Linux nie do końca współpracuje z rzeczami których potrzebuję. Na razie udało mi się w cudowny sposób ściągnąć fotki z aparatu, aby je wrzucić na serwer.
mariaczi__21 Opublikowano 24 Maja 2007 Opublikowano 24 Maja 2007 Pegaz - jak dla mnie wyglada bardzo dobrze. Co prawda fotki nie odadza dokladnie wygladu powierzchni, ale chyba jest w porzadku. Co Tobie nie odpowiada w malowaniu, jakies zacieki sa, farba sie zwazyla, czy moze paprochy??? A moze po prostu oczekiwales ze bedzie jak lustro i stad niezadowolenie.
rapier Opublikowano 24 Maja 2007 Opublikowano 24 Maja 2007 JArku...Chetnie zerknolbym z bliska jak Ci to wyszlo Sam wlasnie koncze elfa i zastanawiam sie kryc folia czy malowac :?:
malinn Opublikowano 24 Maja 2007 Opublikowano 24 Maja 2007 Lepiej płaty malować i lakierować niż oklejać. Co do płata Pegaza to wyszedł b.ładnie jak na moje. Na końcu -pasta tempo i polerka i myśle będzie b.pięknie Profil hn 1033 - nie musi mieć idealnie gładkiej powierzchni (wiem to z własnego przykładu)bo i tak będzie pięknie latał.
alchemique Opublikowano 24 Maja 2007 Opublikowano 24 Maja 2007 Lepiej płaty malować i lakierować niż oklejać. Dlaczego?
-==PEGAZ==- Opublikowano 24 Maja 2007 Autor Opublikowano 24 Maja 2007 Wielkie dzięki za słowa uznania co do malowania. Niestety właśnie oczekiwałem powierzchni gładkiej jak lustro, niestety tak nie jest. Powiniennem chyba dać jakiś podkład ... no ale waga. Jak na caponie wyglądało idealnie gładko, tak na lakierze widać zagłębienia forniru (mimo 3-krotnego caponowania nierozcieńczanym caponem). Poza tym właśnie te niewielkie zagłębienia powodowały, że lakier nieco podciekał pod taśmę maskującą. Próbowałem użyć przezroczystej szerokiej taśmy do maskowania, ale szlak mnie trafiał, bo zostawał klej na płacie. Macie jakieś sprawdzone patenty na maskowanie ?
mariaczi__21 Opublikowano 24 Maja 2007 Opublikowano 24 Maja 2007 chcąc uzyskac powierzchnie lustra musial bys nakpierw pomalowac podkladem np MOTIP i przeszliwowac i tak kilka razy. Pozniej dopiero docelowy lakier i na koniec polerowanie. Mysle ze gra nie warta swieczki, ale 1 warstwa podkladu by nie zaszkodzila. Co do maskowania - najlepsze sa specjalne tasmy maskujace np. 3M lub Tamiya, nie pozostawiaja kleju i da sie pieknie je ukladac na łukach (na Allegro mozna dostac, tylko towydatek 15-20 pln). asmy sa w roznych grubosciac, do twojego maskowania kupil bym 10 mm, wykleil luki, a reszte zamaskowal papierem. I tasme proponuje odklejac po podeschnieciu farby, ale nie po zupelnym wyschnieciu, czyli na swierzej farbie (nie bedzie odpryskow).
MarekJ Opublikowano 24 Maja 2007 Opublikowano 24 Maja 2007 Lakierowanie "na połysk" płatów krytych fornirem wychodzi prawie tak samo ciężko jak same płaty . Bez podkładu i szpachlowania się nie obejdzie. Capon służy jedynie do zagruntowania drewna. Znacznie bardziej efektywny sposób, to laminowania cienką tkaniną, szpachla w natrysku, szlifowanie i lakier. Dodatkowa korzyść - zdecydowanie wzmacniamy skrzydło. Najprościej jednak na połysk robi się po prostu folią modelarską.
-==PEGAZ==- Opublikowano 24 Maja 2007 Autor Opublikowano 24 Maja 2007 No ... nauka na przyszłość ... Następne skrzydła przy następnym modelu tak będą robione (no chyba że te mi się "rozejdą po oblotach" ). Na razie zostanie tak jak jest. Musi zostać ... Najwyżej za jakiś czas przy naprawach będzie szlifowanko, wtedy na wszystko podkład i malowanie . Ale na razie niech chociaż wzniesie się w przestworza P.S. Serwa coraz bliżej
-==PEGAZ==- Opublikowano 7 Lipca 2007 Autor Opublikowano 7 Lipca 2007 No i mefista ciąg dalszy ... wszystko praktycznie na ukończeniu, tylko że stanąłem przed dylematem. Muszę zakupić odbiornik min. 6-kanałowy na 40MHz o jak największym zasięgu współpracujący z MC-12. Myślałem o R700 na 40MHz, ale ciężko go dostać. Ma ktoś możliwość pomocy w zakupie za granicą ? Dobry wybór, jakieś inne sugestie ?
Rafal B. Opublikowano 7 Lipca 2007 Opublikowano 7 Lipca 2007 Pogadaj ze Stośkiem lub z Michałem z mixmodel.pl Na pewno pomogą a rex 7 nie spasowałby ci?
-==PEGAZ==- Opublikowano 7 Lipca 2007 Autor Opublikowano 7 Lipca 2007 Też się zastanawiałem nad REX-em 7MPD (ale tym czarnym) i jakoś mam małe obawy ... Poza tym i tak muszę kupić odbiornik i tak ... to jaka różnica jak dopłacę do dobrego z podwójną przemianą (bo taki jest ten graupner no nie?). I tak w sumie się cały czas zastanawiam ... Może i REX-a 7-kę zamówię jak będą problemy z dostaniem Graupnera.
-==PEGAZ==- Opublikowano 19 Lipca 2007 Autor Opublikowano 19 Lipca 2007 Panowie ! Mefisto poleciał ! I to jak ! Bez balastu, tylko pakiet 4xkan1050 na przodzie. Wyważenie idealne. Niestety nie obyło się bez problemów. Padło jedno serwo HS-125MG ... i to nówka nierdzewka ! Całe szczęście że to tylko na klapie i odpięcie go od powierzchni sterowej umożliwiło kilka rzutów z ręki. Model idzie jak po sznurku. Fotek niestety nie miał mi kto robić, ale w sobotę postaram się coś więcej zapodać. Na razie odbyły się tylko 4 wyrzuty z ręki, ale jestem pod wrażeniem. Model pięknie lata.
Jacqubes Opublikowano 3 Sierpnia 2007 Opublikowano 3 Sierpnia 2007 Mam prośbe. Właśnie robie przymiarki do oklejania płatów fornirem i zastanawiam się w jaki sposób puszcza się kable do serwa od lotek. Lepiej puścić przedłużacz przed oklejeniem płatów, czy po oklejeniu ? Czy posiadasz jakieś fotki z tych prac ?
-==PEGAZ==- Opublikowano 3 Sierpnia 2007 Autor Opublikowano 3 Sierpnia 2007 Mam prośbe. Właśnie robie przymiarki do oklejania płatów fornirem i zastanawiam się w jaki sposób puszcza się kable do serwa od lotek. Lepiej puścić przedłużacz przed oklejeniem płatów, czy po oklejeniu ? Czy posiadasz jakieś fotki z tych prac ? Nie powiem Ci czy puszczać przed czy po ... w tym modelu były przygotowane już otwory pod przewody. Ja przeciągałem przewody cienkim drucikiem stalowym z zagiętą końcówką. Z jednej strony, łatwiej Ci będzie podłączać serwa niż przeciągać kable, a z grugiej strony, jak będziesz wykańczał nasadę skrzydła, to kabel Ci się będzie plątał... (ale to są tylko moje przemyślenia). Fotek z akurat tej części budowy nie mam, ale chyba inaczej w takim przypadku nie można zrobić.
Jacqubes Opublikowano 3 Sierpnia 2007 Opublikowano 3 Sierpnia 2007 Nie miałeś żadnej wtyczki MPX, czy T na połączeniu płata z kadłubem, tylko poprostu kabel wypuszczony poza płat na zewnątrz i łączony z kablem od odbiornika ( a raczej kablami bo to od 2serw) Trzeba wypuścić ten kabel na poszyciu ( robiąc otwór w balsie, fornirze) ? Sorry, za takie pytania, ale lepiej czytać instrukcje , niż kupować 2x
-==PEGAZ==- Opublikowano 3 Sierpnia 2007 Autor Opublikowano 3 Sierpnia 2007 Ja wypuszczałem kablami na zewnątrz. Ale wiem, że przy dużych płatach warto robić złączki dedykowane dla RS232. Podejrzyj sobie np tę stronkę: http://www.f3j.com/
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.