afish Opublikowano 1 Grudnia 2009 Opublikowano 1 Grudnia 2009 Witam Mam takie pytanko. Czy warto inwestowac w silniki w/w firmy?? Cena dosyc zachecajaca. I jeszcze jedno... Czy turnigy i turnigy sk różnia sie w jakis sposób czy to po prostu inna seria silników i kolor im podmienili ;] POzdro
zzradek Opublikowano 1 Grudnia 2009 Opublikowano 1 Grudnia 2009 Silniki działają. To wystarczy że za taką cenę się opłaca. A seria SK różni się podobno łożyskami. Piszę "podobno", bo kto to sprawdzi? Ceną się za bardzo nie różnią, więc i jakością nie mogą.
diem Opublikowano 1 Grudnia 2009 Opublikowano 1 Grudnia 2009 Ja to ujme troche inaczej niz Radek. Silniki te są swietnej jakosci, maja bardzo dobre łożyska. Deklasują pod kazdym wzgledem miedzy innymi bardzo popularnego u nas RAYa. W niektorych przypadkach potrafia odkleic sie magnesy (mocne przyglebienie) jednak kropelka CA i problem wiecej sie nie powtorzy.
zzradek Opublikowano 1 Grudnia 2009 Opublikowano 1 Grudnia 2009 Z tym RAYem to się zgodzę. Połowa ma luzy od nowości.
GL Opublikowano 1 Grudnia 2009 Opublikowano 1 Grudnia 2009 Seria SK to coś jak Gold u Axi. Usiłowałem kiedyś dojść czym się różnią, ale producent na swojej stronie ma inne tabelki z parametrami do każdej serii (ubogie zresztą), przez co nie bardzo dają się porównywać. Dla tego konkretnego modelu, który wtedy oglądałem, to SK było mocniejsze, ale też cięższe, więc jakby inny slnik. Dosyć sporo testów porównawczych wybranych silniczków Turnigy jest na tej stronie: http://www.bungymania.com/index.php Zresztą na podstawie tej strony wybrałem silnik do Acromastera - TR 35-42D 1000kv, o czym wspominam tu: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=2900&postdays=0&postorder=asc&start=45 Grzegorz
afish Opublikowano 1 Grudnia 2009 Autor Opublikowano 1 Grudnia 2009 Cieszy mnie znaczna liczba odpowiedzi. Wnioskuje z nich ze seria SK ma byc niby lepsza od zwyklych turnigy? o ile dobrze widzialem to "zwykle" sa sprzedawane z mocowaniami i piasta ( przynajmniej na fotkach jest) a w serii SK tego brak. Moze ktos potwierdzic ten domysl ??
Ładziak Opublikowano 1 Grudnia 2009 Opublikowano 1 Grudnia 2009 Ja mogę! Ja! Potwierdzam! :jupi: Znaczy seria SK też ma te same akcesoria dodatkowe - mocowanie, piastę i goldy. Praktyczna rada: w każdym z silników, niezależnie od serii, przelutuj porządnie goldy. Tak na wszelki wypadek. Mimo dobrych opinii o samych silnikach zdarzają się wpadki z niedokładnymi lub zimnymi lutami. :-)
baxter12 Opublikowano 1 Grudnia 2009 Opublikowano 1 Grudnia 2009 na silniku T 35-42 chyba B wylatałem ok 35 godzin, trenerkiem, (start pełny gaz, lot na 1/2) zaliczyłem 2 powazne krety. Nie wykazuje zadnych objawów zuzycia. pewnie nie żucałbym sie na serie SK, poniewaz wytrzymałośc serii "standard" wydaje mi sie wystarczająca. baxter
jary14 Opublikowano 1 Grudnia 2009 Opublikowano 1 Grudnia 2009 Ja też nie mogę powiedzieć ani jednego złego słowa na silniki Turnigy - raz tylko miałem problem i to w serii SK. Silnik chodził tylko na niskich i wyższych obrotach, a na średnich dziwnie "rzęzi". Ale w sumie mi to nie przeszkadza, bo silnik lata w trenerku i za duża moc mi nie jest potrzebna
Ładziak Opublikowano 1 Grudnia 2009 Opublikowano 1 Grudnia 2009 Seria SK reklamowana jest japońskimi łożyskami - i coś w tym jest. W moich 3 zwykłych silnikach (od malutkiego C1826 do sporego C5055) łożyska powoli siadają (luzy, hałas), a w jednym SK wszystko jest w najlepszym porządku.
mikon Opublikowano 1 Grudnia 2009 Opublikowano 1 Grudnia 2009 Seria SK reklamowana jest japońskimi łożyskami - i coś w tym jest. W moich 3 zwykłych silnikach (od malutkiego C1826 do sporego C5055) łożyska powoli siadają (luzy, hałas), a w jednym SK wszystko jest w najlepszym porządku. Są też SK w których ludzie skarżą się właśnie na łożyska. Wśród moich znajomych bardzo popularny jest C2830 - rewelacyjny "allrounder" do modeli ok 1m rozpiętości - przyzwoite osiągi i niezłe wykonanie. Miałem go w Cessnie z której zawędrował do Capriola - i nieźle daje radę. Stosunek ceny do jakości - znakomity. Pozdr., Michał
MirekC Opublikowano 22 Grudnia 2009 Opublikowano 22 Grudnia 2009 Zamawiam Silniki Turnigy od 2 lat i zawsze je rozbieram przed pierwszym rozruchem co w jednym wypadku (7 różnych silników), okazało sie słuszne bo w jednym pojedynczy drut uzwojenia wyszedł poza pole stojana i po pierwszym starcie byłby przetarty a tak wykałaczka i odrobina kleju załtwiła sprawę.Silniki pracują cicho bez wibracji,łożyska nie hałasują, w sumie to dobre maszyny za tą cene. 8)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.