Skocz do zawartości

Witam wszytkich!


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów :)

 

Pierwsza moja styczność z modelarstwem to zamierzchłe czasy. Miałem wtedy 7 lat a tata przyniósł do domu RWD-8 w skali 1:72. To był mój pierwszy model sklejony z jego pomocą. Tak naprawdę jeszcze nie wiedziałam co to jest modelarstwo i z czym to się je ;-) - a raczej nikt się nie spodziewał jakie będą tego konsekwencje :)

Przez czas podstawówki sklejałem plastiki typy Łoś i t d. Z kolegą dzieliliśmy się aerografem i jakoś leciało. Niestety alergia zmusiła mnie do rozstania się z modelarstwem na długi czas. Popełniłem też kilka modeli „ekologicznych” z kartonu które lepiłem wicolem (inne kleje były dla mnie szczególnie nie wskazane). Popełniłem w tym czasie też gumówkę i szybowiec mewa swobodnie latający na hol.

W czasach podstawówki, miałem też styczność po raz pierwszy z modelami RC. Pewnego razu, (znów) mój tata (niespełniony kolejarz HO) zabrał mnie w miejsce gdzie jego młodszy kolega Sebastian (poznali się bo ich wspólną pasją były rybki, akwaria itp) z innymi latał modelami RC z napędem spalinowym. Nie mam kontaktu z tamtymi ludźmi, ale ziarnko zostało zaszczepione :]

 

Czasy ówczesne, czyli teraźniejszość:

Do modelarstwa RC wróciłem jakieś 2 lata temu. Zaczęło się niewinnie, od prostego 4-kanałowego motoszybowca który miał być do nauki latania. Choć z perspektywy czasu przyznam się, że raczej bym go nie polecał „zielonym”.

Ktoś zapyta czemu taka przerwa i dla czego dopiero teraz? -odpowiedź jest prosta: finanse, a raczej ich brak. Nie mogłem liczyć na rodziców, ani na "dobrego wujka bądź ciocię". Dopiero możliwość samofinansowania mojego hobby otworzyła mi drogę ku nieba ;-) (czyt. kompletnemu ześwirowanu na tym punkcie).

 

Wszelkie umiejętności pilotażowe, jak i manualne, konstrukcyjne i projektanckie nabyłem sam. Nie miałam komfortu tego typu ze ktoś mi pomógł, wprowadził w świat modeli RC. Cała wiedzę teoretyczną i praktyczną czerpałem najpierw z publikacji typu "ABC miniaturowego lotnictwa", czasopism, stron www i gdzie się tylko dało. Tak naprawdę wracając do tego hobby jedyne co się musiałem nauczyć to przelać teorię pilotażu na praktykę, gdyż majsterkowanie i dokładność mam we krwi ;) Podsumowując jestem samoukiem :)

 

To tak bardzo krótko o moim zbzikowanym hobby RC :]

 

Póki co mieszkam w Tarnobrzegu, i tutaj straszę z powietrza. Czasem, ale to bardzo rzadko udaje mi się zawitać do Turbi (lotnisko koło Stalowej Woli), a to z braku czasu oraz braku laku... (jakoś trzeba ten cały majdan przetransportować, a samochód mały).

Obecnie za drążki mam GRAUPNERa - MX-16s

I latam na kanale 62

 

Pozdrawiam wszystkich serdecznie!

Darek G

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.