Misieek31 Opublikowano 5 Stycznia 2010 Opublikowano 5 Stycznia 2010 Witam Zamówiłem sobie na Allegro 3 szt ogniw 1800mA połączonych równolegle.Sprzedawca twierdzi na Aukcji że są to ogniwa wyjęte z nowych akumulatorów HP. Po otrzymaniu przesyłki od razu zmierzyłem napięcie i na każdym ogniwie było po 1,3V. Oczywiście po małej dyskusji telefonicznej ze sprzedawcą (który twierdzi że wystarczy naładować) nie pozostało mi nic innego jak je zutylizować ale tknęło mnie żeby jeszcze spróbować je naładować. Zwykłym zasilaczem chyba 6V podciągnąłem na każdej celi do 3V żeby mi ładowarka z balanserem chwyciła i rozpocząłem ładowanie.Ładowanie pomyślnie doszło do 4.2V. Jak na razie napięcie bez obciążenia nie spada. Jak myślicie czy będzie coś z tego? czy do wyrzucenia?
buwi777 Opublikowano 5 Stycznia 2010 Opublikowano 5 Stycznia 2010 LiIon'ki są odporniejsze na rozładowania ( niż LiPole ) i wg mnie pożyją jeszcze ... Sprawdzaj - o ile możesz - ilość mAh wbijanych do pakietu i czy po naładowaniu BEZ balansera masz w miarę jednakowe ( +/- 0,1 V ) napięcie.
Ładziak Opublikowano 5 Stycznia 2010 Opublikowano 5 Stycznia 2010 Ładowanie pomyślnie doszło do 4.2VSprawdź też, czy te akumulatory na pewno można ładować do 4,2V, bo większość li-ionów ładuje się do 4,1V.
Misieek31 Opublikowano 5 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 5 Stycznia 2010 Niestety nie mogę sprawdzić ile wbijam w nie Amperów ponieważ nie mam odpowiedniego sprzętu. A jeżeli chodzi o napięcie ładowania tych Li-ion to kiedyś już kupowałem te same od tego samego gościa które użytkuje w aparaturze i mają się świetnie tyle że przy kupnie miały 3.7V na celę. Nie wiecie przypadkiem jaki jest najlepszy i najprostszy sposób sprawdzenia pojemności?
Damian-str Opublikowano 5 Stycznia 2010 Opublikowano 5 Stycznia 2010 Witam. Dobra ładowarka komputerowa, która pokazuje ile władowała.
bubu2 Opublikowano 5 Stycznia 2010 Opublikowano 5 Stycznia 2010 Li-Jon ładuje się zazwyczaj do 4,2V/celę +/- 0,5V, wg. danych Panasonica i Sony. Głównych producentów tych ogniw. I tak sie ładowało jeszcze przed pojawieniem się ich odmiany konstrukcyjnej-ogniw Li-Po. A są odmiany które należy ładować nawet do 4,3v. To głównie w ładowarkach modelarskich pojawiło się 4,1 V (nie wiem czemu). Ładowarki fot. i komputerowe, też ładują do 4,2V. I tak jest dobrze, a przynajmniej w większości przypadków powinno być OK. Jeśli Twoje ładują się jeszcze do 4,2 to powinny być jeszcze w dobrej kondycji. Umierające takiego napięcia zazwyczaj nie osiągają. Pojemność mozesz zmierzyć dowolną ładowarką komputerową, lub mając dobry miernik i znając prawo Ohma, też powinieneś mniej więcej oszacować ich kondycję. pozdr.
krzysztof21 Opublikowano 7 Stycznia 2010 Opublikowano 7 Stycznia 2010 Nie martw sie na zapas - pewnie u tego samego sprzedawcy kupowałeś co ja ( A....a) również kiedyś przyszły 3,7 na ogniwo a ostatnio poniżej 2 V . Wylądowały w nadajniku i po paru ładowaniach mają pojemność w okolicach opisu sprzedawcy (przy małych prądach rozładowania 200 - 300 mA) Więc głowa do góry - jak pisali koledzy Li-lion są pod tym wzgledem na plus.
Misieek31 Opublikowano 7 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 7 Stycznia 2010 Witam Dokładnie od tego samego sprzedawcy.Na razie ogniwa działają w nadajniku w domu na symulatorze.nie wiem ile pobiera Zbigowy modulator, pewnie nie wiele ale zobaczymy. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.