alyan Opublikowano 21 Stycznia 2010 Opublikowano 21 Stycznia 2010 Czołem koledzy Relacjo-recenzja okraszona zdjęciami może nie najlepszej jakości no ale takie są realia ... Jest w świecie kilka wątków dotyczących budowy tego kitu i bardzo popularnej konwersji na elektryka. Jeden z nich jest TUTAJ . Swój prywatny wątek który pewnie będę rozwijał umieściłem tutaj . Do rzeczy ... Ponieważ ostatnio mam coraz więcej "przedmiotów latających" o coraz większych gabarytach postanowiłem zbudować sobie coś poręcznego. Przypomniałem sobie napoczęte pudło z kit'em Mustanga. Generalnie nie jest to makieta, półmakieta ani nawet ćwierćmakieta. Ogólnie z profilu przypomina P-51D ale na tym podobieństwo się kończy. Płat trapezowy, prosty, zdecydowanie nie przypomina oryginału. Rzecz gustu... Parametry modelu: - Rozpiętość: 1092mm (43 cale) - Waga max: 1,3 kg (3 funty) - Silnik: .15-.20 - Sterowanie : silnik, lotki, wysokość, kierunek Teraz o samym zestawie. Jest jeszcze starym stylu z lat 70-tych. Elementy z wykrojnika ale nie połamane, krawędzie gładkie. Mam porównanie z Dazzler'em który jest wycięty fatalnie ale może to raczej z powodu kiepskiego drewna. W zestawie, poza drewnem, znajdziemy: zbiornik Sullivana, łoże, golenie podwozia, taśma na zawiasy, kabina. Decalsy drukowane na mylarze są solidne ale kolory przesunięte względem siebie. Lepiej przygotować samemu jak ktoś potrafi. W instrukcji sporo zdjęć ale są niejasności co do montażu. Mechanizm lotek oparty na centralnym serwie natomiast przeniesienie momentu na lotki w starym stylu - poprzez linkę bowdena. Kupa desek w zestawie. Wycięte są elementy: - boki kadłuba z balsy i sklejki - żebra skrzydeł - wręgi i pół-wręgi kadłuba (3 szt) Do tego tłoczona piękna kabinka. Model nie jest złożony w budowie jednak jest to typowy kit w starym stylu , niepodobny do produkowanych obecnie "klocków". Chociaż model nie wymaga zdolności Wita Stwosza to trzeba mieć jakieś pojęcie o obróbce drewna. Trzeba części dopasowywać , pilnować geometrii i różne takie tam ... Hebelek się przyda Postanowiłem nie wydziwiać i chcę go wykonać całkowicie zgodnie z instrukcją ( tutaj myślę przede wszystkim o tym napędzie lotek bowdenem). Tak np wygląda przygotowanie "grzbietu"" kadłuba. Warto mieć kalkulator bo wszystkie wymiary w calach. Trzeba umieć rozróżnić deskę 8 7/8" od 7 1/2" No nie jest łatwo... Model został opracowany pod stary silnik OS Max 20 (FP?). Koledzy za Wielką Wodą instalują podobno w nim nawet silniki Magnum30 . Trudno mi w to uwierzyć bo komora silnikowa jest naprawdę mała i mój MVVS .15 okazał się odrobinę za długi. Niestety nie mam wielu zdjęć z poszczególnych etapów ale robota szła ... szkoda było czasu 1. 2. Kadłub po wstępnym montażu. 3. Pokrycie dolne płata wstępnie przygotowane na desce. 4. Pokrycie górne już przyszpilone. 5. Mocowanie goleni podwozia w płacie. W ostatecznym rozrachunku pewnie je usunę i będzie lądował na chłodnicy... 6. Więcej napiszę później bo właśnie wychodzę :wink: [ Stan 2010.01.20 =============] Edit : [1] Wymiana bowdena. Linka którą posiadłem z HC wartości 2$ jest jakości 2centów. Spory luz między linką a koszulką. No nie nada się... Wczoraj przyszła linka z ModeleMax b. dobrej jakości. W Sobotę montaż. Edit : [2] Literówka + ponumerowałem część zdjęć Edit: [3] Ciąg dalszy skrzydełka. Trochę zrobił się zator z robotą ale mam nadzieję nadgonić ... W ostatnim tygodniu zaimpregnowałem część kadłuba i wykańczałem skrzydło (pojemnik na serwo + lotki + końcówki). Pozostało tylko wciągnięcie bowdenów i zalaminowanie centropłata. 7. 8. Pojemnik na serwo lotek. 9. Przygotowanie krawędzi natarcia. 10. 11. Końcówka skrzydła (przekładka balsowo-sklejkowa). 12. Potencjalny napęd - MVVS (Modela) )Junior 2cc. Z dwóch gaźników trzeba będzie zrobić jeden. Silniczek jest dosyć stary ale trzymam go z powodów sentymentalnych. Jest cały czas na chodzie. Kilka lat temu mial spotkanie ze słupem (kto stawia słup na polu?) i gaźnik uległ częściowemu uszkodzeniu (pierwszy z prawej). Teraz trzeba trochę pokombinować ... Gaźnik złożę wykorzystując gaźnik MVVS 1,5D. Ma nieznacznie węższy króciec mocowania (ok. 1mm na średnicy) ale dorobi się reduktor. [ Stan 2010.01.30 =============]
alyan Opublikowano 24 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 24 Stycznia 2010 Mam nadzieję że będzie ładny Dziękuję. Planuję Wielki Finał na Wielkanoc. Nie wiem jeszcze jaki schemat malowania wybrać no i "narodowość" :wink: Może wybiorę barwy dywizjonu 303 z 45r. Tylko ten srebrno-szary mnie zniechęca. Mam sporo folii khaki którą bym chętnie zużył na ten model. Edit: wybiorę chyba Old Crow B6
alyan Opublikowano 6 Lutego 2010 Autor Opublikowano 6 Lutego 2010 Trochę zaniedbałem wątek ... 1. 2. Przygotowałem kadłub i przymierzyłem się do silnika. Ostatecznie będzie to MVVS Junior2 ale zrobiłem sobie furtkę w mocowaniu łoża i będę mógł użyć oryginalnego Mvvs 2,5. 3. 4. 5. Wziąłem się za wykańczanie kadłuba. Elementy nie są spasowane. Lata pracy wykrojnika zrobiły swoje. Trzeba będzie wspomóc się szpachlą. Poszpachlowałem szpary i występy Micro-Fillem. 6. 7. 8. Montaż mechanizmu lotek rozpocząłem od wciągnięcia bowdena w płat. Musiałem przesmarować pancerz smarem silikonowym bo linka się "zastała" i były dosyć duże opory. Mam nadzieję że się sprawdzi. Powinienem użyć w miarę solidne serwo. Myślałem o HS81 ale ostatnio ma u mnie kiepskie notowania. No i tryby musiałbym zakupić. Ostatecznie padło na MG90. 9. 10. 11. Zanabyłem ostatecznie SG90 i wykonałem półkę mocującą. Półkę zamocowałem w komorze płata na wkręty. Myślałem o przyklejeniu ale może się okazać że będę chciał użyć mocniejszego , standardowego serwa i trzeba będzie półkę wymontować. Ostatecznie wymieniłem sklejkowe mocowania na laminatowe. Bezpieczniej ... 12. 13. Zabrałem się za silnik. Wcisnąłem mosiężną tuleję na wymiar gaźnika i nagwintowałem otwór na śrubę mocująca gaźnik. Wypadałoby zrobić jakiś test tej hybrydy. Wybiorę się na pole w przyszłym tygodniu to opiszę wrażenia ...
f-150 Opublikowano 6 Lutego 2010 Opublikowano 6 Lutego 2010 Też miałem problem z wybraniem fajnego malowania dla swojego Mustanga.Zawsze srebrne ew.dodatki khaki i zmaściłem kopię malowania Reno racer'a Voodoo Tutaj jeszcze nie dokończony
alyan Opublikowano 6 Lutego 2010 Autor Opublikowano 6 Lutego 2010 Świetne ... Sporo pracy. No i klapy będziesz miał :wink: Ten mój to taki raczej mustango-podobny. Szukałem cywilnego malowania. To z jakiejś publikacji papierowej czy z sieci ? Mam zdjęcia z wyścigów w Cleveland z lat 40-tych ale większość czarno-białych. Przeszukam stronę wyścigów Reno ale jakbyś coś zasugerował będę wdzięczny.
f-150 Opublikowano 6 Lutego 2010 Opublikowano 6 Lutego 2010 Mam klapy i chowane podwozie.To taki piankowy kit Ultrafly.Zdjęcia z sieci.Wpisz w google grafika P 51 reno racer to trochę się wyświetli.Mam sporo linków ale na kompie w pracy .W poniedziałek podeślę.
alyan Opublikowano 6 Lutego 2010 Autor Opublikowano 6 Lutego 2010 Faktycznie , sporo tego. Aż wstyd że nie dotarłem do tych zdjęć z Reno ... Dzięki bardzo.
f-150 Opublikowano 6 Lutego 2010 Opublikowano 6 Lutego 2010 Mam w pracy link do strony na której opisany jest każdy p-51 wraz ze zdjęciami i historią
alyan Opublikowano 6 Lutego 2010 Autor Opublikowano 6 Lutego 2010 Świetnie. Egzemplarz z historią to jest to ... Ma jakąś duszę :wink:
f-150 Opublikowano 8 Lutego 2010 Opublikowano 8 Lutego 2010 obiecany link http://www.mustangsmustangs.net/p-51/p51.php
alyan Opublikowano 4 Marca 2010 Autor Opublikowano 4 Marca 2010 f150 - Dziękuję. Ponieważ jestem na półmetku, zabrałem się za częściowe "wykańczanie" pacjenta. Zacząłem również myśleć o jakimś , za przeproszeniem, pokryciu. 1. Zacząłem od kabinki. Wykonałem gipsowy odlew oryginału który posłuży mi do wykonania kolejnych egzemplarzy. 2. Wykonanie wpustów na zawiasy wykonałem tymi narzędziami. HobbiCo lub coś w tym stylu. W sumie nic lepszego nie mam ale daję radę. 3. 4. 5. A tak wygląda "odrutowany" komplet. 6. Wykonanie popychaczy sterów wysokości oraz kierunku. Zdecydowałem się na ręczną robotę dlatego żeby pozostać w zgodzie z ogólną koncepcją KITu. Wykorzystałem syntetyczną nić dentystyczną zakupioną w aptece. Drut popychacza od strony owinięcia lekko przegwintowałem. Całość zalałem CA. 7. Położenie podkładówki na fragmencie kabiny i malowanie "wnętrza" czarnym akrylem. Na desce widać wykończone popychacze. 8. Pokrycie kadłuba folią. Zdecydowałem się na wersję kolorystyczną zbliżoną do konkretnej maszyny N511D z wyścigów Cleveland 67/68 r. Samolot był pilotowany przez Boba Guilford'a. Wybór wersji kolorystycznej wynikał z olbrzymiej ilości folii w kolorze "czajnikowym" a nie jakiegoś szczególnego sentymentu :wink: 8. Wykończenie otworów popychaczy. 9. Przygotowanie lotek. Zawiasy MPJet. 10. Skrzydło już z wklejonymi zawiasami , jeszcze przed oszlifowaniem - przygotowane do pokrycia . 11. Pokrywanie skrzydła zacząłem od końcówek. Folia Solar Graupner'a jest dosyć miękka i łatwo ją "wytłoczyć" na takim elemencie. Wymaga wyższej temperatury niż Oracover czy SolarFilm. 12. To prawie finał skrzydła. Pozostały tylko lotki do wklejenia. 13. 14. 15. Jakiś pierwszy , wstępny montaż całości. Nie ważyłem jeszcze ale mam nadzieję że zespół napędowy go pociągnie. W pionie nie musi latać. W "łykend" próba ognia i wody z motorem.
alyan Opublikowano 17 Marca 2010 Autor Opublikowano 17 Marca 2010 Odświeżam trochę wątek... Jest jakiś postęp. Chciałbym dotrzymać danej sobie obietnicy i zakończyć model przed Świętami. To co udało mi się posunąć to sprawa popychaczy tzn przygotowanie, wyprofilowanie , zamontowanie i mocowanie do sterów. 1. 2. Najtrudniejsze było wyprofilowanie drutu aby się nie zakleszczał w otworze. 3. Zamontowane serwa i założone popychacze. Na wysokość dałem MG90, na kierunku MG14, gaz hxt900. Ze względu na rozmiar i położenie zbiornika zdecydowałem się na uruchamianie przepustnicy stalową linką. 4. Komplet. Zbiornik 180cm. Trochę przydługi - trudno będzie zmieścić odbiornik ale spróbujemy. Akumulator pod zbiornikiem. W tej konfiguracji wyważenie idealne. Zamontowany silnik to nieszczęsny Junior Mvvs (Modela). Wszedłem jednak w posiadanie ASP.15 i chyba odpuszczę sobie ten zabytek.
alyan Opublikowano 2 Maja 2010 Autor Opublikowano 2 Maja 2010 Korzystając z pogody oblatałem w Piątek model. I to już chyba koniec tej opowieści... Silniczek ASP .15 dał jakoś radę pociągnąć to wszystko w powietrze ale okazał się mocno wredny w regulacji. Wolę chyba swojego starego, przechodzonego Mvvs Juniora . Poza tym mniejsza pojemność (2cc) a moc jakby większa o połowę od ASP. Modelik wspaniale się prowadzi. Pięknie szybuje. Wykonałem 4 loty i jestem b. zadowolony. Jak ktoś będzie miał możliwość zdobycia i wykonania tego kitu to bardzo polecam.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.