Way Opublikowano 22 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 Bry waszmości. Nie ma to jak pięknie zacząć poranek :evil: Wczoraj zaświeciła mi kontrolka i zaczęła mrygać jednostajnie. Takie dwie pętelki na pomorańczowo. Okazało się później że to kontrolka pedału hamulca. Więc nie miałem świateł stopu. No nic, poimyślałem. Pojadę następnego dnia rano do serwisu SEATA w Osielsku ( z domu miałem najbliżej )Umówiłem się na 08.00 rano dnia dzisiejszego. Więc z uśmiechem na ryjku, idę na parking, odpalam i jadę. Ulica Wyzwolenia, ograniczenie do 50 ( szybciej się nie da jechać, chyba że czołgiem ). Słoneczko napitala z góry, mijam okoliczne bloki i kątem oka zauważyłem tył samochodu wyjeżdzającego z parkingu pod blokiem. Na hamowanie czasu już nie było więc kiera w prawo i slyszę BUM!. Chyba nie powinienem powtarzać wiązki przekleństw jakie puściłem pod adresem sprawcy. Patrzę w lusterko, jakieś części leża. Wysiadam, widzę ze zderzak urwany, błotnik lekko wbity do środka i tylne drzwi. Wszystko prawa strona. Więc wycofałem, zaparkowałem obok niej. Wyszła kobitka z trójka dzieci :shock: . Więc grzecznie czy nic nikomu się nie stało. Kobitka też spokojna na dzień dobry powiedziała że to jej wina że nie widziała i w ogole. Dodeała jeszcze że się spieszyła zawieżsc dzieci do szkoły... No comments... Potem przyjechała policja, spisała co trzeba. Wlepili jej mandat w wysokości 200 zł i 6 punktów karnych. Jak on to powiedział " Brak ostrożności przy włączaniu się do ruchu " No zgadza się. Zapytałem gdzie ubezpieczona i w ogóle, wieć podała mi wszystkie namiary i wsio pozałatwiane. Teraz czekam az sie koleś zgłosi do obfotografowania szkody. Poniżej zdjęcia. Dodam tylko że jeszcze mam przerysowany kołpak na kole. A sprawczyni jeździ Fordem Fusion. U niej to pół tylnej klapy wciśniete do środka. A w piątek miałem nad morze jechać..... :cenzura: :cenzura: :cenzura: Potem pojechałem do serwisu gdzie wymienili mi czujnik pedalu hamulca i szafa gra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 22 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 NIeźle. Pewnie nie zuważyła fury bo taka brudna, że się z asfaltem zlewała Ciekawe co pani z 3 dzieci mężowi powiedziała :mrgreen: Napewno był z niej dumny :roll: Jak z tym weekendem nad morzem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość slawekmod Opublikowano 22 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2007 W firmowe Mitsubishi Sigma dostałem w błotnik- pani zaracała,uciekłem na trawnik i dopchnęła mnie do ogrodzenia.W Seicento firmowe którym zatrzymałem się na skrzyżowaniu pani przyładowała Fordem Pumą- powiedziała mi że " myślałam że pan pojedzie".Skróciło się o około 4 cm. Skręcając Renault Scenic w lewo dostałem centralnie w tył aż klapa weszła do środka.Gość twierdził że mnie nie widział. hehe.Zdarza się każdemu.Trzeba się cieszyc żę bez ofiar. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Way Opublikowano 23 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2007 malinn, sanatorium Baltyk Będę na 100%. Jak nie seacikiem do Taurusem :mrgreen: :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 23 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2007 No to fajowo. Na bałtyku se smigam na rowerze na schodach i ostatnio lataliśmy przed nim na plaży tylko lądowania miałem silnikiem w piachu. Mam nadzieje, że żona choć ci odpuści na 2 godzinki to byśmy skoczyli polatać na łąkę Falconem jeśli dotrwa cały do weeknedu :lol2: :lol2: :lol2: Jak nie to się wytarga deltę na plaży. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.