jaki niewielki szybowiec?

[Gość horn3t]

Zwróć uwagę na cenę http://www.perfecthobby.pl/detale.html?id=825

Model fajny ale na zbocze za delikatny - kryty folią wysoka trawa lub krzaki i mamy dziury piszę na podstawie praktycznych doświadczeń.

 

Polecam ELFA syn ma na profilu S6063 model szybki, ja mam skrzydło z HM1033 bardziej uniwersalny wolniejszy. Warto zainwestować a jak się zrobi solidnie to potrafi dużo znieść i da dużo frajdy na zboczu.

[kuba r.]

Model fajny ale na zbocze za delikatny - kryty folią wysoka trawa lub krzaki i mamy dziury piszę na podstawie praktycznych doświadczeń.

ale też z tym różnie, mały model - małe siły i momenty, może się okazać że sporo wytrzyma

[malinn]

Nie kupuj modelu krytego folią na zbocze bo to porażka jak napisał Hornet.

 

Śmiało polecam Blejzyka oraz arthobby.

 

Ja mam zuni 1,2m z arthobby - model bardzo zwinny i daje sporo frajdy na zboczu. Kto widział jak lata ten wie.

 

Kumple mają elfy z Bjezyka i modele latają bardzo fajnie, śmiało polecam.

[kuba r.]

Nie mówię, że folia na zboczu to dobry pomysł, bo ogólnie to fakt - porażka, ale model który waży 100g nie może sobie zrobić wiele krzywdy przy większości twardych lądowań, z tym że tego Minusa to raczej w kategoriach zabawki trzeba traktować Mam dwa modele domowej roboty pokryte folią

http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=10080&postdays=0&postorder=asc&start=15

http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=9225

oboma walę o glebę, krzaki, zdarzyło się o linki i nic się nie dzieje - im mniejsza masa tym mniejsze siły. Ale ogólnie to racja - raczej lepiej unikać folii, szczególnie jeśli są to początki na zboczu

[Gość Jerzy Markiton]

Folia na zbocze ? Tak samo dobry pomysł jak każdy inny, a zwłaszcza dla początkującego !

Mniejsza masa - mniej szkód ! Chyba że zbocze to plantacja Tarniny....

- Jurek

[specyfick]

Wszystko zależy jak kolega chce na tym zboczu latać.

Ja latałem Pelikanem krytym folią zrobionym z balsy, uszatek, SK i SW tylko.

Latałem w różnych warunkach i było fajnie, ale nie zawodniczo.

I ani razu nie rozbiłem tego modelu poważnie na zboczu.

Lekki model, małe siły, małe prędkości. Czysta przyjemność.

Oczywiście folia może czasem złapać dziurę na jakimś badylu, ale nie powiecie mi że się pchacie w badyle laminatami za 1000 euro Panowie.

 

Modellot i Blejzyk w sam raz na początek. Modele tanie. Też nie są idealne można by się przyczepić do wytrzymałości kadłuba, powie jeden, może profil nie taki na zbocze, powie drugi, ale są to najtańsze oferty na rynku i nikt ich nie przebije.

 

BTW, w modellocie możesz sobie zamówić takie stateczniki jak ci się podoba, można zamówić fregatę z V i X nie ma problemu. Kwestia zawsze ceny, ale nie są to oszałamiające różnice.

 

V ma tą przewagę ze można dać jedno serwo standard na 2 powierzchnie sterowe i masz tylko lotki i SW. SK się nie przyda, poza tym nie jest super sprawny w tych modelach z V. Jedyna przewaga to przy dwóch serwach na V można się pobawić w precyzyjny trym, ale to nie ma co przesadzać z drugiej strony. Aha no i V przy lądowaniu rzadziej zostaje w trawie.

 

Rozważ sobie gdzie będziesz latał, jakie tam są warunki i tak sobie wybierz. Malin śmiga delikatnymi DLG z X jak w DLG i miodzio, nic nie odpada. Stormy mają X i wygrywają zawody.

 

A co wyższości usterzenia V nad X to nie ma teorii, imprezy wygrywają modele takie i takie. A aerodynamicznie tez sprawa jest dyskusyjna.

 

Zatem, kupuj Modellota do 2 m, na jakiego cię stać, wrzuć serwa od chińczyka HXT- mg 14 na wszystkie powierzchnie sterowe, i się ciesz lataniem a nie gadaniem.

[malinn]

Co Kolega za szybowca kupił?

[false]

Jeszcze nie kupiłem, ale ostatecznie zdecydowałem się na Pandę I z Modellotu. Poczytałem jeszcze trochę i myślę że ten model będzie w sam raz. Dzięki wszystkim za pomoc.