CezaryK Opublikowano 29 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2010 Przepraszam, usiłowałem szukać ale bez skutku. Jestem na skraju rozpaczy. Mam braki w wiedzy z elektryczności i to totalne. :oops: Mój problem to ładowarka Multilader 3 i bateria w nadajniku Graupner mx 12. Niestety chyba rozładowałem całkowicie pakiet 8NH 1700 TX bo ekran jest pusty a podłączona do bocznego gniazda ładowarka nie wykazuje że ładuje. Czarna rozpacz. Już kiedyś tak się stało i kolega poczarował w swoim warsztacie i bateria zaskoczyła. Mam jednak dość takich podchodów. Potrzebuję więc jakiejś rady co z tym zrobić. Dobija mnie własna bezsilność ale na Boga nie powinno być tak, żeby naładować baterię to potrzebny jest fakultet na polibudzie a przynajmniej wyższy kurs elektroniki. Może ktoś wskaże jakieś przystępne źródło wiedzy bo gotów jestem zrezygnować z tej zabawy na rzecz papierowych rzutków :rotfl: W ogóle wtyczka od ładowarki jest jakby luźna i nieopaczne poruszenie aparaturą powoduje przerwanie ładowania. W innym miejscu na tym forum pisałem o tym , że naładowana bateria wytrzymuje jedynie kilkadziesiąt minut pracy nadajnika. Po kilkakrotnym naładowaniu i rozładowaniu bateria trzymała nieco dłużej ale teraz z powrotem pracuje do godziny. S.O.S ...---... ...---... ...---... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej_t Opublikowano 29 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2010 Wtyczka od ładowarki nie powinna być luźna. Może na płytce puściły ścieżki w które wlutowane jest gniazdo. Mogło to też spowodować zwarcie i przepalenie bezpiecznika 3,15A wewnątrz nadajnika.Efekt będzie taki, jak opisałeś: brak czegokolwiek na wyświetlaczu i brak ładowania pakietu. Trzeba odkręcić dolną część obudowy i sprawdzić gniazdo i bezpiecznik. Gwarancji z powodu otworzenia nadajnika nie stracisz, bo tylko tak można zmienić Mode np. 1 na 2 czy inne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CezaryK Opublikowano 30 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 Niewątpliwie miałeś rację Andrzeju. Padł bezpiecznik który swoją drogą jest sprytnie ukryty dla oczu ciekawskich. Dobrze, że przynajmniej jego wygląd się nie zmienia od niepamiętnych czasów :mrgreen: Gniazdo od ładowania wygląda na stabilne a wtyczka od ładowarki wykazuje pewien luz jakby była z innej firmy. Muszę sobie z tym poradzić metodami niekonwencjonalnymi :wink: Z radością kliknąłem "pomógł" ale tak na marginesie nadal poszukuję przystępnego opracowania odnośnie "modelarskiej" elektroniki. Wiem, że bez wzorów i reszty się nie obejdzie ale też nie koniecznie każdy wykład musi zaczynać się od: " a na początku była ciemność" :mrgreen: Znam fajne opracowania z innych dziedzin przyswajalne dla zwykłych zjadaczy chleba. Mam więc nadzieję, że i w naszym środowisku się to uda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 30 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2010 Kup sobie LiPo do nadajnika i problem szybko rozładowującej się baterii minie Koszty niewielkie a efekty znaczne. Nie wyobrażam sobie teraz ciągłego ładowania pakietu NiMH a ładowanie LiPo odbywa się tak rzadko, że trzeba dobrze kombinować aby nie zapomnieć tego zrobić kiedy nadejdzie już ten moment. I jedna ważna rzecz jeśli byś się zdecydował. Lepiej, żeby z LiPo w środku nadajnik nie wskazywał mniej niż 10.4V. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.