KiD Opublikowano 24 Lipca 2010 Opublikowano 24 Lipca 2010 Witam wszystkich Forumowiczów! Nie piszę tutaj często, raczej czytam, ale tym razem muszę napisać, ponieważ nie chcę aby któremuś z Forumowiczów przytrafiła się podobna sytuacja... Wróciłem wczoraj z wczasów w Tunezji. Wczasy wykupilem przez serwis wakacje.pl, nazwa oferty to "Fortuna Thalassa 4*". Polega ona na tym, ze klient kwaterowany jest do losowo wybranego hotelu z sieci Thalassa w Tunezji. Szczęśliwy, że udało mi się trafić na stosunkowo tanie last minute zacząłem przeglądać internet w poszukiwaniu opinii o Oasis Tours(to biuro oferuje ową wycieczkę). Wiem, że powinienem był zrobić odwrotnie, ale byłem zbyt ucieszony pierwszym wyjazdem tak daleko z komercyjnym biurem (jestem dość*młody i wcześniej jeździłem tylko na jakieś obozy itd.). Zaniepokoiłem się nieco, bo pierwsze wyniki w Google wskazywały na to, że biuro jest zwykłym oszustem. Posty były z 2008r. więc zadzwoniłem do Oasis Tours aby się zapytać o owe sytuacje. Pan, który był moim 'doradcą'(czy jak się to nazywa), poinformował mnie, że jeszcze nie słyszał o takiej sytuacji i że na 100% zostanę zakwaterowany do jednego z hoteli Thalassa. Uspokoiłem się trochę i niecierpliwie czekałem na wylot. Po przyjeździe na lotnisko w Katowicach(2 godziny przed odlotem, jak wymagało tego biuro), odprawie bagażowej i paszportowej oczekiwałem samolotu. O godzinie 22(wtedy miał być odlot) miły głos w głośniczkach ogłosił nam PIĘCIOGODZINNE opóźnienie samolotu. Gdy poszliśmy się zapytać dlaczego tak jest, pani opowiadała każdemu inną*wersję. Ja usłyszałem, że samolot się*zepsuł, komuś powiedziała, że chyba o nas zapomniano(pozostawię to bez komentarza). Samolot z Tunezji się pospieszył i czekaliśmy 'tylko' 4h. Lekko wyczerpani wsiedliśmy na pokład i po ok. 2,5h byliśmy w Monastirze. Na lotnisku poinformowano nas, że zostaliśmy przekwaterowani do pięciogwiazdkowego(!) hotelu One Resort i że więcej szczegółów dowiemy się w autokarze, który ma nas dowieść do hotelu. W autobusie dowiedzieliśmy się tylko co nieco nt. waluty i lokalnego czasu. Gdy dojechaliśmy, po kilkunastu minutach okazało się, że hotel nie tylko jest czterogwiazdkowy, ale ma o wiele gorszy standard niż hotele Thalassa. Pani, która swoją drogą nawet nie wiedziała jaką funkcję pełni i jako kto jest zatrudniona, chciała nas zostawić pod hotelem i uciec. Na szczęście szybka interwencja pewnych pań, które wykupiły taką ofertę jak ja, ją powstrzymała. Kobieta zatrudniona przez Oasis była bezczelna, chamska i niekompetentna. Nie umiała odpowiedzieć na żadne pytanie. Przez ponad godzinę symulowała, że rozmawia z naszą rezydentką oraz z policją, którą chciała wezwać bo się bała że jej coś zrobimy. Policja nigdy nie przyjechała, a rezydentka o tych rozmowach nic nie wiedziała(nie ma to jak sobie pogadać z samą*sobą). Ok godziny 7:30 czasu lokalnego przyjechał kolejny autobus z Oasisa, z kolejną 'dostawą' oszukanych klientów. Okazało się, że prawie cały autobus jedzie do hoteli Thalassa(w tych hotelach jednak były miejsca dla nas!). Tylko 2 rodziny zostały wysadzone pod tym hotelem co my. Zatrzymaliśmy kolejną "pilotkę"(do teraz nie wiemy kim były panie, które nas rozwoziły). W tym momencie już mieliśmy 2 niekompetentne i chamskie pracownice Oasisa, które dawały nam 2 opcje: zostać tutaj, albo wracać do Polski. Problem w tym, że przelot do Polski był o 14 dnia następnego(mieliśmy spać pod palmami, bez jedzenia?!). O godzinie 10 przybyła rezydentka, która symulowała chorobę i tak samo jak poprzednie panie, była bardzo niemiła. Ona dała nam jeszcze jedną opcję - inny hotel. Jeszcze gorszy od One Restort. Zaproponowaliśmy aby zamówiła taksówkę, żebyśmy oglądnęli wszystkie 3 hotele i porównali. Rezydentka robiła wszystko co mogła byśmy nie pojechali do hotelu Thalassa. Rozmowy z biurem w Polsce nic nie dały, oprócz ogromnych rachunków za telefon(10-15zl/min). Po kolejnych x godzinach(nie pamiętam już dokładnie ile) poddaliśmy się i zakwaterowaliśmy się w tym hotelu. Obiecano nam pokoje z widokiem na morze. Nie muszę chyba dodawać, że połowa rodzin dostała owe pokoje, połowa miała cudny widok na parking. Oasis tours zaproponowało nam w ramach rekompensaty wycieczkę, która kosztowała 40DT - ok 80zł. Oczywiście trzeba było podpisać papierek, iż zrzekamy sie prawa do późniejszych roszczeń. Cudowna rekompensata, czyż nie? Większość osób nie skorzystała z tej propozycji. W drodze powrotnej dowiedzieliśmy się, że rodziny które został przewiezione do innego hotelu i nie chciały się w nim zakwaterować(też miały wykupioną ofertę Thalassa) przez 14 godzin(!) wywalczyły dla siebie hotel 5*. W hotelu spotkaliśmy inne rodziny, które przyleciały wcześniej i również zostały oszukane. Szczerze odradzam jakiekolwiek wycieczki z Oasis Tours. To co oni wyprawiają z klientami to jest sytuacją, która nigdy i nigdzie nie powinna się zdarzyć. Zapewnienia pracowników o tym, że z ich biurem nie ma problemów również są jednym wielkim kłamstwem. To biuro to jeden wielki problem i od kilku lat już praktykuje takie zachowania z jakim my się spotkaliśmy. Tutaj mamy filmy nakręcone przez jednego z uczesników: http://www.youtube.com/watch?v=g-QwL7TM8ZY&feature=related Jest to tylko mała część tego co się tam działo.
bubi120 Opublikowano 24 Lipca 2010 Opublikowano 24 Lipca 2010 Ciekawa historia - pozostaje tylko współczuć uczestnikom. Pozdrawiam
adrian06adik Opublikowano 24 Lipca 2010 Opublikowano 24 Lipca 2010 ja byłem z Oasis'em w Tunezji i nie narzekam...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.