Skocz do zawartości

su-47 dla nowicjusza?


walet

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie latałem wcześniej samolotami a bardzo podoba mi się ten właśnie model, pytanie czy mam szanse nauczyć sie latać czyms takim nie rozbijając go za szybko? czy symulator jest w stanie pomoc wycwiczyc mnie w takim stopniu? czy może konieczne jest kupno czegoś odporniejszego na katastrofy lotnicze ;)

a przedewszystkim czy ktoś może latał tym samolotem i ma jakas opinie na jego temat?

 

pozdrawiam :)

Opublikowano

czy mam szanse nauczyć sie latać czyms takim nie rozbijając go za szybko?

 

Nie. :)

 

RWD-5, TOTO-0, ew. jak chcesz coś trudniejszego możesz spróbować Ultron, może jakieś ESA. Ale najlepsze będą dwie pierwsze propozycje.

Opublikowano

nie latałem wcześniej samolotami a bardzo podoba mi się ten właśnie model, pytanie czy mam szanse nauczyć sie latać czyms takim nie rozbijając go za szybko? czy symulator jest w stanie pomoc wycwiczyc mnie w takim stopniu? czy może konieczne jest kupno czegoś odporniejszego na katastrofy lotnicze ;)

a przedewszystkim czy ktoś może latał tym samolotem i ma jakas opinie na jego temat?

 

pozdrawiam :)

 

Nic nowego. 5/6 nowicjuszom podobają się modele efektowne, kojarzące się z akcją. A do tego po obejrzeniu filmów z sieci, odnoszą wrażenie, że to nic takiego.

Akurat w tym wypadku nie ma wyjątków.

Symulator pozwala opanowac pewne odruchy i napewno pomoże. Ale i tak, stres związany z oblotem pierwszego modelu na żywo, dobija i róznie się to kończy.

Ten model rozwazyłbym jako 3-4 model, po opanowaniu co najmniej jednego trenerka i jednego modelu nieco żywszego. Na pewno też przydałby się lekki parkjet w układzie pushera, nim można by się spokojnie i bez strachu wziąść za taki model.

Weź jednak pod uwagę, że ten SU-47 jest modelem wielokanałowym i wymaga dobrej aparatury (droższej).

Opublikowano

dzięki za wszystkie odpowiedzi, przemyślałem temat jeszcze raz i odkładam loty su-47 w nieokreslona przyszłość ;) przychodząc na to forum łamałem sie pomiedzy samolotem a helikopterem, i po przeczytaniu wielu postów z tego forum i internetu doszedłem do wniosku że zaczne od lamy v3/v4 ;) mieszkam blisko centrum Krakowa i samolotem nie miałbym za bardzo gdzie latać a jeśli już gdzieś w okolicy to bardzo rzadko. Ponadto te samoloty lataja dość krótko więc musiałbym miec jakies zródlo ładowania przy sobie ;) Widziałem na zdjeciach ze niektorzy ładuja je jakos z akumultorów ;)

 

pozdrawiam

Maciek

Opublikowano

W rekach nowicjusza taki model wytrzyma nie wiecej niz 10 sekund. Faktycznie niewiele. Tyle ze trzeba bedzie budowac nowy.

Natomiast, w rekach dobrego pilota, samoloty potrafia wisiec w powietrzu do znudzenia. Godzine, dwie, zalezy od pilota i warunkow. Tu byla mowa o motoszybowcach. Modele wymagajace wiecej mocy lataja tyle samo czasu co twoj Lama.

Ladowanie na lotnisku to norma - dobre ladowarki moga byc zasilane z akumulatora samochodowego i laduja dowolny (prawie) akumulator w modelu.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.