Antek2 Opublikowano 5 Października 2010 Opublikowano 5 Października 2010 Zachęcony testem Ładziaka i Marcina (fajny film) nabyłem ten model. Nie miałem takiego szczęścia jak oni i model otrzymałem ze znaczniejszymi brakami. Po złożeniu widać lekko przekoszony statecznik względem skrzydła i statecznika pionowego. Przed pierwszym lotem nie będę tego ruszał. To mój pierwszy model z napędem, więc krecik prawie murowany. Jak on to przeżyje, to coś podopieszczam. Na płatach są wgłębienia, które nie powstały w transporcie do mnie. Na razie nie wiem czy i co z tym zrobić. Krzywo sklejona jest też owiewka silnika. Ruszać to? Uszło mojej uwadze przed zakupem modelu, że WD-III nie ma lotek, tak jak Sportster. Nie wiem czy to dla mnie (zielonego) dobrze, czy może przeciwnie. W instrukcji mam obrazek, na którym Mode-II wygląda inaczej niż to, co widziałem na tym forum. Na moim obrazku Mode-II wygląda tak jak Mode-4 widziane na forum. To błąd , czy dowolność nazewnictwa? Baterię mam - tak jak Marcin - złożoną z 7 ogniw (Ładziak na obrazku ma chyba z 8.). Uszło mojej uwadze przed zakupem modelu, że WD-III nie ma lotek, tak jak Sportster. Nie wiem czy to dla mnie (zielonego) dobrze, czy może przeciwnie. Aparatura to E-FLY ETB62-2 2,4GHz w wyjściem Jack na symulator. Kabel Jack-Jack. I tutaj mam problem. Zastosowałem się ściśle do załączonej instrukcji symulacji latania i FMS nie *widzi* ruchu dźwigni obrotów silnika. W Rejestratorze Dźwięku (XP) słychać efekt tego ruchu. Zgodnie z radami z tego forum, nie pójdę na łąkę bez treningu na sucho. Przeczytałem tutaj setki zdań na temat symulatorów i nie znalazłem odpowiedzi. Może ktoś mnie naprowadzić?
buwi777 Opublikowano 5 Października 2010 Opublikowano 5 Października 2010 Na moim obrazku Mode-II wygląda tak jak Mode-4 widziane na forum. To błąd , czy dowolność nazewnictwa? Jak się nie ma lotek to skręca się sterem kierunku i to wpina się na prawą rękę bo jak lotki są to skręca się lotkami i wysokością :devil: ( zaraz "lepsi" modelarze mnie zabiją za takie "bluźnierstwa" ). Co do FMS'a to nie pomogę :cry:
karlem Opublikowano 6 Października 2010 Opublikowano 6 Października 2010 ...statecznik poziomy sprowadź do położenia równoległego z płatem, bo będzie Ci zakręcać w lewo.
Antek2 Opublikowano 6 Października 2010 Autor Opublikowano 6 Października 2010 Jak się nie ma lotek to skręca się sterem kierunku i to wpina się na prawą rękę bo jak lotki są to skręca się lotkami i wysokością :devil: ( zaraz "lepsi" modelarze mnie zabiją za takie "bluźnierstwa" ). No to już teraz wiem. Dzięki buwi777. ...statecznik poziomy sprowadź do położenia równoległego z płatem, bo będzie Ci zakręcać w lewo. Spróbuję zrobić jakieś podkładki. Dzięki karlem. Z odwzorowaniem ruchów drążków na aparaturze dla symulatora FMS, poradziłem sobie korzystając z poradnika Jerzego Grochowskiego. Przełożyłem cięgła kierunku i wysokości na środkowe otwory, bo pręty znacząco wyginały się przy pchaniu. Dosyć spory opór stawiają klapki usterzenia (lotki?). Może powinienem ponacinać *zawiasy*?
karlem Opublikowano 6 Października 2010 Opublikowano 6 Października 2010 ...lepiej nie dawaj na środkowe otwory, ale sprawdź, dlaczego się wyginają. Powinno wszystko chodzić bez luzów i naprężeń. Na orczykach serw i dźwigniach sterów należy zapinać na skrajne, najdalsze otwory - większa precyzja sterowania. Usterzenie, to statecznik i ster; lotki i klapy są tylko w skrzydłach :wink:
Antek2 Opublikowano 12 Października 2010 Autor Opublikowano 12 Października 2010 ...lepiej nie dawaj na środkowe otwory, ale sprawdź, dlaczego się wyginają. Powinno wszystko chodzić bez luzów i naprężeń. Na orczykach serw i dźwigniach sterów należy zapinać na skrajne, najdalsze otwory - większa precyzja sterowania...Przegiąłem kilka razy mocniej zawiasy i od razu zrobiło się lżej. ;-)Przełożyłem z powrotem na końcowe otwory. Obawiam się, że model będzie zbyt nerwowy w pierwszym moim locie z napędem. No i jestem po pierwszych próbach. Kret w drugim podejściu. Chciałem wymusić skręt w locie poziomym na wysokości 1,5m. Do ziemi było - jak się okazało - zbyt blisko. Pewnie trzeba było równocześnie dodać lekko *gazu*. Wynik na obrazku (skrzydło w środkowej części). Czy to jest zwykły styropian? Czym to kleić? UHU POR jest dobry? Ubytki na skrzydle uzupełnić styropianem *budowlanym*?
Antek2 Opublikowano 12 Października 2010 Autor Opublikowano 12 Października 2010 możesz to skleić żywicąDzięki Michał. Skrzydło składa się z dwóch części łączonych wsuwanym drewnianym bagnetem 3x12mm. Dosyć łatwo wysuwają się spod gum mocujących skrzydło do kadłuba. Czy połączyć je aby skrzydło było w jednym kawałku (ok 110cm)?
MironRC Opublikowano 12 Października 2010 Opublikowano 12 Października 2010 Skrzydło składa się z dwóch części łączonych wsuwanym drewnianym bagnetem 3x12mm. Dosyć łatwo wysuwają się spod gum mocujących skrzydło do kadłuba. Czy połączyć je aby skrzydło było w jednym kawałku (ok 110cm)? pewnie, spokojnie możesz to zrobić, tyle że transport będzie trochę gorszy
Antek2 Opublikowano 9 Listopada 2010 Autor Opublikowano 9 Listopada 2010 pewnie, spokojnie możesz to zrobić, tyle że transport będzie trochę gorszy Tak zrobiłem i jest z tym dużo wygodniej. Wyżej pisałem o stawiającym duży opór usterzeniu. Częściowo problem się rozwiązał: przy drugim twardszym lądowaniu urwał się zawias steru kierunku. Stalowy popychacz tym razem nie ugiął się i rozerwał zawias. Teraz są zawias z dyskietki chodzi bez zastrzeżeń. Mam doświadczenie tylko z modelami bez napędu (sprzed wielu lat). Czyli brak doświadczenia, ale ten model - na moje wyobrażenie o lataniu z napędem - latał jak siekiera. Postanowiłem lekko go odchudzić. Pierwotnie, gotowy do lotu ważył nieco powyżej 700g przy ciągu (badanym na stole) w okolicach 350g, z zasilaniem oryginalnym tj. 1000mAh 8,4V Ni-MH. Bateria waży 148g. W styropianie na dziobie wklejony był dodatkowy ciężarek 25g. Bateria, którą zastosowałem (Li-Po 1300mAh; 7,4V) waży 70g. Dla wyrównania wyważenia dorobiłem balsowo-depronowy dziób (waga trzydzieści kilka gramów) i tam umieściłem baterię. Siła ciągu wzrosła o ca 20%, a czas pracy (na stole) o około 70% przy obrotach w okolicy 60% maksymalnych. Z powodu zapadających ciemności, udało mi się zrobić tylko kilka prób bez silnika. Lata o niebo lepiej niż poprzednio. Bardzo jestem ciekaw jak będzie latał z napędem. Rzuciłem o dwa razy za dużo i teraz mam robotę ze statecznikiem. Statecznik w tym modelu nie lubi przy lądowaniu zbitych kępek trawy. Mam problem z powodu niewiedzy na temat właściwego skłonu osi silnika. Na ustawieniu fabrycznym nie mogę polegać, bo mocowanie jest takie, że silnik łatwo wychyla się do przodu i do tyłu o kilka stopni przy niewielkim nacisku. Chętnie dowiedziałbym się jaki powinien być skłon silnika w tej konfiguracji? ----- po kilku dniach ----- Temat chyba zakończony w sposób naturalny. Model poszedł na części. Miał swoistą skłonność do wpadania w korkociąg. Tyle w nim było niedoróbek, że postanowiłem już nie poprawiać niczego. Ostatni szczegół, który - zapewne - zbyt późno zauważyłem było skręcenie łoża skrzydła w stosunku do osi podłużnej o blisko 2 stopnie (w rzucie z góry). Może to leżało u podstaw jego wyżej wspomnianej skłonności? Może coś zbuduję na bazie części płatowca (nie mam na myśli tylko podzespołów elektrycznych) co chciałoby latać w sposób mniej oporny. To tyle. Dziękuję tym, którzy zechcieli mi pomóc w tym temacie.
Szadzio23 Opublikowano 5 Grudnia 2010 Opublikowano 5 Grudnia 2010 W moim (Wing Dragon Sportster) także miałem ten problem. Po długich poszukiwaniach przypadkowo natknąłem się na pana, który sprzedaje w dziale GIEŁDA na tymże forum kabelek Jack-USB . I wszystko jasne. Kosztował ok.20zł. Podłączyłem i wszystko działało wyśmienicie! Także poszukaj. Sorry że nie dałem linku :roll:
Antek2 Opublikowano 5 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 5 Grudnia 2010 ... natknąłem się na pana, który sprzedaje w dziale GIEŁDA na tymże forum kabelek Jack-USB...Dzięki za informację. Niestety nie znalazłem (jack, usb, kabel, kabelek, jack-usb, przewód itp). Może już nie ma tam takiej oferty.
Szadzio23 Opublikowano 7 Grudnia 2010 Opublikowano 7 Grudnia 2010 Albo oferta gdzieś się "ukryła" w gąszczu innych okazji, albo pan sprzedawca po prostu zwinął interes Pamiętam, że jak się z nim kontaktowałem, to wspomniał mi że te same przedmioty (kabelki) wystawia na allegro po nieznacznie droższej cenie, chyba ok. 30zł, więc warto spróbować poszukać na tym portalu aukcyjnym.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.