Skocz do zawartości

stara uszkodzona aparatura jako manipulator do symulatorów .


Marek_Spy

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wpadłem na taki pomysł że ze starej aparatury dowolnego typu można zrobić prosty symulator lotu . wystarczy mieć stara aparature , koder PPM i dowolny interface np.USB . I latamy ;D

Mogę rozwinąć ten wątek jeśli będą zainteresowani.

Opublikowano

No rozwijaj, bo w symulacji to IMO najważniejsza jest fizyka i ciut grafiki czyli oprogramowanie. Sterowanie to pikuś. A symulatorów, zwłaszcza niedrogich i dobrych - nigdy dość.

Opublikowano

wiec jako pierwsze należy zdobyć jakaś starą aparaturę która by miała joystki.Bedzie to nasza baza . Trudno mi opisać na jakimś konkretnym modelu bo nie mam takiej aparatury . Wiec jeśli ktoś ma to proszę o przesłanie zdjęć wtedy na jej przykładzie będę temat kontynuował. Jeszcze przyszła mi myśl żeby napisać program np. na AT8 która by była sercem mierzącym położenie drążków i przesyłać do USB jako wirtualny joystic .

Opublikowano

Marku - piszesz o symulatorze czy manipulatorze z interfejsem do symulatora?

Bo to różne sprawy.

IMO manipulator nie jest kwestią - komercyjne symulatory mają interfejsy pod własną aparaturę, lub można kupić manipulator Pelikana za 60zł, do FMS jest interfejs za 30zł.

 

Kwestią bywa (choć bez przesady w tym hobby), że prawdziwy symulator kosztuje 800zł.

Opublikowano

Oczywiście ze o uniwersalnym manipulatorze z interface USB do symulatora . Ja nie reflex zeby taką kobyłe napisac ;D Jest to taka myśl no pod pływem chwili ... poczekam może mi przejdzie ?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.