Skocz do zawartości

Serwa cyfrowe Corona DS-928BB


tomekr

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio zakupiłem dwa takie serwa w cenie 40zł/szt w RC-sklep , wyglądają na bardzo przyzwoicie wykonane, jest nawet zagłębienie pod przewód w obudowie, mechanicznie minimalny wyczuwalny luz.

Dane techn (tłumaczenie z etykiety).

łożyska kulowe, programowalna elektronika z końcówką mocy MOSFET (małe spadki napięcia)

0,12s/60°/4,8V

1,8kGcm/4,8V

waga - 9g

Zdjecia tego co kupiłem

serwo_coronaPICT9526.jpg

Serwo z orczykami gumkami i opakowaniem

 

Same serwo - szczegółowe zdjęcie

serwo_coronaPICT9532.jpg

szczegółowe zdjęcie serwa

 

Serwo podłączyłem, słychać pracę cyfrowego układu sterowania, jest silne, delikatny luz jest być może po to aby nie pracowało cały czas. Założę je do Extrima i zobaczę jak pracuje.

 

Ciekaw jestem opinni tych co mieli/mają takie serwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Założyłem te serwo do extrima, bardzo ładnie chodzi ciekaw jestem co na to BEC, czy nie ugotuje się.

----

Jest już drugie serwo corona w moim extrimie, oba są na wysokości i kierunku, zdecydowałem się na nie bo bardzo ładnie pracują i wychylają stery do oporu bez żadnych objawów pocenia się, serwo reaguje na przestawianie trymera w radiu, za każdym kliknięciem trymera wykonuje ruch o ok. 1,5 mm na końcu steru wysokości, mniej już nie reaguje za każdym razem, tak, że sądzę że rozdzielczość jest w granicach 1,5°, myślę, że ogranicza tą rozdzielczość odbiornik (z wyliczeń wychodzi, że może to być 256 kroków), jako że producent mówi o rozdzielczości serwa 1024 kroki. Pewnie będę musiał układ BEC trochę zmienić, czyli dołożyć na płytce jeszcze jeden stabilizator napięcia, jako, że zblokowane serwo może pobierać do 900mA prądu.

Zauważyłem jeszcze, że czasami w neutrum wzbudzają się oscylacje steru, drga w granicach 1 mm na końcu steru, jakby sterowanie serwa przerzucało ster w skrajne położenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Właśnie mi zdechło jedno serwo, elektronika robi zwarcie i dobrze, że wyszło to na ziemi. Działały trochę krótko - patrz daty postów. Objawia się to tym, że szaleją serwa, wszystkie, oprócz zdechniętego - takie info jak to się objawiło.

Z obaw że może to spotkać drugie serwo też je wywaliłem i przeprosiłem się z HS55, przynajmniej, żadne z moich HS-ów nie dało ciała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Ostatnio z braku pod ręką dwóch jednakowych dostatecznie mocnych serw reanimowałem je. Po rozebraniu i otwarciu silników okazało się, że szczotki są można by powiedzieć, że do du*y, bez grafitowych końcówek, sam płaskownik się ślizga, na dodatek wytarty do cna i blokujący komutator. Jako że drivery są na FET-ach to zwierały zasilanie. Proste podgięcie blaszko-szczotek reanimowało serwa i działają OK w parkmasterze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.