Przemek19962 Opublikowano 23 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2010 Witam, już niedługo będę szczęśliwym posiadaczem Big Lamy związku z tym mam kilka pytań. 1Ponieważ widziałem apke tego o to heli chciałbym zapytać jak go "wyregulować". 2Czy dokupić sobie baterie? Jak tak, to jaką. 3Czy po dłuższym czasie kupić sobie zestaw FPV, czy moze inny 6kanałowy heli. Za odpowiedzi serdecznie dziękuje. Pozdrawiam Przemek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 23 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2010 1 - Poprawnie. W zestawie dostaniesz instrukcję. Będą tam opisane czynności regulacyjne. W razie kłopotów zwróć się w konkretnej sprawie o pomoc, jeżeli instrukcja nie pomoże. 2 - Baterie to są w kiosku. W modelach są pakiety lub akumulatory. Niestety, silniki w tym modelu bardzo szybko się nagrzewają, więc o dłuższym lataniu nie ma mowy. W czasie potrzebnym na ostygnięcie silników - spokojnie doładujesz lub naładujesz do pełna, pakiet w modelu. Latanie na kilku pakietach, przy oryginalnych silnikach, bardzo szybko je zajedzie. Alternatywą jest wymiana silników na bezszczotkowe, co jest nieco... kosztowne. 3 - A co ma wspólnego zestaw FPV z 6-cio kanałowym śmigłowcem? To tak jakbyś się zapytał, czy kupić zestaw "mały doktor" czy pluszowego misia. Śmigłowce klasyczne pilotuje się zupełnie inaczej niż Lamę. Musiałbyś się uczyć latania od początku. Zestaw FPV zaś wymaga platformy, czyli modelu który go uniesie - Lama, nawet BIG, jest za słabym modelem do tego celu. Ma zbyt mały udźwig. Możesz za to kupić sobie miniaturową kamerę z nagrywaniem na kartę np. popularne ostatnio "breloczki do kluczy" czy dostępne w sklepach modelarskich specjalne kamerki. Po locie, zgrywasz film z karty i widzisz to, co "widziała" kamera w locie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek19962 Opublikowano 23 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2010 Dzięki Ci za odpowiedzi. Lecz co masz na myśli pisząc "Musiałbyś się uczyć latania od początku." I własnie wystarczy ta mini kamerka "breloczki do kluczy " Przecież chyba nie musze od razu dokupywać anteny i Video gogle czy nawet podłaczyć do przenośnego DVD z wejściem AV. Pozdrawiam Przemek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malker Opublikowano 23 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2010 FPV to jest właśnie podgląd obrazu z modelu w czasie rzeczywistym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arturrro Opublikowano 23 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2010 co masz na myśli pisząc "Musiałbyś się uczyć latania od początku."Myślę, że mogę odpowiedzieć Ci co madrian miał na myśli...Chodzi o to, że śmigłowcem typu co-axial, czyli o podwójnym wirniku przeciwbieżnym lata się zupełnie inaczej, niż śmigłowcem klasycznym - czyli z pojedynczym wirnikiem. Co-axial jest baaardzo stabilny i po wytrymowaniu go, możesz prawie dosłownie unieść go w górę, iść do domu na obiad, a jak wrócisz będzie tam gdzie go zostawiłeś. W dodatku nie oferuje on takich atrakcji jak zmienny skok łopat, dzięki czemu nie ma opcji, żeby go odwrócić. :mrgreen: Latałem kiedyś Lamą 400D EC135 od Walkery a potem popróbowałem HK450 i przepaść jest tak ogromna, że jeszcze nie do końca doszedłem co i jak. :devil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek19962 Opublikowano 23 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2010 Dziękuje wam za odpowiedzi. Dręczy mnie jeszcze jedno pytanie. Czy warto "ztuningowac" Big Lame w aluminiowe rzeczy "xtreme" ? Ale po dłuższym czasie poznania gdzie kiedy trzeba skręcić mogę bawić sie w 6CH modele heli ? Moj kolega kupił sobie wlasnie heli 6 CH (nie pamiętam jaki ) próbował własnie latać trosze wyżej niż 5 cm nad ziemią.Niestety skończyło się na krecie. To bardzo mnie odrzuciło, ale myśle, że kupie sobie jakies cudo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 23 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2010 Większość tuningów Xtreme, ma znaczenie wizualne. Jeżeli ktoś chce się popisać przed znajomymi i ma za dużo pieniędzorków - to owszem, warto. Ale jak komuś "dudek" brakuje, to nie warto, bo nic mu to poza wyglądem, nie zmieni. Z Tuningów Xtreme, warte polecenia są elastyczne łopaty do wirnika, które nie łamią się od każdego dotknięcia, silniki napędowe - zancznie lepsze i wydajniejsze od oryginalnych, oraz pakiet o większej wydajności prądowej, który o wiele lepiej znosi eksploatację niż policzony "na styk" pakiet E-sky. Z tuningów ekstremalnych, gdy ktoś chce naprawdę coś zyskać i nie boi się włozyć kasy (sporo) to konwersja na silniki bezszczotkowe. A kiedy się przesiadać? Jak uznasz że już chcesz. Musisz być jednak gotowy na znaczne wydatki eksploatacyjne, bo latanie śmigłowcem to trudna sztuka i jej nauka obfituje w bardzo liczne "krety". Nierzadko odbudowuje się 70% modelu. Lama jest pod tym względem bardziej bezpieczna, choć mniej ekscytująca. Taki modelarski rowerek z 4-ma kółkami. Mnie osobiście Lama wprowadziłą do świata RC, a teraz skupiłem się na samolotach i nie żałuję. Każdy sam wybiera swoją drogę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek19962 Opublikowano 23 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2010 Dzęki wielkie wszystkim A szególnie madrianowi. Pozdrawiam Przemek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szadzio23 Opublikowano 23 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2010 A czy na przykładzie kolegi równie dobrze mógłbym się pokusić o tuning Lamy V3 silniczkami Xtreme? Jakie to za sobą niesie korzyści, czyli jak to wpłynie na zachowanie maszyny podczas lotu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 23 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2010 Silniczki Xtreme mają większość sprawność od oryginalnych - co oznacza, że z tej samej ilości pobranej energii więcej jej trafi na wirnik. Mają też fabrycznie - wentylację, więc lepiej znoszą dłuższe loty i mają dłuższą żywotność. Przegrzewanie silników niszczy magnesy w środku. Trzeci plus, to wymienne szczotki. Jeżeli się wytrą w oryginalnym - zmieniasz silnik. W Xtreme kupujesz szczotki, wymieniasz i latasz dalej. Jest to zawsze ulga dla kieszeni. W praktyce, przy tej samej ilości "gazu" Lama będzie zamiast np. wisieć - będzie się wznosić. Nieco dłużej też polatasz. Wyda ci się żwawsza i bardziej stabilna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szadzio23 Opublikowano 24 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2010 Bardzo pomogło mi pańskie streszczenie na temat tych silniczków... Jednak mam jeszcze jedno pytanko. Czy jeżeli silniki Xtreme mają "wbudowaną" wentylację to czy mogę wtedy latać na dwóch lub trzech pakietach pod rząd, czy to już by było ich "katowanie"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 25 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2010 Niestety nadal to będzie katowanie. Optymalny program lotu dla oryginalnychy silników wygląda tak: - 5 minut lotu - 1/2h przerwy - 5 minut lotu. -1/2h przerwy - ładowanie - 15 minut przerwy. Wówczas czas "życia" silników jest najdłuższy. Postępowanie wg instrukcji, już po ok. 50-ciu lotach może skutkować wymianą silników. Latanie pakiet, po pakiecie - znacznie ten czas skraca. Wentylacja silników Xtreme daje szansę, że poprawnie pożyją przy normalnym używaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szadzio23 Opublikowano 26 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2010 Wielkie dzięki... Bardzo pomocny okazał mi się pana post... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian RC:) Opublikowano 26 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2010 Pozwolę sobie dopisać ja dosiadłem jakiś czas temu lamev4,ogarnęła mnie chęć latania non stop;p.Zaopatrzyłem się w 3 pakiety i zacząłem latać,co 15 min.pakiet a jak tylko wszystkie naładowałem wszystkie to znowu ogień,jak wiadomo człowiek uczy się na błędach i po około 20 pakietach silniki padły :roll: .Zawsze korci:)ale nie ma to jak podowiadywać się od doświadczonych pilotów:D Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.