Skocz do zawartości

Model po Multiplex EasyCub? - Jaki 3D na początek? Yak 54


Mlego

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pawel - kiedys, byl to chyba rok 1991, bylem w Sandown kolo Londynu na dosc znanym zlocie modelarskim. Wialo jak cholera. Naprawde wialo. Wszyscy latacze mieli klopoty, i to duze. A ludkowie ktorzy tam sie prezentowali to byla raczej wysoka polka. Przyszla kolej na niejakiego Hanno Prettnera. Jezeli nie wiesz kto to - google sie klania. Facet wystarowal i wszyscy ktorzy ten pokaz ogladali mieli wrazenie ze wiatr ustal. Dokladnie tak. Prettnera wiatr nie dotyczyl. To jest wlasnie to. Poddasz sie - zimna :ass: .

Opublikowano

Miałem EasyCuba- bardzo miło wspominam model. Jak to multiplex, jakość rewalcyja i zero problemów z jego złożeniem.

 

Raz wybrałem się latać, nie zwróciwszy uwagi na wiatr. Po dojechaniu na moje docelowe lotsniko, okazało się że bardzo mocno wieje. A, że szkoda mi było wracać, a model chciałem zmienić, zaryzykowałem.

 

Poradził sobie super z wiatrem! Wiadomo, były momenty że myślałem, że będzie po modeu, ale dało rade.

 

Mimo skromnego doświadczenia, uważam ze akrobatem dużo łatwiej lata się przy dużym wietrze, niźli trenerkiem i sam modelem epp 1m rozpiętości stawiam czoła wiatru!

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Latanie F3A na wietrze to nie problem. Tylko w precyzyjnej akrobacji przeszkadza.

Natomiast depronik i wiatr = nowy swiat. Jak inaczej mozna harriera do tylu leciec?

Opublikowano

Jak inaczej mozna harriera do tylu leciec?

No do tyłu hariera jeszcze nie zrobiłem, ale kiedyś latałem moim deproniakiem i jak zerwał się wiatr a akumulator był już dość rozładowany leciałem na pełnych obrotach przez około 1,5 minuty w miejscu. Model był może z 20-30 metrów ode mnie i się z miejsca nie ruszył w końcu go położyłem na trawie (niszcząc śmigło przy okazji :) ).
Opublikowano

I to sie nazywa zabawa. Tylko - jak ci sie udalo smiglo w trawie zniszczyc? Musiales trafic na jakis kamyczek. Latam od wiekow bez podwozia, bez zabezpieczenia smigla, czesto na asfalcie laduje jak do trawki sie nie da dociagnac i chyba od roku smigla nie zmienialem.

Opublikowano

No zdolny jestem, kolega który lata od 15 lat mi mówił że tylko dwa razy śmigło połamał, a ja już z 10 zniszczyłem. Model był bez podwozia i trochę za późno gaz odjąłem.

Edycja: błąd ortog.

Opublikowano

Pierwsze śmigiełko to w pokoju straciłem, wtedy jeszcze nie wiedziałem żeby przypadkiem aparatury nie wyłączać przed rozłączeniem zasilania w modelu. Więc kiedy wyłączyłem nadajnik model wystartował w mojej modelarni, narobił bałaganu, całe szczęście że łopatki szybko się połamały. Ale takie przypadki najlepiej człowieka uczą.

Opublikowano

Ja mam odcięcie przepustnicy na przełączniku i już mam odruch że przy ziemi wyłaczam silnik :D

Czasem niestety się zapomni i smigło do wymiany, ostatnio miałem jeszcze lepszy numer bo smigło się zatrzymało nad ziemią i siłą rozpędu okręciło sie z wału silnika i odleciało w śnieg :rotfl:

  • 3 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.