Skocz do zawartości

Zabawka


piotrp

Rekomendowane odpowiedzi

Gość slawekmod
Opublikowano

Kupiłem sobie zabawkę... zresztą sami zobaczcie: heli

Nie Ty jeden sobie kupiłeś Piotrze takiego pogromcę :wink: .Czekam na pakę z HK . Moja córka też chciała więc będą 2 sztuki.

Opublikowano

A ja mam pytanko - czy latanie takim maluszkiem ma jakiekolwiek przełożenie do latania np. Lamą?

Opublikowano

Niestety, poza wyglądem lama znacznie różnie się od tego maleństwa. Pomijając wygląd lata się tym diametralnie inaczej. Ten "pogromca much" to zabawka trzy kanałowa, a Lama to czterokanałowy heli. Lama daje więcej możliwości. Według mnie (nie wiem jak uznają inni) latanie takim brzdącem nie ma rzadnego przełożenia na loty Lamą lub podobnymi co-axial'ami. Tylko tyle mogę powiedzieć na ten temat. A pro po. Właśnie szukam czegoś podobnego i wpadłem na "to" (LINK ) Czy mój wybór jest dobry, czy może polecacie coś innego (oczywiście w tym przedziale cenowym (100-150zł) Bardzo proszę o podpowiedzi, z góry dziękuję za odpowiedź :)

Opublikowano

Owszem, bawiłem się taką "zabawką" u kumpla, a Lamkę mam zamiar dopiero kupić, więc to oczywiste że mam ją oblataną na wskroś (także u znajomego, bo sam posiadam tylko samolot)

Gość slawekmod
Opublikowano

Większość śmigłowców dwuwirnikowych ( z wirnikami przeciwbieżnymi w jednej osi pionowej) będzie latało podobnie z prostej przyczyny- momenty obrotowe przeciwbieżnych wirników równoważą się a obrót w lewo lub prawo osiąga sie przez minimalne redukowanie obrotów górnego lub dolnego wirnika. Lama ma podobne rozwiązanie więc przypuszczam ze latanie nią jest podobne w skali trudności.

Opublikowano

Według mnie ani trochę... Owszem, takie latanie dodaję wprawy, ale z Lamą nie ma to sporo wspólnego, jednak po oblataniu tego maleństwa na pewno będzie się miało pojęcie o lataniu małymi heli i będzie łatwiej nauczyć się latać czterokanałowym co-axial'em.

 

PS. Nie róbmy z tego forum czatu.

Gość slawekmod
Opublikowano

... Nie róbmy z tego forum czatu.

Bardzo przepraszam ze w ogóle się odezwałem.

 

PS: wygląda na to że Lama ma sterowanie okresowym skokiem łopat w dolnym wirniku, w górnym nadal jednak jest pręt ustateczniający Bella-Younga . Mogę się założyć że obrót Lamy jest robiony różnicowaniem obrotów wirników tak jak w tych maleństwach.

Opublikowano

Większość śmigłowców dwuwirnikowych ( z wirnikami przeciwbieżnymi w jednej osi pionowej) będzie latało podobnie z prostej przyczyny- momenty obrotowe przeciwbieżnych wirników równoważą się a obrót w lewo lub prawo osiąga sie przez minimalne redukowanie obrotów górnego lub dolnego wirnika. Lama ma podobne rozwiązanie więc przypuszczam ze latanie nią jest podobne w skali trudności.

dokładnie :wink:

 

dodam tylko od siebie że kupując taką zabaweczkę warto kupić wersje z żyroskopem sprowadzaną przez riku bo są do nich części

 

http://majster-klepka.pl/product_info.php?cPath=102_103_146&products_id=1486

http://majster-klepka.pl/product_info.php?cPath=102_103_146&products_id=1581

Opublikowano

Przepraszam modelarza slawekmod :oops: . Chodziło mi o moją rozmowę z paweł66, bo rozwijała się w zawrotnym tempie :oops: :oops: :oops: Jeszcze raz bardzo przepraszam, mój wpis proszę potraktować ku przestrodze.

Gość slawekmod
Opublikowano

Generalnie to żyroskop potrzebny jest do stabilizacji pozycji względem osi pionowej a właściwie do utrzymania ogona w jednym kierunku. Zyroskop za pomocą serwa sterującego skokiem wirnika ogonowego walczy cały czas z momentem obrotowym od wirnika głównego. W śmigłowcach z dwoma przeciwbieżnymi wirnikami głównymi ( doskonały przykład prawdziwych śmigłowców to: Kamow-Rosja, Kaman-USA. ) momenty wzajemnie sie równoważą i rola żyroskopu całkowicie odpada w stabilizacji wirnika ogonowego bo go poprostu nie ma. Nie wiem jaki jest sens zastosowania żyroskopu w lamach ale nie siedzę dość dobrze w małych helikach ( bardziej w prawdziwych- interesuję sie tym) Chętnie się tego dowiem.

Opublikowano

Osobiście mi się wydaję że żyroskop w Lamie jest po to by wprowadzać niewielkie korekty co do lotu i pomagać pilotowi po popełnieniu jakiegoś błędu, co w lataniu na niewielkich powierzchniach jest bardzo pomocne.

Gość slawekmod
Opublikowano

No tak ,ale żyroskop działa na jeden element modelu, chyba że jest zastosowany do regulacji obrotów któregoś wirnika celem wyeliminowania pływania ogona. Pojęcia nie mam.

 

Edit: pisałem post w trakcie kiedy kolega odpowiedział mi na pytanie o działanie żyroskopu w lamie.

 

Wracając do małego helika Piotra to lata to całkiem przyzwoicie. Naprawiałem takiego dla dziecka swojego kolegi .Ośka na której zawieszony jest wahliwie pręt ustateczniający zagubiła sie podczas spotkania z jakimś meblem. Naprawiając to uszkodzenie zlikwidowałem występujący tam luz i nasmarowałem całą głowicę (stykające się części) smarem silikonowym. helik latał bardzo przyzwoicie. Kolega stwierdził że nawet lepiej niż przed uszkodzeniem.

 

Dodam tylko że w śmigłowcach typu Boeing Vertol Chinook CH-47 obrót śmigłowca jest realizowany poprzez różnicowanie wektora ciągu ( skok okresowy łopat wirników) a obroty obu wirników są takie same (ale przeciwbieżne) i synchroniczne. Synchronizacja uniemożliwia uderzanie łopat pomiędzy wirnikami pomimo że tarcze ich wirowania przecinają sie wzajemnie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.