Gość Opublikowano 10 Stycznia 2011 Opublikowano 10 Stycznia 2011 OK, wiec po kolei: Balasty toczone stosowane sa u nas chetnie ze wzgledu na pewna oszczednosc czasu - posiadaja one dosyc gladka powierzchnie, ktora wystarczy troche przeszlifowac i ewentualnie polakierowac. Ich wada jest zwykle ich ciezar, ktory najczesciej nie bardzo harmonizuje z ciezarem pletwy. Ja wole balasty surowe, gdyz zwyklem je samodzielnie obrabiac, korygujac tym samym ciezar calkowity i polozenie srodka ciezkosci zespolu balast-pletwa-zamocowanie. W ten sposob mozna calosc "wyglaskac" wedlug indywidualnych potrzeb niemalze do ostatniego grama. Metoda prosta, tania i efektywna, choc odrobine czasochlonna. Dodatkowo mozna jeszcze skuc tanio kupiony balast o przekroju kolowym uzyskujac przekroj owalny. Ale dla lodek rekreacyjnych to bylby juz przerost formy nad trescia. Najbardziej wrazliwymi oraz pod wzgledem hydrodynamicznym najbardziej istotnymi elementami balastu sa punkt natarcia i punkt splywu. Cala reszta jest na tyle masywna, ze zasadniczo nie ulega deformacjom. Natomiast najelegantszym sposoben wydajnego zwiekszenia stabilnosci natarcia i splywu (a przy okazji takze calej reszty balastu) jest zastosowanie w osi wkladki z preta stalowego o srednicy okolo 2,5-3mm.
yahu Opublikowano 10 Stycznia 2011 Opublikowano 10 Stycznia 2011 Dzięki, ponieważ znalazłem gdzieś ciężarki fi25x45 mm to z dwóch się zrobi akurat ok. 500 g. Połączyć je chciałem szpilką M3-M4, ale nie wpadłem na to, że natarcie i spływ można też w ten sam sposób zabezpieczyć. Dzięki wielkie Pozdrawiam Jasiek
Gość Opublikowano 10 Stycznia 2011 Opublikowano 10 Stycznia 2011 Czy dobrze rozumiem, ze chcesz dwa krotkie odcinki polaczyc sruba w jeden dlugi? Jesli tak, rozwiazanie to moze miec jedna wade, a mianowicie wydatnie zwiekszona sklonnosc do drgan. W miejscu laczenia, w wyniku zmniejszonej sztywnosci powstanie cos w rodzaju przegubu, co jest bardzo niekorzystne. Bedac na Twoim miejscu stopilbym to wszystko i odlal jako calosc, wkladajac do formy wspomniany pret.
yahu Opublikowano 10 Stycznia 2011 Opublikowano 10 Stycznia 2011 Chcę nawiercić dwa otwory centrycznie, po czym skręcić je "na sztywno" wkręcając pręt gwintowany w jeden i w drugi, taki montaż zapewni brak jakiegokolwiek ruchu między skręconymi elementami, a może i palniczkiem szczelinę można nadtopić dla pewności, ale sądzę, że to zbyteczne. Pozdrawiam Jasiek
rgblot Opublikowano 10 Czerwca 2011 Opublikowano 10 Czerwca 2011 Żeglarze z Warszawy. Pływam moim IOM/RG65/Footy prawie co weekend na Szczęśliwicach lub na Polach Mokotowskich. Może ktoś dołączy? RGB
bfis Opublikowano 10 Czerwca 2011 Opublikowano 10 Czerwca 2011 Witam Grono modelarzy-żeglarzy regatowych jest w Polsce ok. 100. Na poszczególnych regatach startuje w klasie F5E ( odpowiednik IOM) ok. 40- 50 łódek. Żeglarze mają swoja stronę http://www.f5leszno.p-net.pl/ i tam można pozyskać wszelkie informacje na omawiane tematy. Jest też możliwość zakupu gotowych łódek jak i elementów.A tak na marginesie: Janusz Walicki modelarz z Polski obecnie w Niemczech jest znanym zawodnikiem i producentem łódek klas regatowych. P.S. W Warszawie jest 3-4 zawodników startujących w regatach. Bogdan POL 121
Gość Opublikowano 15 Czerwca 2011 Opublikowano 15 Czerwca 2011 Janusz Walicki modelarz z Polski obecnie w Niemczech jest znanym zawodnikiem i producentem łódek klas regatowych.Ano, jest znany. Ale jesli juz mamy w watku o balastach sypac znanymi nazwiskami, dla mnie absolutna koryfee w dziedzinie zaglarstwa stanowi osoba Czeslawa Marchaja - autora bodajze najbardziej tresciwych publikacji zeglarskich. Zeglarzom w Polsce zycze pomyslnych wiatrow.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.