Skocz do zawartości

Toto 1 - wydruk planów i inne pytania dotyczące budowy.


vowthyn

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie jestem zadowolony z usterzenia. Sądziłem, że lakier podkładowy + szlifowanie wystarczy do wyrównania rowków w depronie a przede wszystkim zaklei te szczeliny pomiędzy pianką a krawędziami balsowymi. Niestety - po dwukrotnym malowaniu podkładem i szlifowaniu efekt jak na zdjęciu.

 

Dołączona grafika

 

Czym to zaszpachlować, żeby nie zeżarło depronu i nie dodało wagi? I jak się obchodzić z tymi krawędziami balsowymi - w tej chwili lakier z nich odłazi nawet przy delikatnym szlifowaniu (papier 320 i 500 na sucho, bo na mokro "mechacił" się i odmakał papier od pianki).

 

[EDIT] To: http://www.modelemax.pl/product_info.php?cPath=21_586&products_id=8229 się nada?

  • Odpowiedzi 98
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano

No i napotkałem na poważny problem. Serwa kierunku i wysokości nie mieszczą się obok siebie na półeczce, kadłub jest w tamtym miejscu zbyt wąski, dodatkowo od góry ogranicza "siodło" pod skrzydło, od tyłu wręga a od przodu ukośna listwa wzmacniająca. Jedyny pomysł, jaki przychodzi mi do głowy to zamontowanie jednego serwa za wręgą, ale wtedy będę zmuszony zakleić go na stałe w kadłubie bez dostępu "w razie w".

Opublikowano

Wklej oba w boki kadłuba, tak, żeby orczyki wystawały na zewnątrz

 

Nie wiem czy widać na tej fotce dobrze:

 

Dołączona grafika

 

Ale tak spokojnie się zmieszczą.

Opublikowano

Nie chcę psuć zanadto aerodynamiki, to w końcu ma być motoszybowiec. Do przodu też nie chcę ich przesuwać, bo ograniczę sobie miejsce na pakiet i resztę wyposażenia. Wygląda na to, że uda mi się je zamontować obok siebie, ale na dwóch osobnych półeczkach jedno wyżej od drugiego. W ten sposób dźwignie nie będą o siebie zahaczały i powinno być ok. Tylko raczej ciężko będzie je stamtąd wymontować po sklejeniu kadłuba, ale to już trudno.

Opublikowano

Wiem, że to szkolny modelik, ale moje poczucie estetyki cierpiałoby zanadto gdybym miał pomarańczowe bowdeny wzdłuż kadłuba po obu stronach :-)

 

Z innej beczki - macie jakiś sensowny patent do zastosowania w pokojowych warunkach do wycinania depronu/balsy pod zadanym kątem? Chodzi mi o takie rzeczy, jak wycięcie krawędzi lotek pod kątem, albo np krawędzi spływu. Lotki do Totka wycinałem skalpelem, ale to masakra jest, trzeba uważać, żeby z obu stron materiału ostrze nie zjeżdżało z linii cięcia, co jest praktycznie niemożliwe. Płaszczyzna cięcia wychodzi pofalowana i wymaga szlifowania przed doklejeniem wzmocnień balsowych, a co gorsza bardzo łatwo zajechać sobie ostrzem za daleko i wtedy lotka na straty. Jak wy się do tego zabieracie?

Opublikowano

Dobry, sztywny i twardy liniał. Ostry nożyk i trochę wprawy.

Ustawiasz nożyk na początku pod właściwym kątem, a potem trzeba tylko pilnować, żeby trzymał kąt i ciągnąć,

Opublikowano

No tak mniej więcej robiłem, tylko ciężko ustawić ten kąt, bo albo liniał się odsuwa, albo lotka się kołysze (bo nie jest płaska tylko stanowi wycinek profilu i tnę ja akurat w położeniu "na plecach". Następnym razem spróbuję przykleić jedno i drugie na taśmie dwustronnej.

 

[EDIT]

 

Ciśnienie mi się podniosło. To najbardziej irytujący fragment modelu, na jaki trafiłem do tej pory. Lotka składa się z "kanapki" 3 warstw depronu połączonych klejem. Ostrze skalpela, pomimo, że jest bardzo ostre nie radzi sobie z niejednorodną strukturą lotki, "zaciąga" depron kiedy trafia na glutowatą ciągnącą się spoinę kleju polimerowego. Lotka wyszła koszmarnie i za nic nie mogę dopasować do niej listwy balsowej, bo z płaszczyzny cięcia wyszła kołyska wybrzuszona w środkowej części :wall: :wall: :wall:

 

Dołączona grafika

Opublikowano

Na stronie motylastego jest gdzieś przy okazji budowy jakiegoś modelu fajny patent - 2 kątowniki skręcone ze sobą i do tego przykręcone ostrze od nożyka łamanego.

Ja ciąłem to właśnie nożykiem łamanym bo ma długie ostrze i to pod ostrym kątem (jak najbardziej równolegle do krawędzi. Jak masz polimera glutowatego to zostaw go gdzieś na jakieś 2 dni w lekko ciepłym miejscu do przeschnięcia.

Opublikowano

Zmordowałem jakoś te lotki, faktycznie nożyk ze sztywnym ostrzem sprawdza się w tym zastosowaniu lepiej od skalpela pomimo, że nie jest tak ostry. Lotki wykonane zgodnie z opisem wydają mi się jednak mocno podatne na skręcanie, zwłaszcza że dźwignie umieszczone są z dala od środka, dlatego zastanawiam się nad podklejeniem ich od spodu balsą 1mm na żywicę trzydziestominutową. To powinno je znacząco usztywnić.

Opublikowano

Sposób montażu serw:

Dołączona grafika

 

Przy okazji pytanie. Czy gdybym antenę odbiornika wepchnął pomiędzy serwami przez otwór we wrędze do tyłu (odbiornik 2,4GHz), to praca serw będzie powodować zakłócenia odbiornika? Pytam, bo wiem, że odbiornik powinien być z dala od regulatora, a ten siłą rzeczy będzie za silnikiem, więc pomału robi się mało miejsca i odbiornik wypadłby mi gdzieś w okolicy centropłata zapewne powyżej pakietu. Nie mam jeszcze regulatora i pakietu, więc to takie wstępne przymiarki.

Opublikowano

Prace przy kadłubie postępują. Dokleiłem wręgę silnikową. Z racji tego, że nie dysponowałem tkaniną szklaną, tylko cienkim szyfonem wylaminowałem wręgę obustronnie, tzn również po zewnętrznej stronie kadłuba.

Dołączona grafika Dołączona grafika

 

Dokleiłem również sklejkową poprzeczkę przy krawędzi natarcia. Przy okazji głupie pytanie - nie bardzo rozumiem dlaczego ten element ma być tak pancernie wykonany, jakie siły na niego działają? Wydaje mi się (podkreślam słowo wydaje), że skrzydło nie napiera mocno w kierunku przodu kadłuba, bo niby dlaczego, raczej pod wpływem oporu powietrza połączonego z działaniem silnika ciągnącego kadłub jest chyba "spychane" do tyłu.

 

Okleiłem skrzydła taśmą. Cholery można przy tym dostać, natura taśmy sprawia, że przykleja się ona absolutnie do wszystkiego, tylko nie tam, gdzie my chcemy ją przykleić. Niestety nie obyło się bez miejscowych pomarszczeń. Dodatkowo biała taśma jest praktycznie taśmą przezroczystą, dlatego kolorystyka płata rozmija się trochę z moimi założeniami. Przed oklejeniem pomalowałem skrzydło jedną warstwą białego lakieru do pianek (tylko na tyle wystarczyła jedna puszka 150ml za 16 zeta), ale nie zapewniło to wystarczająco jednorodnego podłoża tak, jak sobie wyobrażałem. Zrezygnowałem również z malowania usterzenia motipami i również okleiłem je taśmą. Przed oklejeniem taśmą kolorową wykonałem zawiasy sterów i lotek z taśmy przezroczystej bez dodatkowych elementów, jak wcześniej planowałem. W połączeniu z warstwami taśmy kolorowej takie zawiasy wydają się niezniszczalne, a przy okazji nie ma żadnej szczeliny pomiędzy statecznikami a sterami. Lotki przed oklejeniem taśmą tak, jak planowałem podkleiłem od spodu balsą, zyskały bardzo na sztywności.

 

Dołączona grafika Dołączona grafika

Na koniec przymiarka całości na sucho:

Dołączona grafika

 

Obecnie siedzę i głowię się nad tym jak wykonać regulowane mocowania bowdenów do dźwigni sterów. Na serwach w kadłubie, jak widać na zdjęciach zrobiłem po prostu zetki, bo i tak jest za ciasno na mocowanie tam dodatkowych elementów, ale jak znam życie i swoje ręce, to za nic w świecie nie uda mi się zrobić z drugiej strony takiej zetki, żeby stery wyszły idealnie w położeniu zerowym. Patent Motylastego z kostkami elektrycznymi chyba nie przejdzie, bo śrubki w nich są za grube w stosunku do dźwigni. Podrzuci ktoś pomysł?

 

Kupiłem regulator Turnigy Sentry 18A (planowałem mocniejszy, żeby go potem w razie czego przełożyć do Juniora albo EGP, ale trafiła się okazja od forumowicza, więc nie musiałem ciągnąć z HK). Czekam jeszcze na goldy do silnika i regulatora, które są już w drodze razem z kilkoma innymi pierdółkami i na tym mam nadzieję zakończyć inwestycje w budowę. Do ulotnienia będę jeszcze tylko musiał zakupić pakiety do nadajnika i odbiornika.

Opublikowano

Miałem na myśli siedzenie i myślenie nad rozwiązaniem DIY. Na te mocowania, które podlinkowałeś trafiłem wczoraj, na moje nieszczęście kilka godzin po tym, jak złożyłem zamówienie w ABC na konektory i galanterię. Jak nic nie wymyślę, to będę musiał zamówić je solo, bo nic innego do budowy nie jest mi już potrzebne i odżałować kolejną przesyłkę.

 

Zamocowałem silnik:

Dołączona grafika Dołączona grafika

Opublikowano

vowthyn - lubisz matematykę? :wink:

Listwa elektryczna + piłka do metalu = 2 x Półsurowiec.

Drut stalowy + Półsurowiec + lutownica = Mocowanie bowdena prawietakdobrejaksklepowe.

Wsadzasz drut w dźwignię, zaginasz co wystaje = SUPER DIY.

Opublikowano

Dzięki wszystkim za porady. Spróbuję albo złącza ARK, albo patentu Madriana, tylko powiedzcie mi jeszcze, czy do takiego modelu, jak Toto 1 wystarczy mocowanie dźwigni do drutu bowdena, czy będzie to za słabe? Pytam, bo na zdjęciach widzę, że większość mocuje dźwignie do białej osłonki a nie do drutu, a ja już wykonałem zetki na samym drucie bo tak było mi najłatwiej zmieścić serwa obok siebie bez upychania tam dodatkowych wystających elementów.

Acha i ponawiam pytanie o umieszczenie anteny odbiornika w pobliżu serw. W sumie, to byłaby również obok bowdenów, ale siłą rzeczy gdzie bym jej nie umieścił, to zawsze będzie obok czegoś, więc muszę wybrać położenie generujące najmniej potencjalnych problemów a miejsca wiele nie ma.

Opublikowano

Dżwignie od serw możesz mocować na tych zetkach co wykonałeć. Drut włóz w tej białej osłony od bowdena.I to do czerwonej , tą czerwoną przyklej do boków kadłuba., usztywni to drut

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.