Skocz do zawartości

łódka na pare


Rekomendowane odpowiedzi

db7429230d307cccm.jpg

dziadek opowiadal mi jak to 50-60 lat temu zbudowal łodke na pare wodną. opowiedzial mi ze łodka miala jakies 20 cm, nie wiem z czego byla zrobiona, miala pojemniczek na denaturat i na wode i albo to albo to bylo zrobione z pudelka od pasty do butow. rorka byla skierowana pod wode i miala grubosc zapalki. nic wiecej o niej nie wiem. narysowalem jak sobie to wyobrazam a rurkę poprowadzilem tak jak poprowadzilem zeby para dodatkowo rozgrzala bezposrednio w ogniu i zwiekszyla objetosc. chcialbym zeby lodka byla sporo wieksza tak zeby mozna bylo w niej zamontowac aparature. czy ktos kiedys spotkal sie z czyms takim? ma jakis pomysl na materialy? poki co najwieszym problemem wydaje mi sie:

jak zrobic zeby denaturat sie nie wylewal a jednoczesnie byl dobry dostep powietrza

z czego zrobic zbiorniczek na wode zeby byl odporny na cisnienie.

rurke taka cieńka mozna gdzies kupic no nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ciekawy patent, jeśli działał to ja też chętnie zrobię taką łódkę! :-)

 

Najpierw zrób prowizorkę... ja się chyba przejdę po mały koncentrat pomidorowy w puszce :-D Rurkę miedzianą mam, a denaturat można podgrzewaczem(taka mała świeczka) zastąpić. Hymm...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik wodny-pulsacyjny, najpierw woda zostaje wypchnieta na zewnatrz, potem powstaje proznia i zasysana jest zimna woda. I tak w kolko... Fajny patent, mialem kiedys taka radziecka ksiazke z lat piecdziesiatych, byl opis tego silnika, silnika parowego do lodzi, i wielu innych fajnych "historycznbych" rozwiazan. teraz zaluje ze ja wiele lat temu sprzedalem... Mam nadzieje ze jest w dobrych rekach..

 

 

Baxter 12

 

p.S.

Aha i modele latajace z zdzbel trawy... faajna byla..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dziś próbowałem "wyklepać" blachę na wanienkę -blacha z puszki. Niestety nie udało mi się -nie potrafię tak wyklepać tej blaszki i przy mnie się rozpada :( Więc wpadłem na inny pomysł. Czy zdała by egzamin cała puszka ? Chodzi o to że zrobił bym małą dziurkę na boku puszki ,wypił całą zawartość (bez otwierania) ,wypłuczę puszkę z resztek i przylutuję 2 rurki. Czy ma to jakiś sens ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.