madrian Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 Od jakiegoś czasu zmagam się z projektem depronowego modelu dwusilnikowego. Mam z nim jednak problem taki, że silnik powinien być umieszczony w gondoli na skrzydle. Chciałbym jednak zachować tradycyjną strukturę skrzydła dla modeli depronowych: Pokrycie z depronu 3mm, żeberka z depronu 5mm, dźwigary: sosnowe listewki w formie dź. drabinkowych. Boję się jednak, że takie skrzydło nie zniesie obciążenia 30-40g silnikiem + obciążenia wynikające z pracy tegoż napędu. Ponieważ to model depronowy, co za tym idzie prosty, odpadają rozwiązania typu kesony itp. znane z modeli konstrukcyjnych. Wpadłem na taki pomysł: Na każdym skrzydle dodaję 2 żeberka wykonane ze sklejki, ale "przedłużone" o kształt gondoli. Oba są połączone wręgą silnikową i wspólnie z nią tworzę domek dla silnika. Za silnikiem, w skrzydle jest też regulator. Żeberka te są też spięte razem dźwigarami drabinkowymi z listewek sosnowych (4 na skrzydło). Zastanawiam się czy takie rozwiązanie może się sprawdzić i będzie przy tym dostatecznie sztywne przy wiotkiej dość, klasycznej konstrukcji skrzydła depronowca. Jeżeli tłumaczenie wydaje się mętne, wieczorem może dam jakiś szkic poglądowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojot Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 Jak sądzę, rozwiązanie które opisałeś będzie: skuteczne, eleganckie i nadmiarowe. Rzuciłem okiem na notatki z budowy swojego dwusilnikowca (2xMIG 280, rozpiętość 1000) z ok. 2003 roku. Tam silnik trzymał się listwy lipowej 10x10 przyklejonej do depronowego poszycia skrzydła. Model latał dużo i długo, a to mocowanie nigdy nie zawiodło. W skrzydle był pojedynczy dźwigar z balsy 10mm, a pokrycie z depronu 5mm. Jeżeli użyjesz dźwigara z dwóch pasów sosny np 3x5 i umocujesz gondole do dwóch wzmocnionych żeber będzie świetnie. Osobiście polecam zrobienie większych gondoli i upchnięcie tam od razu regulatorów. Innym rozwiązaniem jest wzmocnienie krawędzi natarcia listwą i umocowanie do niej firewalla. Do tego jakaś listwa lub dwie przenosząca obciążenie na poszycie lub żeberka. BTW - właśnie też dłubię piankowego dwusilnikowca, ale mój ma 2m i silniki po 140g Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kwazio Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 ... Boję się jednak, że takie skrzydło nie zniesie obciążenia 30-40g silnikiem + obciążenia wynikające z pracy tegoż napędu. ... ... Zastanawiam się czy takie rozwiązanie może się sprawdzić i będzie przy tym dostatecznie sztywne przy wiotkiej dość, klasycznej konstrukcji skrzydła depronowca. ... Moim zdaniem do lotu będzie cacy. Oby tylko, w zależności od położenia zawieszenia, skrzydła wytrzymywały lądowania... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 3 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 Dziękuję za wyjaśnienia. Większość problemów już rozwiązałem i właściwie tylko ten jeden aspekt dwusilnikowca spędzał mi sen z powiek. Ale jeżeli twierdzicie, że skrzydło zniesie takie obciążenia i rozwiązanie jest w miarę poprawne, zajmę się szczegółowym projektem. Przed nim muszę tylko dokończyć dwa inne modele, które szykuję do zaprezentowania. Może rewolucji nie będzie, choć może komuś się spodobają moje wypocinki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.