Olek Opublikowano 16 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2011 Witam, Jestem nowy na forum, ale nie będzie to post w stylu jak zbudować łódkę albo jaką zbudować... :lol2: Buduję model jachciku w skali 1:10, który także posiadam i zbudowałem własnoręcznie w skali 1:1. Metoda jest ciekawa, bo do tej pory się z nią nie spotkałem, jeśli chodzi o modele, mianowicie szycie i sklejanie sklejki - poszedłem dokładnie tym samym tropem, co w przypadku oryginału. W ogóle ma być to model redukcyjny, ale pływający, więc pomyślałem, że fajnie też będzie nim popływać w wersji RC Zamieszczam link do albumu w którym wszystko można prześledzić, jeśli wejdziecie wyżej na moje konto, jest też budowa oryginału krok po kroku. W modelu trzymam się skali jak szalony, nawet sklejkę mam 0,8mm i 1mm odpowiadającą w skali oryginałowi - model ma też zdobić półkę :wink: Obecnie jak widać pracuję jeszcze nad kadłubem, klika rzeczy już przemyślałem - np. gdzie mógłbym ukryć servo, elektronikę, baterie, jak je zabezpieczyć, ale nie mogę rozwiązać kwestii steru - najlepiej jakby coś przy pomocy mało widocznego drucika poruszało samym rumplem - oś steru jest za pawężą i zbyt blisko kadłuba, żeby zrobić klasyczny wodzik (czy też jakkolwiek się ta poprzeczka nazywa). I druga, chyba trudniejsza kwestia sterowania żagla - nie wiem do końca nawet jak działa olinowanie ruchome na normalnym slupie RC, a co dopiero w niespotykanym kecie z rejką i wolnym likiem dolnym! Jeśli chcecie pomóc, dobrze by było też rzucić okiem na oryginał na wodzie i w projekcie. (jest tam galeria) pozdrawiam wszystkich, zapraszam do dyskusji! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fam0wned5 Opublikowano 18 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2011 Witam, bardzo ładny model jakie wyposażenie planujesz pod RC?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
militariusz Opublikowano 19 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2011 Cześć, jakim klejem kleiłeś swoją łódkę w skali 1:10 :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olek Opublikowano 19 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2011 Do drewna wyznaję tylko żywice i kleje epoksydowe, kleiłem więc UHU 2-składnikowym, który niestety dlugo wiąże - ok. 8 godzin do uzyskania obrabialnej powłoki, po 3 godzinach powiedzmy można zdjąć ściski najwcześniej. A laminowałem epxydharz L + Harter L, nie wiem jaka to firma. Do szpachlowania to samo + mikrobalony (zdecydowanie polecam sklepy z chemią szkutniczą gdzie można je kupić dużo taniej, niż w modelarskich). Co do wyposażenia RC to będzie 1 winda żaglowa i 1 servo do steru, nic nadzwyczajnego, elektronikę 6-kanałową E-sky już kupiłem (nie wiem po co 6-cio, ale taką mi sprzedali ;-). Baterie będą w koszyku, bardzo ciasno wchodzą, więc bym się nie martwił, zamknięte w bryzgoszczelnym pojemniku drewnianym pod środkową ławką (zobaczcie nowe ZDJĘCIA ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fam0wned5 Opublikowano 19 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2011 A z sterem będzie problem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_tata Opublikowano 19 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2011 Nie przyszło Ci do głowy wsadzić tam jakiegoś żeglarza? Samolot "bezzałogowy" to normalka (często stosunkowo mało widoczna postać pilota), ale taka łódka widmo :crazy: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fam0wned5 Opublikowano 19 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2011 Nie nie przyszło mi do głowy chodzi mi o ster napędzany serwem tak ? . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_tata Opublikowano 19 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2011 Nie nie przyszło mi do głowy chodzi mi o ster napędzany serwem tak ? .Moja wypowiedź skierowana była do Olka (autora tematu). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fam0wned5 Opublikowano 20 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2011 Aha to przepraszam :oops: :oops: :oops: :oops: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
btg Opublikowano 20 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2011 Obecnie jak widać pracuję jeszcze nad kadłubem, klika rzeczy już przemyślałem - np. gdzie mógłbym ukryć servo, elektronikę, baterie, jak je zabezpieczyć, ale nie mogę rozwiązać kwestii steru - najlepiej jakby coś przy pomocy mało widocznego drucika poruszało samym rumplem - oś steru jest za pawężą i zbyt blisko kadłuba, żeby zrobić klasyczny wodzik (czy też jakkolwiek się ta poprzeczka nazywa). Po pierwsze gratuluję odwagi podjęcia próby ,,zRCowania'' istniejącej już jednostki i to na dodatek tak nietypowej! Model wygląda naprawdę elegancko. Nietypowe projekty wymagają nietypowych rozwiązań. Ale powinna być metoda, żeby odpowiednio ,,ugryźć" ten ster... Załóżmy, że ster posiada maksymalne wychylenie 30 stopni na każdą burtę (więcej i tak nie potrzeba). Twoje obawy budzi zapewne fakt, że tradycyjnie zamocowany układ popychaczy uniemożliwi wychylenie steru na tą burtę, po której stronie znajduje się popychacz ze względu na zbyt bliską odległość do rufy. Ale gdyby ramię popychacza na etapie montażu docelowo zaklinować na kąt 30 stopni ,,od rufy'', to będzie już możliwe wychylenie steru To najprostsze rozwiązanie moim zdaniem. I druga, chyba trudniejsza kwestia sterowania żagla - nie wiem do końca nawet jak działa olinowanie ruchome na normalnym slupie RC, a co dopiero w niespotykanym kecie z rejką i wolnym likiem dolnym! Na slupie modelarskim zarówno grot jak i fok pracują na bomie. Oba szoty są nawijane na serwo-kabestan, używając zatem tylko jednego kanału. Ten projekt zakłada przede wszystkim wierne odwzorowanie oryginalnego jachtu, więc można zrezygnować z bomów- w końcu nie ma to być jacht wyczynowy. Obawiam się jednak, aby wolne liki dolne punktowo regulowane szotami do pokładu nie psuły nadmiernie profilu żagli... jeśli bowiem punkt zaczepienia szotów o pokład (punkt, w którym szot przechodzi przez pokład i jest dalej kierowany do kabestanu) będzie w linii centralnej i na dodatek umieszczony nisko, to żagle dostaną okropnego skrętu i to tym większego im pełniejszym kursem model będzie płynął. Jako rozwiązanie tego problemu proponuję zastosować dla grota uproszczoną prowadnicę szotów, czyli między burtami rozpiąć pręcik metalowy fi 3 mm do którego będzie zamocowany przelotowo pierścień, przez który przebiegać będzie szot grota. W żegludze na wiatr pierścień będzie zepchnięty na zawietrzną i możliwe będzie dobranie grota na przysłowiową ,,blachę'', uzyskując przyzwoity jeszcze profil. Również na kursach pełnych skręt będzie dzięki temu w pewnym stopniu ograniczony. Do foka proponuję również zastosować taką prowadnicę a la ,,fok samozwrotny''. Nie jest to rozwiązanie idealne, ale wyraźnie poprawiające zdolności nautyczne modelu, nie zaburzając jednocześnie nazbyt architektury pokładu oryginalnej jednostki. Jeśli interesowałoby by Pana wykonanie przeze mnie żagli do tego modelu to proszę o kontakt: studio.btg@gmail.com pozdrawiam, Jakub R. Batog Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olek Opublikowano 29 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2011 Długo mnie ni było, ale odpowiadam :wink: Ostatnio niewiele się dzialo, pomalowałem wnętrze ponownie na matowe biało, wyszło powiedzmy na czwórkę, ale nie będę poprawiać - z odległości pół metra wygląda i tak idealnie. Co do żeglarza, to nie chcę go tam wsadzać - po pierwsze bylby całkiem monstrualny, gdyby był mojego wzrostu, musiałby mieć na stojąco aż 19,3 cm, a to już niezłe dzieło sztuki lalkarskiej - gdyby nie zrobić go idealnie, zepsułby realistyczny wygląd łódki. A robić go idealnie - szkoda mi życia ;-) Będzie zatem łódka - widmo, trudno :mrgreen: Dzięki za propozycję uszycia żagla - najprawdopodobniej skorzystam! Zależy mi tylko, żeby był tego samego koloru, a nie wiem czy taki materiał można znaleźć - obejrzyj zdjęcia oryginału, można wejść przez moją picasę Pomysł z odchyleniem wysięgnika o pewien kąt do tyłu jest niezły! Rozważam też poruszanie samym rumplem i to raczej bliżej pawęży, niż końca rumpla, więc nie byloby to zbyt widoczne. Co do pracy grota, to w oryginale mam wodzik z linki, która rozpięta jest pomiędzy dwoma narożnikami rufy i dzięki temu pod spodem może swobodnie chodzić rumpel, a także bloczek talii może być niecentralnie. Na modelu jednak pomysł z drucikiem byłby pewnie lepszy, tylko pewnie zastosowałbym cieńszy - myślisz że aż 3mm? i link do całej galerii... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.