Skocz do zawartości

Mój kolejny projekt ;-)


Diakon

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

POlata i to nieźle ale warto to przerobić.

Potrzebna tylko balsa 3 lub 4mm i zrobić prawie na całej szerokości loteczki z balsy jak ja robie w nowym modelu czy mam w bobolu.

 

Do tego koniecznie taśma na płacie. Wtedy model i beczke śmignie , będzie lepiej latał na zboczu z racji zwrotności. Taśma zapewni dużo lepsze osiągi i dłuższe loty (z wiekszą prędkością wyciągniesz lepszą doskonałość).

 

Diakon wiesz czemu mój 1,2m i Artura pomarańcza 1,3m lata fajnie? Bo ma gładki płat. Lataliśmy nimi nawet przy wietrze 5-6m/s i dawały rade uzyskując przewyższenie na wydmie (4ro metrowej) rzędu 30m.

 

Zainwestuj w taśme, a nie pożałujesz. Gwarantuje :wink:

  • Odpowiedzi 67
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano

Taśma to przecież nie problem, chyba każdy ma... Tylko że tą szerszą to mam tylko szarą.

Aha - twierdzisz, że te skrzydła nie mają gładkich powierzchni? hmm, no nie wiem :) A tak poza tym, mniej lub bardziej chropowate powierzchnie też mają swoje zalety :wink: .

 

A o lotkach sam wspominałem, że zrobiłem za krótkie... W zasadzie służą one tylko do korygowania przechyłów oraz do zakręcania. Po prostu przy budowie modelu, bałem się, że coś jednak może być nie tak, i dałem krótki te lotki. A że napędza je jedno serwo, to są one bliżej środka... W końcu sama konstrukcja powstała jako drugi model... I po prostu został wskrzeszony niedawno... No i służy mi tylko "do zabawy", ot - aby sobie polatać. I tak mam zamiar zrobić te TZagi... Ale jeszcze rdzeni nie mam :) .

Opublikowano

A jaki problem wydłużyć te lotki, zobaczysz zupełnie inne 'aspekty lotnictwa', mój ToTo kręci akrobację aż miło, a już latanie na plecach dwa metry nad gruntem to sam miód :). Skupiłbym sie na Twoim miejscu na konstrukcjach raczej z kadłubem.

Opublikowano

Racja

 

Żadna delta nie pleci dalej z ręki dlg czy hlg niż klasyczny szybol. Latanie na lotkach minimalizuje ryzyko kretów bo model bardziej sterowny i chodzi za ręką jak napisał kolega powyżej.

 

Lepiej nawet lata jaskółka za 30zł przerobiona na rc niż jakaś delta szybowiec. Klasyka się buduje trudniej i dokładniej ale daje to duzo satysfakcji gdy model wyjdzie udany i lata fajnie.

 

Czemu najlepsze szybowce świata wyglądają jak wyglądają i nie są deltami?

Namawiam także do klasyków szczególne jesli chcesz dobrze opanować pilotarz i utrzywać się na zboczu przy małym nawet wiaterku. :P

Opublikowano

Delty robię choćby dlatego, że są tańsze. Teraz mam zamiar zrobić jakieś skrzydełko ze styro :) .

Dlaczego konstrukcje braci Horten były udane? Nie zrobię nawet jakbym chciał dobrego szybowca na termikę... Zalezy mi więc na czymś prostym, tanim (bardzo tanim :) ) i jak najładniej latającym.... I tyle 8)

Opublikowano

Właśnie piszemy o taniej konstrukcji na żagielek i rzucania z łapy ale o klasyku.

 

Czy uważasz że depronowy model motylastego źle lata i był drogi? Lub model Artura - bobol czy pomarańcza??

Napisałes cos dobrego do latania , a delta po za łatwością wykonania raczej zalet nie ma większych. :roll:

 

Widze jestes chooopak na ooopaaak :wink:

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Po kolejnym rozbiciu Aria nie mam czym latać... A na rdzenie pod skrzydełko jeszcze czekam... :) Więc... Postanowiłem... Wskrzesić mojego pierwszego szybola! :lol::lol::lol:

 

Ale rzecz jasna z poprawkami. Zrobię to, co lubi Malinn, czyli duży ster kierunku :) , a złamane skrzydełko, zresztą o przyzwoitym noszeniu, skleiło się i wzmocniło centropłat małą sosnową listeweczką. Centropłat powinien wytrzymać... Ale nie wiadomo jak będzie z "resztą" skrzydła - mam nadzieję, że wytrzyma (skrzydło wcześniej przedłużałem i to było przyczyną złamania).

Robota zatem wrze... :wink: Ewentualne dzieło, które powinno powstać (jeśli będzie warto) niebawem opiszę.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Żeby nie zaśmiecać Elektronowi w temacie o Pelikanie, to o skrzydełkach od Grafitta i innych rzeczach tyczących mnie napiszmy tutej :) .

 

 

Owszem, robię Gryfusia, ale pierw zamierzam TZagi (nadal czekam na rdzenie styro :wink: ).

Skrzydła od Grafitta też mam, kiedyś się je wykorzysta :) .

Ario kiedyś tam już poległ po raz drugi. Jest (tzn. był) "taki se".

Balsy wiele nie mam, więc nie chcę jej marnować pod szybowca ze skrzydełkiem SAU (przynajmniej w obecnej chwili), przypominam, że Gryf(uś) będzie mieć kadłub całobalsowy.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.