Skocz do zawartości

Lama v4 tunning


JakubĆ

Rekomendowane odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napewno nie taki zestaw. To jest chińska podróbka. Kup głowice górną EXTREME, tarcze i głowice dolną esky. Jeśli nie masz to silniki i łopaty. I to jest najlepsze co możesz tam zrobić.

Okucia alu nie mają sensu, model zaczyna na nich "pływać"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napewno nie taki zestaw. To jest chińska podróbka. Kup głowice górną EXTREME, tarcze i głowice dolną esky. Jeśli nie masz to silniki i łopaty. I to jest najlepsze co możesz tam zrobić.

Okucia alu nie mają sensu, model zaczyna na nich "pływać"

I znów powraca jak bumerang temat pisania konkretnie w jeżyku polskim.

 

EXTREME - Marka chińskich podróbek części do lamy, często obecna na Allegro, przynajmniej jeszcze nie tak dawno. Wyjątkowo mizernej jakości.

 

XTREME - Uznana firma produkująca do Lamy części tuningowe.

 

Proszę - jedna literka, a ile kłopotu może sprawić? :wink:

 

Wracając do Lamy.

Jedyne sensowne tuningi do Lamy to:

 

Przedłużony wał, koniecznie Xtreme, w gorszym przypadku samego Esky - znacząco zmniejsza szansę na spotkanie się łopat dolnych z górnymi w czasie gwałtowniejszych manewrów.

 

Pakiet o większej wydajności prądowej - 15-20C

Oryginalny jest dobrany na styk. Zapewnia dostateczny prąd tylko przy 100% naładowania.

 

Łopaty elastyczne - Oryginalne są masakrycznie kruche. Co przekłada się na wydatek małej fortuny na zapasowe. Elastyczne (wyłącznie firmy Xtreme!) są prawie nie do zabicia.

Ale stawiają większy opór silnikom.

 

Silniki na Xtreme 180. Mają większą wydajność, "wbudowaną" wentylację i mają wymienne szczotki. Czego nie posiadają oryginalne.

W przypadku oryginalnych silników można zastosować radiatory na silniki, ale to głównie dodanie masy.

 

Po tych tuningach Lama lata CIUT lepiej. Reszta to tylko wydawanie kasy na lans.

 

Jeżeli jednak marzysz w magię Aluminium i masz kasę, to pamiętaj, że wszystkie części Alu MUSZĄ być od tego samego producenta. Nie wolno łączyć ofert dwóch różnych producentów, ani plastików z Alu. Albo wszystko, albo stock.

 

Lama NIE będzie latać lepiej, bo nie pozwala na to jej konstrukcja co-axiala. To tak, jakbyś kupił pekińczykowi parę butów i oczekiwał, że pobiegnie w maratonie na dwóch nogach.

 

Pewne efekty można osiągnąć przez wymianę silników na bezszczotkowe i regulatory do nich. Daje to bardzo duży jak na taki model przyrost mocy, lecz kosztuje drugie tyle co model.

 

Lama zawsze będzie tylko małym, stabilnym modelikiem do latania bardzo grzecznego.

 

Jak chcesz coś więcej - kup inny model. Sugeruję co najmniej 6-cio kanałowy ze zmiennym skokiem łopat, w układzie klasycznym. Np. jakiegoś T-rexa klasy 250 czy 450.

Do tego porządną aparaturę komputerową.

 

Na "podciąganie" Lamy, szkoda tylko kasy. To wyłacznie wydawanie pieniędzy na efekt wizualny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za literówkę :(

Co do części to wcale nie muszą być tego samego producenta. Wszystko co napisałem,wiem z własnego doświadczenia. Przerobilem 4 albo 5 lam,wszystkie po tuningu i miałem części i esky i xtreme. Również bajką jest to że nie wolno łączyć alu i pastiku. Lama z alu głowicami i plastikowymi okuciami lata lepiej niż wszystko alu albo wsyztsko plastik. Oczywiście nie mówie,że lata dobrze:D

Myśle,że nie skłamie, jeśli powiem ze zrobilem się lekkim specjalistą w sprawie lam(mam nawet makiete zrobioną z lamy:))

Oczywiście zgodzę się, że najlepiej zainwestować w 450. 250 będzie się ciężko latało na początku. Straszne maleństwo:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.