Skocz do zawartości

Dzisiaj dwie kraksy


cobra

Rekomendowane odpowiedzi

Mój dzisiejszy dzień na Pałacowej nie należał do tych udanych.

Najpierw uszkodzony Ultimate (połamane tylko zastrzały górnego płatu). Przyczyną była całkowita utrata kontroli nad modelem, w miejscu, w którym już wielokrotnie miałem kłopoty z zakłóceniami. Po co tam latałem - nie wiem :|. Późniejsza próba zasięgu nie wykazała nic niepokojącego. Z tym, że tutaj naprawa to pryszcz - max. pół godziny.

Drugie zdarzenie było już nieco poważniejsze. Rozbiłem mój dopiero co oblatany motoszybowiec 2 metrowy. Komisja badania wypadku stwierdziła bardzo prozaiczną przyczynę - brak kontaktu (może zimny lut) anteny z płytką odbiornika rex 7mpd (praktycznie nowy, bez przejść). Model spadł prawie pionowo z kilkunastu metrów. W efekcie zdarzenia kadłub uległ w sumie niewielkim uszkodzeniom (podklei się go w trzyech miejscach tkaniną szklaną lub rowingiem węglowym), ale na płacie popękał fornir w miejscach obu wycięć na lotki. Fornir się zfalował, poszczypał i odlazł od rdzenia. Tu będzie trochę do naprawy :? . Poszły jeszcze zęby w obu serwach od lotek :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.