Skocz do zawartości

Lustrzanka do 1500 zł MAX


KrzysiekB.

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 55
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Na tym profilu spryciarzy jest co nie co o aparatach - http://www.spryciarze.pl/ekspert/podcast35mm

A tutaj filmik pt. "Jakie są wady i zalety lustrzanki" - http://www.spryciarze.pl/zobacz/jakie-sa-wady-i-zalety-lustrzanki W kwestii robienia zdjęć to umiem tylko nacisnąć spust aparatu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała tajemnica - Wielkość matrycy / ilość pikseli = wielkość jednego piksela.

Im mniejszy piksel (im ich więcej na takiej samej matrycy), tym gorsza jakość zdjęć.

Czyli - nie patrz tylko ile Megapikseli ma aparat, bo to jest mylące.

 

Kompakty mają małe matryce i duuuużo Mpx, Hybrydy - ciut większe matryce i podobną ilość Mpx, Lustrzanki największe matryce i najmniej Mpx.

 

Druga sprawa - automatyka to robot-idiota. Ustawia ekspozycję wg wytycznych, nie wg woli użytkownika - stąd często zdjęcia w "automacie" wychodzą kiepsko.

Można to zmienić, mając możliwość ustawień ręcznych ekspozycji, ale... trzeba umieć to robić, bo o wiele łatwiej popsuć, niż trafić w idealne ustawienia.

 

Nauka nie jest łatwa i wymaga praktyki - czyli robienia tysięcy zdjęć z których 98% nie będzie się nadawać do niczego innego, niż pokazywania w ramkach cyfrowych na kominku.

 

Nawet najlepszym fotografom - większość zdjęć nie wychodzi. :wink: Popatrz na temat o fotografii amatorskiej w HP - był z zeszłego roku, mógł "spaść" parę stron dalej.

Prezentowane tam zdjęcia są całkiem ładne, ale - zapytaj się autorów ilu zdjęć NIE pokazali... :lol2:

 

Dlatego po prostu uważam, że na początek wystarczyłby zaawansowany kompakt z uniwersalnym obiektywem - typu Ultra-Zoom. Ważne by miał pełną regulację ustawień i ekspozycji.

ZANIM się nauczysz dobierać manualnie parametry ekspozycji - minie wiele czasu, aparat się zestarzeje i zużyje. Jeżeli od razu kupisz lustrzankę - może się po prostu okazać, że nigdy nie zrobisz nią dobrego zdjęcia, bo zanim się nauczysz ustawiać co i jak - będzie trzeba myśleć o nowszym sprzęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

madrian, a co za różnica, na jakim aparacie chłopak nauczy się operowac czasem oraz przysłoną ? I tak teorię powinien znac już przed kupnem aparatu. A te całe zaawansowane funkcje w lustrze to pic na wodę. Główne zasady fotografowania po prostu trzeba znac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam takich co robią wspaniałe zdjęcia bez znajomości teorii :) ... chociaż ta się czasami przydaje. Jednak żadna książkowa wiedza nie zastąpi czegoś tak podstawowego jak wyobraźnia. Teoria była bardzo ważna kiedy cała "automatyka" procesu była w głowie.

 

@madrian - zgodzę się tylko z pierwszymi 4 wierszami Twojej wypowiedzi, reszta to bzdury (no offence).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhh no i plan nie wypali. Budżet, jaki jest w temacie uległ nieco zmianie i zamiast 1500 zł poszło 2500 zł :P.

 

Nikon D3100

Obiektyw 18-105 VR

 

Plus pokrowiec, karta 8 GB, tulipanek i filtr UV.

 

Wiem, że zaraz napiszecie, ze po co mi taki aparat, ze i tak nie bede umial go wykorzystać ;). aaaaale :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry wybór! I fajny obiektyw - co prawda "kitowy" ale nie jest zły na początek (sam nim fotografuję od 2,5 roku).

 

I powiem tyle, że dobrze, że nie skusiłeś się na zachwalane tu Sony - niby mówi się, że to nie aparat, ale fotograf robi fotki... ale zawsze przyjemniej robić fotki sprzętem który jest porządnie wykonany, niż plastikową trzeszczącą zabawką (a tak właśnie te Sony Alpha są wykonane niestety (ostatni jaki miałem w ręku to 700-tka... potem już przestałem nawet patrzeć bo wydaje się że firma idzie w ilość bajerów które w nie wsadzają a nie w jakość :( ).

 

PS.: Z tym tulipankiem to nie oszukuj, że to "plus" - bo jest na standardowym wyposażeniu jak pasek czy akumulator ;) - pomijam już, że to jest całkowicie zbędny gadżet do fotografowania (zwykle filtr na obiektywie wystarczająco 'przysłania' boczne światło, a jeśli on nie daje rady - od czego mamy ręce! Ta metoda sprawdza się dużo lepiej niż korzystanie z wielkiego, nieporęcznego kawała plastiku ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Air, co do obudowy masz rację... z drugiej strony nie jest aż taka tragiczna. Mój poprzedni Canon 400D też był plastikowy, ale nie przeszkadzało mi to w żaden sposób. Kwestia gustu.

 

KrzysiekB.,

 

ładnie ci skoczył ten budżet :) mam nadzieje, że będziesz zadowolony z wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety mam taki "fetysz", że nic mi w rękach nie może trzeszczeć itp bo mam wrażenie, że się rozpadnie ;]

 

Alpha fotki robi oczywiście OK (można się zagłębiać w poziomy szumów itd ale to głupota, na odbitkach i tak nie będzie do rozróżnienia) - jedna rzecz mi się w tych aparatach podoba - tj. stabilizacja obrazu w korpusie, co obniża koszta obiektywów (ale nie jestem pewien czy działa to równie dobrze jak stabilizacja obrazu wbudowana w obiektyw - kiedyś czytałem jakieś porównanie, ale niestety już nie pamiętam...).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jako przestroga napiszę odnośnie nisko budżetowych korpusów do aparatów (czyt. plastykowych) i kupowania do nich dobrych obiektywów.

Jakieś 10 lat temu zacząłem się bawić w komercyjną obsługę ślubów i wesel, więc mam pewne doświadczenie, wypowiem się jakie mam na ten temat zdanie. Lekki korpus jest zaletą jeżeli aparat jest wykorzystywany sporadycznie oraz z użyciem lekkich, krótkich obiektywów. Mało waży nie ciąży w torbie czy plecaku.

W momencie kiedy założymy jakieś ciężkie szkło np. 70-200 wtedy na jaw wychodzi jego największa wada, czyli lekki i słaby korpus. Powyżej przytoczony obiektyw ma masę 1,5 kg, w połączeniu z aparatem ważącym 450-550 g (dla porównania mój z gripem waży 1,2kg) mamy niezły moment skręcający. A co najważniejsze to strach złapać wyłącznie za korpus, osobiście widziałem przypadek, kiedy pewnemu "profesjonaliście" podobny obiektyw wyrwał bagnet z aparatu i spadł na posadzkę. Dlatego przestrzegam, dopierajcie szkła z rozwagą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam_Max,

 

Aparat wygląda do tego śmiesznie, ale bez przesady z tym urywaniem bagnetu. Załóż do 400D Sigme 300 ... niby spory obiektyw, wygląda to komicznie, przeciwwaga jak ta lalala. Ale biegałem z nim dwa lata i nic się nie "połamało". Urwać bagnet możesz nawet w 3d, trzeba się tylko postarać.

 

Sam nie jestem zwolennikiem plastikowych korpusów. Ale Miałem nie jeden w ręce z tego dwa użytkowałem i nic się nigdy nie połamało czy rozleciało.

 

 

Jednak magnezowa obudowa wzbudza większe zaufanie użytkownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie napisał, że jesteś kłamcą.Z tym "połamaniem", jeżeli się postarasz zrobisz to w każdym body (ale nie piszemy tu o specach od fotografii tylko o aparatach fotograficznych), tylko o to mi chodziło.

Co nie oznacza, że plastikowe body jest do D...

 

Załącz do 7D ,100-400IS i masz podobną sytuację

 

Ale tak jak pisałem ile ludzi tyle zdań, jednemu pasuje plastik innemu toporne magenzowe obudowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie większym problemem są plastikowe bagnety w budżetowych obiektywach... Nie należę do osób, które zmieniają obiektywy 5 razy na sesję fotograficzną, sporadycznie mi się zdarzy zamontować stałkę 50mm f1.8 czy teleobiektyw - niestety już widzę, że ten mój 18-105, który ma plastikowy bagnet złapał trochę luzu w stosunku do czasu jak był zupełnie nowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.