Gość wotoma Opublikowano 15 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2011 Może mu zaliczą warunek zamiast do srebrnej to do złotej odznaki szybowcowej ... http://www.alert24.pl/alert24/1,84880,9786519,Szybowiec_mial_przeleciec_50_km__Wyladowal_na_Ukrainie.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koszkin Opublikowano 15 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2011 Dobre Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel4090 Opublikowano 15 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2011 To sobie chłopak polatał, a jakie zapewne wrażenia z zagranicy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrzysiekB. Opublikowano 15 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2011 miał zrobić 50 a poleciał na 300??. Raczej wątpie, żeby się zgubił . Ale gość dał czadu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 15 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2011 Nie te czasy, nie ta granica... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
laminat Opublikowano 15 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2011 jestem ciekaw jego spowiedzi przed szefem wyszkolenia - chłopak ma fantazje ale czy jest się czym podniecać 300km w szybowcu to nie jest aż tak dużo. Narobił hałasu, dał w pole, dodatkowo albo się zgubił albo celowo złamał przepisy bo pilotowi bez licencji nie wolno absolutnie zmieniać założonych zadan bez konsultacji z instruktorem, a jeśli sie zgubił to nie potrafił skrzystać z busoli, położenia słońca obserwacji terenu itp. słowem nie ma czym się podniecac - incydent jak incydent chłopakowi napewno się nie opłaci - przynajmniej w moim aeroklubie stracił by to czego nie da się kupić a bez czego się nie da - zaufanie i poważanie. Jedyna fajna rzecz że bedzie mógł opowiedzieć przy piwie interesującą historię bez fantazjowania - wydarzyła się naprawde:P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrzysiekB. Opublikowano 15 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2011 ale czy jest się czym podniecać 300km w szybowcu to nie jest aż tak dużo. Dla pilota - ucznia?? wg. mnie jest się czym podniecać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
laminat Opublikowano 15 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2011 są takie dni termiczne że 300 km docelowo powrotny (czyli 150 w jedna i 150 pod wiatr) zrobie piratem bez problemu - może akurat dzień mu się fartnał popuścił wodze fantazji i postanowił zrobić właśnie przelot. Jeśli latasz to wiesz że są możliwe sytuacje kiedy np. juniorem idziesz pod szlakiem 300m pod podstawą 150 km/h a na wario zero. - takie rzeczy często się zdarzają.Wtedy robisz 2.5km/minute:) Niestety dużo częściej człowiek kręci mizerną połówkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 15 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2011 Ależ korzystał z Busoli i słońca - miał w końcu lecieć na wschód... :wink: Po prostu się zgubił. Krążył, krążył - lotniska nie widać - leciał dalej. Zobaczył w końcu lotnisko - wylądował. Każdemu się może zdarzyć. Może nie docenił warunków? Może spanikował? Może po prostu miał zaćmę umysłową? Raczej wziąłbym go, jako instruktor na powtórny kurs praktyczny z nawigacji VFR, a nie skazywał na banicję, bo uczeń z 50km nie trafił we właściwe lotnisko. Lindberg pomylił się o cały kontynent i jeszcze go okrzyknęli bohaterem :devil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_F3J Opublikowano 15 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2011 300km w szybowcu to nie jest aż tak dużo Jak nie tak dużo to pewnie masz już za sobą 500km? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi