Skocz do zawartości

Mocowanie skrzydeł do kadłuba w modelu szybowca


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. Mam taki problem. Chcę ulotnić pewien stary motoszybowiec i nie wiem jak rozwiązać problem związany z mocowaniem skrzydeł do kadłuba. Skrzydła nakładane są na 2 metalowe bagnety. Ale nie mam pomysłu na zamocowanie ich w tej pozycji:)

Nie chce naklejać żadnej taśmy, chcę jakiegoś konkretnego praktycznego rozwiązania.

Odpada przykręcanie skrzydła od wewnątrz ponieważ jest mało miejsca żeby cokolwiek tam przykręcić. Myślałem o czymś w rodzaju stworznia lub czegoś podobnego, ale już sam nie wiem.

Może ktoś ma jakiś pomysł?:)

 

http://imageshack.us/photo/my-images/803/dsc0096yl.jpg

http://imageshack.us/photo/my-images/838/dsc0098vm.jpg

Opublikowano

no właśnie nie chciał bym od wewnątrz za bardzo zależało by mi na szybkim montowaniu skrzydeł bez otwierania kabiny. Wymyśliłem sobie taki bagnet wychodzący z kadłuba i po zamocowaniu skrzydła został by przykręcony śrubą od dolnej albo górnej powierzchni skrzydła. To wydaje mi się najkorzystniejsze rozwiązanie.

Opublikowano

To wydaje mi się najkorzystniejsze rozwiązanie.

Do pierwszego lądowania. Lekki obrót szybowca na ziemi i skrzydło odrobinę zsuwa się z bagnetu. Może przy tym uszkodzić się to mocowanie na śruby. Ja w starym szybowcu mam w skrzydłach w sklejkowe żebra przykadłubowe wklejone haczyki z drutu 2mm. Przy nasuwaniu skrzydeł na bagnety, wchodzą one szczelinami do kadłuba. Spinam je zwyczajną, mocną sprężyną z odgiętymi skrajnymi zwojami. Trwa to kilka sekund włącznie z otworzeniem i zamknięciem kabiny. Przez wiele lat nigdy to mocowanie nie zawiodło. Po niezbyt delikatnym lądowaniu wystarczy jednym ruchem poprawić (dociągnąć do kadłuba) skrzydła i jest ok. Jakiekolwiek sztywne połączenie zawsze w sytuacji nawet lekko podbramkowej będzie wyrywane więc lepiej poświęcić trochę czasu na spięcie wewnątrz kadłuba gumą lub sprężyną niż zastanawianie się, co zrobić z wyrywającym się mocowaniem.
Opublikowano

W swoim Albatrosie mam wklejone zarówno w żebra przykadłubowe jak i w kadłub magnesy pochodzące z rozbiórki starego silnika. Takie mocowanie już jest mocne, ale dodatkowo spinam jeszcze kilkoma gumkami wdg. instrukcji podanej przez andrzeja_t.

To w zupełności wystarcza.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.