Skocz do zawartości

Mój Curtiss P-40


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Piastę + oringi już mam. Zastanawiam się, czy brać śmigła GWS czy Tower Pro ?

 

P.S. Model nie będzie służył do walk - lecz do szlifowania latania. Więc i o wygląd mogę trochę zadbać :D

Opublikowano

Tower pro tańsze? Gdzie? :)

Wg. pomiarów kolegi z eskadry obydwa śmigła dają bardzo podobny ciąg a Tower Pro bierze troszkę więcej prądu. Jedyny argument przemawiający za T.P. to, że GWS źle zamocowane, przy większych prędkościach lub silnym wietrze lubi wpadać we flatter. Wybór należy do Ciebie :)

Opublikowano

Tu:

http://rc-modele.pl/

Np ja stosuje śmigła 8x6

Tower Pro

GWS

I przy tym GWS-y są mniej wytrzymałe. Ale to nie oznacza, że takowych nie używam. (mam ich pełno w skrzyneczce startowej :) ). Co do poboru prądu to fakt tower pro biorą więcej, ale jeśli kolega nie będzie walczył, to raczej nie będzie problemu. Mi osobiście najlepiej lata się na Tower Pro a'la APC, ale to nie znaczy, że wszyscy muszą tak latać. Każdy lata na tym co dla niego najwygodniejsze :) .

Opublikowano

ale jeśli kolega nie będzie walczył, to raczej nie będzie problemu.

Właśnie jak nie będziesz walczył to wydaje mi się, że pobór prądu jest ważniejszy. Jeśli na GWS pakietu starcza na np. 7 min to można sobie pozwolić na założenie TowerPro, bo walka i tak trwa tylko 5 min. Ale jak się lata spokojnie i chce się jak najdłużej wtedy pobór prądu ma kluczowe znaczenia.

Do tej pory latałem praktycznie tylko na TowerPro, bo GWS jakoś wydawały mi się...kiepskie, no i ten kolorek... :devil: ale przekonałem się do nich. Można wyśrubować motor, bo zostaje więcej prądu w pakiecie, a jak ma się złamać to złamie się i tak jedno i drugie.

Co do cen to wszędzie TowerPro są droższe, fajnie wiedzieć, że gdzieś są w takiej cenie.

Opublikowano

Obiecane zdjęcia z kolejnego etapu.

 

Tak wygląda model po przyklejeniu usterzenia i skrzydła:

 

Dołączona grafika

 

Kilka drobiazgów waloryzujących :D:

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Trochę ogólnego widoku:

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Napęd modelu:

 

Dołączona grafika

 

Ponieważ doszedłem do wniosku, że nie będę gorszy - postanowiłem zrobić też przeszkloną kabinkę. Na pierwszy rzut - przygotowanie kopyta.

 

Wykorzystałem, to co miałem pod ręką.

Z kawałka twardej pianki wyprofilowałem przyszły zarys kabinki. Aby całość nie kleiła się do formy gipsowej - została uzbrojona w "gumeczkę" :twisted: .

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Gotowy negatyw gipsowy suszy się. Powierzchnia została pokryta alkoholem poliwinylowym jako rozdzielacz. Jest to druga wersja formy, gdyż okazało się, że gips, którego za pierwszym razem użyłem w ogóle nie stężał ( miał już niestety z kilka lat ).

 

Dołączona grafika

 

Kopyto zostanie odlane z szybkosnącego cementu montażowego ( muszę tylko wcześniej sprawdzić, czy cement zwiąże - też leży kilka lat :? ).

 

Gdy kopyto będzie gotowe - zostaną przeprowadzone próby stworzenia kabinki - między czasie muszę odwiedzić jakiś markecik, aby wybrać sobie odpowiednie butelki z napojami. To co na pewno już zauważyłem - butelki po napojach niegazowanych są grubsze niż po gazowanych.

Opublikowano

No no sprytny sposób z tą gumeczką :P

Ale z drugiej strony to owa gumeczka sie nie przydała :mrgreen:

Opublikowano

Użyłem ją, bo chyba już była przeterminowana :mrgreen:, jak ten gips.

Na domiar złego okazało się, że resztki cementu CX5 również zwietrzały - cement po całym dniu nie związał w ogóle.

Testutę właśnie resztki kleju do kafelek. Przy okazji robię sobie porządki w piwnicy wyrzucając przy okazji przeterminowane zaprawy.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Trochę było przerwy w relacji - ale przed urlopem miałem mnóstwo spraw zawodowo-prywatnych do załatwienia.

 

Przy okazji prób tłoczenia kabiny metodą butelkową - doszedłem do wniosku, że do innych modeli ( które czekają w kolejce ) przydałoby się podręczne urządzenie vacum.

 

Oto co mi wyszło w dwa wieczory ( materiały: płyta wiórowa, kawałek rurki fi 26mm + koszulka gumowa, uszczelka okienna, silikon wysokotemparaturowy czerwony, trochę śrub z nakrętkami i podkładkam, stopki, ramka z dwóch kawałków blachy ocynkowanej + 2 kątowniki + śrubki z nakrętkami motylkowymi, bardzo duże kółka od kluczy jako dodatkowe elementy zaciskowe):

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Ramka na arkusze 30cm x 20cm.

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Przygotowanie do pierwszego formowania.

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Pierwsze próby z HIPS - grubość 0.5 mm. Sukces przy pierwszej próbie.

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Kolejne próby z PET - grubość 0,5 mm. Na samym początku pierwsza porażka.

Okazało się, że PET jest bardzo wrażliwy na temperaturę. Wystarczy lekko przekroczyć punkt krytyczny i przeźroczysta powierzchnia mleczniej i twardnieje mimo temperatury. Zwiększając temperaturę dochodzimy tylko do momentu stopienia PET.

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Uff - ostatnie 2 arkusze i udało się. Dwie kabinki ( jedna zapasowa ) do mojego P-40 gotowe.

Dołączona grafika

 

Przygotowania modelu do malowania dopiero za conajmniej tydzień - dwa: urlop :jupi:.

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Wreszcie udało mi się skończyć model.

Oto kilka zdjęć. Nie wszystko udało mi się zrobić tak, jak planowałem. Również malowanie ręczne ( naklejek nie używałem ) nie jest też idealne.

Kolejny minus - to przekroczenie wagi: waży obecnie 460 gram.

Założenie jednak było takie, że ten model będzie służył do szlifowania kunsztu latania, więc wagą się zbytnio nie przejmuję.

Pocieszam się tym, że po pierwszych moich "kretach" :D już tak ładnie nie będzie wyglądał.

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Pozostało wyważenie i oblot. Mam nadzieję, że będzie latał. Na co zwrócić przy wyważaniu ( zauważyłem, że mojego P40 muszę wyważać do góry nogami ) ?

Gość Kamyczek_RC
Opublikowano

Bardzo ładny modelik trzeba tylko pomyśleć gdzie zgubić nadwagę ;) A poza tym czy taki ładny modelik musi ganiać za taśma ? Zawsze może służyć właścicielowi jako zabijacz czasu i wzbudzać zazdrość u kolegów ;)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.