Skocz do zawartości

Phoenix 2000 - prezentacja.


vowthyn

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałem się pochwalić urodzinowym prezentem od żony. Model złożony i zaprogramowany, pozostało wyważyć i umocować pakiet. Jak na złość pogoda dzisiaj nie pozwala na oblot.

 

Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

 

Poskładanie modelu trochę mi zajęło, ale nie spieszyłem się. Z fabrycznego wyposażenia wymieniłem od razu regulator na Turnigy Sentry 40A. Wymieniłem również serwa, bo nie budziły mojego zaufania (jedno było na dzień dobry popsute), założyłem HXT 900 na lotki i wysokość, SG91R na kierunek, dwa najlepiej wyglądające serwa z fabrycznego zestawu poszły na klapy. Snapy z zestawu to zapewne jakiś chiński dowcip primaaprilisowy, który nie do końca zrozumiałem, dlatego poszły do kosza a w ich miejsce zastosowałem sprawdzone mocowania ze złącz ARK (sporo zabawy miałem z popychaczami, bo niestety ich długość jest obliczona na snapy nakręcane, dlatego musiałem odwrotnie zamocować serwa SW i SK, przerobić zetkę na popychaczach lotek i dorobić nowe popychacze na klapach.

Malowałem Motipem na jedną warstwę podkładu po uprzednim zmatowieniu EPO papierem ściernym. Niestety nie przewidziałem, że klej dwustronnej taśmy, której użyłem do przyklejenia maskowania wejdzie w reakcję z pianką, dlatego powierzchnia w miejscach, gdzie było przyklejone maskowanie utraciła połysk i nie wygląda zbyt ładnie, na fotkach tego nie widać. Sprawdzę jak będzie z widocznością modelu w locie, w razie czego domaluję mu jeszcze jakieś znaki rozpoznawcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kadłub to jakiś rodzaj elastycznego tworzywa. HK podaje tylko, że jest "blow molded" natomiast nie ma nic na temat tego jaki to materiał, gdzieś na rcgroups obiło mi się, że chyba ABS. Jest gładki i dobrze się nadaje na kadłub szybola, ale podejrzewam że ewentualne naprawy mogą być problematyczne. Silnik z zestawu, no name, HK podaje 2815/1050Kv, śmigło 10 cali, nie wiem jaki skok bo nie jest opisane. Pakiet 3S 2300mAh A123 LiFe. Z tym wyposażeniem musiałem dorzucić 5g na ogon, aby uzyskać CG przewidziany przez producenta (nie wiem czy jest to optymalne położenie).

 

Oprócz wymiany serw i regulatora dorobiłem jeszcze otwory chłodzące bo silnik od przodu był całkowicie zabudowany a te otwory, które są po bokach kadłuba są już za silnikiem. Dorobione otwory są malutkie, bo na inne nie pozwalały elementy mocujące silnika, jak to nie wystarczy to dam kołpak turbo.

 

Zastosowałem też dwustronną taśmę pomiędzy belkę ogonową a płaszczyznę statecznika poziomego, bo w przypadku mocowania tylko przy pomocy łącznika z zestawu cały ogon ślizgał się minimalnie na boki i SK działałby jak usterzenie płytowe co mogłoby być niebezpieczne.

 

Z tymi serwami to zobaczę po pierwszych lotach, jak serwa z zestawu nie dadzą rady to wrzucę SG91R 1/2 metal. W tej chwili mam zaprogramowane trzy pozycje klap - 0, 35 i 100% wychylenia, przy czym jest to regulowane również pokrętłem i jest domiksowany minimalnie SW (10% na pierwszej pozycji i 25% na drugiej). Za cholerę nie umiem zrobić butterfly'a na T9x więc dałem sobie na razie spokój, zresztą nie przypuszczam, żeby był potrzebny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się dopytuję bo mam motoszybowiec o identycznym kadłubie i jest z ABS-u. Całkiem odporny materiał, ale niestety niemal niemożliwy do naprawy. Ja ratowałem sytuację zmatawiając dobrze pęknięcie papierem ściernym a następnie klejac na zasadzie łatki używając do tego żywicy i tkaniny szklanej. Wentylacja dla silnika to pomysł idealny. Ja dodatkowo zrobiłem też łoże pod silnik z laminatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie mocowanie silnika z zestawu wygląda tak, że w czołowej części nosa są otwory na śruby, od wewnątrz przychodzi laminatowa płytka przyklejona do czoła silnika, a od zewnątrz jest płytka stalowa tak, że tworzywo kadłuba jest ściskane w "kanapce" pomiędzy tymi płytkami.

Aha - to śmigło ma 10 cali razem z kołpakiem.

 

Zastanawiam się jeszcze nad wymianą śrub mocujących skrzydło z metalowych na nylonowe, żeby w razie cyrkla zostały ścięte zamiast wyrywać mięso ze skrzydła, tylko nie wiem gdzie można takie kupić i nie wiem, czy to w ogóle dobry pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i poleciał. W czwartek nałożyły się dwie sprzyjające okoliczności, dzień wolny od pracy i fantastyczna pogoda z lekkim wiaterkiem, co skwapliwie wykorzystałem. Muszę powiedzieć, że pomimo obycia z Toto 1 przed pierwszym wyrzutem modelu i w trakcie kilku pierwszych minut lotu nogi miałem jak z waty. Na szczęście poszło jak po maśle, model jest znacznie łatwiejszy w pilotażu od mojego Totka i pomimo, że jest motoszybowcem to zdecydowanie należy do kategorii samolotów ;-)

 

Na stockowym silniku i pakiecie 3S LiFe Feniks stromo się wznosi, bardzo szybko osiąga wysokość, na której można już wyłączyć silnik i delektować się lotem bez wspomagaczy. I tutaj jest to dla mnie w zasadzie nowe jakościowo doświadczenie, model szybuje fantastycznie, powoli i majestatycznie, potrafi lecieć o wiele wolniej od Toto 1 (co nie dziwi biorąc pod uwagę większą rozpiętość przy jednoczesnym mniejszym obciążeniu powierzchni). Przy swoich właściwościach lotnych Feniks wydaje się być idealnym modelem do nauki, jest baaardzo stateczny w locie, wybacza praktycznie wszystko, przeciągnięcie nie istnieje, jeśli zwolnimy za bardzo to model zaczyna po prostu tonąć, ale nie zwala się na skrzydło, wystarczy powiedzieć, że kiedy położyłem go na stole przodem do wiatru, to lekki powiew pozwalał utrzymywać równowagę przy pomocy lotek :-) Dodatkowym plusem jest spora rozpiętość przy również sporej jak na szybowiec cięciwie, co daje w efekcie dobrą widoczność modelu i możliwość lotu na większej wysokości niż modele o rozpiętości ~140cm. Wad na razie nie doświadczyłem, chyba na siłę tylko tyle, że Feniks wymaga od pilota mniej umiejętności i uwagi, niż Toto 1 (z zaznaczeniem że chodzi o mojego ciężko wykonanego, jak przystało na pierwszy model Totka), ale biorąc pod uwagę dużo większe możliwości w zakresie nauki korzystania z termiki na pewno nie będzie krokiem w tył w nauce pilotażu modeli. Aha, no i silnik dość mocno się grzeje, nie bardzo mam pomysł jak poprawić chłodzenie bez osłabiania mocowania silnika.

 

Z rzeczy, które mogłyby się przydać w modelu - na pewno crow, którego nie potrafię zaprogramować. Model nie bardzo chce lądować, ma bardzo płaskie podejście nawet na klapach a moje lądowisko otoczone jest bardzo wysokimi trawami, więc przelatując nad "progiem pasa" na wysokości tej trawy ma wystarczająco dużo energii, żeby przeszybować nad większością lądowiska i przyziemia daleko ode mnie. Na szczęście ląduje bardzo powoli i bezpiecznie.

 

Testowane czasy lotu i zużycie energii w pakiecie - dwa loty o łącznym czasie 20 minut - w pakiet weszło 1390mAh. Następne dwa loty o łącznym czasie 30 minut - w pakiet weszło 1950mAh.

 

Podsumowując - jestem zachwycony tym jak Feniks lata i jak prezentuje się w powietrzu, polecam ten model każdemu, kto rozpoczyna zabawę w RC i dodatkowo tak jak ja jest zakręcony na punkcie szybowania i spokojne, majestatyczne wożenie się po niebie w letnie popołudnie jest tym, czego szuka w modelarstwie. Z prezentów urodzinowych od mojej żony ten jest zdecydowanie w ścisłej czołówce na drugim miejscu, zaraz po przelocie prawdziwym szybowcem :-) Podziękowania dla Mariusza za robienie zdjęć.

 

Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wczoraj postanowiłem, że ze względu na dobre prognozy pogody pomimo dnia wolnego wstanę wcześnie rano i najszybciej jak to będzie możliwe udam się na pole wzlotów. Okazało się, że dawno nie wpadłem na lepszy pomysł. Wylatałem się dzisiaj Feniksem jak wściekły do granic wytrzymałości karku w warunkach książkowo termicznych i muszę przyznać, że frajdę z tego miałem niesamowitą. Model bezbłędnie sygnalizuje kominy nerwowym zachowaniem i podnoszeniem końcówki skrzydła, wystarczy zawrócić w kierunku uniesionej końcówki i w oczach widać, jak model winduje do góry, woziłem się potem kosztem słońca i wiatru po kilkanaście minut, z rzadka tylko musiałem podpierać się silnikiem a i to pewnie ze względu na słabe umiejętności pilota. Dość powiedzieć, że po jednym, niespełna czterdziestominutowym locie ładowarka wpakowała w pakiet 2300mAh zaledwie 900mAh. Kilka razy już ze strachem uciekałem na klapach z komina, bo miałem problem z oceną położenia modelu, trafiły się też ze trzy "sytuacje awaryjne" z tego tytułu, kiedy musiałem puszczać drążki aby model sam pokazał mi w którym kierunku leci i w jakiej pozycji się znajduje, dowiedziałem się przy okazji, że Feniks potrafi pięknie świszczeć przy dużej prędkości bo zdarzyło się bardzo ostre nurkowanie.

Po dzisiejszym dniu wessało mnie do reszty w latanie z napędem słonecznym i upewniłem się, że moje pole wzlotów pomimo płaskiego otoczenia posiada spory potencjał do lotów termicznych. Wiem już, że na następny sezon, jak budżet pozwoli będę szukał czegoś typowo termicznego w okolicy ~3m, bo jedyna rzecz, która dzisiaj mogłaby być lepsza, to widoczność modelu na dużej wysokości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Tak wygląda obecna konfiguracja mojego Phoenixa. Niedawno zamaskowałem wszystkie szczeliny klap i lotek folią z drukarki termotransferowej co odczuwalnie poprawiło zdolność szybowania i penetracji pod wiatr. Ucierpiał nieco wygląd modelu (kiepski ze mnie modelarz, nie mam ręki do ładnego, estetycznego wykończenia. Na szczęście w powietrzu tego nie widać.

780c.th.jpg 2m5m.th.jpg qhs7.th.jpg o7ro.th.jpg 5fyz.th.jpg r379.th.jpg



A tutaj filmy z dzisiejszych testów nowego zestawu napędowego:

http://vimeo.com/69807386

 

http://vimeo.com/69809093

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.