crazywoj Opublikowano 1 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2011 Witam wszystkich, chciałem zapytać czy ktoś używa ogniw LiFePO4 do zasilania aparatury. Na stornie Hobby King są dostępne dwa gotowe pakiety 1800 i 1500 mAh. Ale moje wątpliwości budzi ich bardzo liniowa charakterystyka. Czy w związku z tym nie będzie tak że napięcie nagle spadnie w wyniku rozładowania ogniw, a nadajnik nagle się wyłączy, praktycznie bez ostrzeżenia sygnałem dźwiękowym albo że poostrzega kilkanaście sekund które nie wystarczą na lądowanie. Jak to wygląda w praktyce? Jeśli już gdzieś był poruszony ten temat to proszę o link. Mnie nie udało się takowego znaleźć, a od ostatniej mojej wizyty forum strasznie się rozrosło i ciężko o dokładne poszukiwania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vowthyn Opublikowano 6 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2011 Używam tego pakietu 1800mAh w Turnigy 9x. Zmierzony czas od załączenia alarmu o niskim napięciu do momentu, kiedy nadajnik się wyłączył to 50 minut. Biorąc nawet poprawkę na to, że nie używałem go wtedy, tylko po prostu sobie leżał i piszczał (ale oczywiście z włączonym modułem wcz FRSky) to i tak zapas czasu na wylądowanie jest spory. Jestem z tego pakietu zadowolony biorąc pod uwagę, że kosztuje teraz 10$. Testy robiłem tylko na wszelki wypadek, i tak zazwyczaj doładowuję pakiet co kilka wypadów na lotnisko i nie czekam aż się całkiem wypstryka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi