Yodi Opublikowano 12 Lipca 2011 Opublikowano 12 Lipca 2011 Witam, na wstępie proszę o wyrozumiałość. Jestem początkującym w temacie silników na nitro i jest to mój pierwszy model. Niestety nigdzie na forum nie znalazłem odpowiedzi na moje dylematy + do tego mam małą prośbę na koniec postu, stąd powód dla którego założyłem nowy temat odnośnie silnika Super Tigre. Niedawno zakupiłem model statku z silnikiem Super Tigre 34 na wysięgniku nad nadbudówką (śmigło Graupner 9-7", gwiazda 3 ramienna) Silnik jest poprawnie zamontowany wraz ze zbiornikiem paliwa,na odpowiednim poziomie względem gaźnika i w niedużej odległości od wlotu paliwa (jednymi słowy mówiąc, wszystko według mnie ok - według instrukcji z silnika). Według poprzedniego właściciela silnik wypalił tylko 0,5 [l] paliwa (5 [%] nitro, 18 [%] olej) - czyli po dotarciu (odpalany z rozrusznika). Silnik nie pracował przez parę miesięcy po dotarciu. Silnik dotarł do mnie wraz z paliwem (ok 125 [ml] paliwa z docierania - tak zakładam) i oryginalną jeszcze świecą. Dopływ paliwa do silnika - zamknięty. Na początku wtrysnąłem trochę WD-40 do gaźnika i wlotu świecy i poruszałem śmigłem, aby się wszystko rozprzestrzeniło po silniku. Następnego dnia sprawdziłem osprzęt przed pierwszym odpaleniem. Elektronika - ok, wszystko działa. Dalej tak mniej więcej wyglądały czynności dla silnika: 1. świeca - ok - grzeje na pomarańczowo (grzałka nowa klipsowa na AA 1,2 lub 1,5 [V] - ja zastosowałem nowy "paluszek" 1,5 [V] (napięcie zmierzone miernikiem = 1,58 [V])). -- W sumie na poniższe czynności zużyłem 4 paluszki. Świeca po tym nadal ok, zarówno stara jak i nowa. 2. Przewody paliwowe - ok, drożne, brak było filtra paliwa, w zbiorniku też brak jedynie tulejka ssąca. 3. Gaźnik z ustawioną iglicą biegu jałowego na 2 obroty, wysokich ustawiłem na 3 obroty (kolejność czynności przy rozruchu zachowana z instrukcji silnika). 4. Przywiązałem model sznurem żeby mi nie uciekł (ja naiwny ) i "zaczokowałem" silnik według instrukcji ("choking" the engine) na w pełni otwartej przepustnicy. 5. Przepustnicę ustawiłem na 1/4 otwarcia, podłączyłem "grzałkę" i wykonanym wcześniej przez siebie "rozrusznikiem ręcznym" (rurka aluminiowa + opaska tłumiąca drgania-piankowa na jej końcu - żeby nie uszkodzić śmigła) próbowałem odpalić silnik kręcąc śmigłem w przeciwną stronę do biegu wskazówek zegara (stałem przed modelem). 6. Silnik nawet nie drgnął po kilku próbach zakręcenia śmigłem. Potem wykonałem jeszcze kilka prób chokowania, sprawdzania świecy, przewodów, drążności tłumika, gaźnika, sprawdzanie kompresji (jest w porządku), czy nie zalany ... itd.. - wszystko ok. 7. Za którymś razem silnik mi się zalał. W sumie 3 razy zalałem silnik. Po osuszeniu - silnik też nie reagował na odpalanie. Kilka razy próbowałem wlać po 2 krople paliwa przez gaźnik lub wlot świecy - nic... zero efektu. Próbowałem skręcać iglicę wysokich obrotów co 3 ząbki (1/8 obrotu) według wskazówek zegara - na "lean" z próbami odpalania (w sumie 3x czyli do około 3/8 obrotu poniżej 3 pełnych z ustawień początkowych). W sumie na wszystkie próby przy różnych ustawieniach z powyższych opisów, dwa razy udało się, że "zatrekotał" lekko i po odkręceniu świecy, z tłoka wylatywał dymek..... ale to były dwa przypadki na kilkadziesiąt prób. 8. Odkręciłem górną pokrywę silnika i sprawdziłem wygląd tłoka i cylindra - rzeczywiście tłok świeżutki - jedynie kilka kropek na powierzchni po paleniu paliwa, cylinder też nie otarty zbytnio - wygląda na te 0,5 [l], że to prawda. (według informacji od właściciela silnik nie miał wymienianych żadnych podzespołów). Jak wspominałem wcześniej - kompresja ok według mnie. 9. Zakupiłem nową świecę Os max #8, nowe przewody paliwowe, filtr paliwa, 2 litry nowego 5 [%] nitro firmy Meccamo (data na spodzie baniaka - 01.2011) - ze sklepu modele.sklep.pl. 10. Wymieniłem paliwo (napełniłem 3/4 zbiornika), przewody, założyłem filtr paliwa - ok 4 [cm] od wlotu do gaźnika), wymieniłem świecę ... próba odpalenia silnika ...efekt ten sam - silnik nie chce pracować. Świeca grzeje ładnie - jak powinna na pomarańczowo, filtr paliwa drożny (zresztą z nim jak i bez niego efekt ten sam - silnik milczy ), kompresja jest .... Bardzo proszę o pomoc bo już nie wiem co jest nie tak... Spać nie mogę przez ten silnik, poza tym zaraz mi ręka odpadnie od kręcenia śmigłem . Jeśli znalazłby się ktoś obeznany z tematem i tak uprzejmy by być w stanie mi bezpośrednio pomóc z okolic Rokietnicy lub Poznania i okolic, byłbym ogromnie wdzięczny za oględziny i odpalenie silniczka. Chętnie podjadę z modelem. Może też ktoś zna poza tym jakąś zaufaną modelarnię z Poznania lub okolic, gdzie mógłbym znaleźć pomoc, to byłbym wdzięczny za informacje. Według mnie paliwo mam do kitu (zarówno te stare jak i te nowe (różne czytałem opinie o Meccamo, ale generalnie pozytywne ... hmmmm?)). Wiem też, że ten silnik można odpalić bez rozrusznika, "z ręki" - widziałem i podobnie próbowałem. Nie chcę jednak wydawać kolejnej kasy na inne paliwo, bo przyczyna może być gdzieś indziej, dlatego tak zależy mi na oględzinach mojego silnika przez jakiegoś doświadczonego modelarza (gaźnika nie rozbierałem ale z tego co przeczytałem na forum, to ludziom silniki działały nawet jak mieli paprochy wielkości ziarnka grochu - tylko po chwili gasły...mi nie chce nawet odpalić ) Z góry serdecznie dziękuję za pomoc/uwagi/porady/info. Pozdrawiam, Yodi
marcin133 Opublikowano 12 Lipca 2011 Opublikowano 12 Lipca 2011 Spać nie mogę przez ten silnik, poza tym zaraz mi ręka odpadnie od kręcenia śmigłem . Kup rozrusznik - aby sprawnie odpalać z palca trzeba już mieć silniki obczajone w regulacji.
Yodi Opublikowano 12 Lipca 2011 Autor Opublikowano 12 Lipca 2011 No właśnie nim zakupię rozrusznik i/lub nowe paliwo chciałbym wiedzieć gdzie tkwi problem. Z ręki też można wiem
karlem Opublikowano 12 Lipca 2011 Opublikowano 12 Lipca 2011 ...a po co to WD-40? :shock: I dlaczego odkręcałeś głowicę? Paliwo prawdopodobnie jest w porządku; podejrzewam, że ten "patyk cykora" nie pozwala Ci szybko i energicznie przerzucać przez kompresję.... Zainwestuj w śmigło dwułopatowe 9x6, ustaw je "godzina 2" na sprężaniu, zakręc iglicę paliwa, kapnij w gaźnik 2-3 krople paliwa i kręć palcem wskazującym i serdecznym (środkowym) zawsze ustawiając śmigło na sprężanie. W marketach budowlanych są grube rękawice... Ale to już było... :wink: Kup akumulator większej pojemności; 3500-4000 mAh, bo baterie za szybko siadają i stracisz majątek na nie...Ich szybkie rozładowanie też może być przyczyną Twoich kłopotów: sprawdzasz świecę i żarzy, a po chwili bateria siada.
Yodi Opublikowano 12 Lipca 2011 Autor Opublikowano 12 Lipca 2011 WD-40 dałem aby po długim nieużywaniu silnika wszelkie zalepy puściły , wyczytałem na tym forum, że to pomaga jak się do końca nie zna pochodzenia silnika. Głowicę odkręciłem w ostateczności ... jakby Pan nie mógł odpalić silnika z 2-giej ręki na wszelkie sposoby przez 2 tygodnie, też by Pan nie odkręcił? Chyba lepiej jak początkujący korzysta z patyka niż ma pocięte palce, nie? ...naoglądałem się tego w necie i dziękuję No właśnie kolejne zakupy :? ... być może są nieuniknione, ale najpierw chciałbym się dowiedzieć od jakiegoś pobliskiego mi modelarza, w co realnie zainwestować. Anyway dzięki za rady ... wszelkie są mile widziane i brane przeze mnie "na tapetę" do wykorzystania. Pozdrawiam
GOGO Opublikowano 13 Lipca 2011 Opublikowano 13 Lipca 2011 Jak chcesz to wyślij go do mnie to ci go odpalę. Adres na priv.
marcin133 Opublikowano 13 Lipca 2011 Opublikowano 13 Lipca 2011 No właśnie nim zakupię rozrusznik i/lub nowe paliwo chciałbym wiedzieć gdzie tkwi problem. Problem w 99% leży w tym że jako początkujący nie potrafisz jeszcze prawidłowo zalać silnika paliwem aby móc skutecznie odpalać z palca. Niby to łatwe ale jednak wymaga już wprawy. Dodatkowo odpalasz kijem - ja sobie tego nie wyobrażam. Używanie "paluszków" do zasilania świecy to też zły pomysł.
Yodi Opublikowano 13 Lipca 2011 Autor Opublikowano 13 Lipca 2011 Efego - dzięki za propozycję, ale wolałbym nie wysyłać silnika aby ktoś mi go odpalił. Chciałbym być obecny przy odpaleniu i oględzinach, aby się czegoś nauczyć o tym motorku. Złotów jest jakieś 120 [km] ode mnie, więc jeśli nie ma Pan nic przeciwko, to w ostateczności czy mógłbym podjechać do Pana z modelem, w jakimś terminie? Najpierw jednak mam nadzieję, że znajdzie się ktoś chętny mi pomóc z bliższej okolicy. Póki co obmyślam też plan jak tanio załatwić sobie rozrusznik + lepsze zasilanie grzałki lub inny model grzałki z aku. Śmigło 9x6 - zamówione . Takie też według instrukcji jest rekomendowane do tego silnika, więc na pewno mi się przyda jako alternatywa do mojej gwiazdy Graupnera. Kto wie, może łatwiej tez będzie mi odpalić silnik "z ręki". Dziękuję za rady i pomoc. Jednocześnie ponawiam apel, czy ktoś z Poznania lub okolic lub okolic Rokietnicy mógłby mi pomóc bezpośrednio z silnikiem? Zna ktoś jakąś godną polecenia modelarnię z Poznania, gdzie mógłbym uzyskać fachową pomoc? Muszę wiedzieć, że to na pewno brak mojej umiejętności odpalania, brak rozrusznika, zła grzałka, nie te śmigło ...a nie jakaś wada w silniku. Pozdrawiam, Yodi
ostrytypos Opublikowano 13 Lipca 2011 Opublikowano 13 Lipca 2011 Witam miałem takie same problemy ze silnikiem tylko że ja miałem ST 51 był to mój pierwszy i nie umiałem go odpalić ale gdy zrobiłem sobie rozrusznik z wiartarki i odpaliłem było wszystko ok teraz mam normalny rozrusznik i odpala bez problemu z palca więc polecam ci zrobić rozrusznik z wiartarki lub sprężarki (musisz mieć klucz pneumatyczny)
moriq Opublikowano 14 Lipca 2011 Opublikowano 14 Lipca 2011 9. Zakupiłem nową świecę Os max #8, nowe przewody paliwowe, filtr paliwa, 2 litry nowego 5 [%] nitro firmy Meccamo (data na spodzie baniaka - 01.2011) - ze sklepu modele.sklep.pl. Paliwo Meccamo - ostatnio też je kupiłem skuszony niską ceną, badziew jakich mało - zacznij od zmiany paliwa bo ja mam na nim same problemy z regulacją gdzie silnik na innych działał jak złoto.
GOGO Opublikowano 14 Lipca 2011 Opublikowano 14 Lipca 2011 Paliwo raczej nie ma winy bo ja też latam na tym paliwie i jest OK czyli sprawa może być banalna (regulacja)... Yodi a przyjechać do nas może każdy zapraszam możesz jeszcze spróbować wlać troszkę paliwa bezpośrednio do gaźnika jeżeli wszystko jest OK powinien zagadać :idea:
Yodi Opublikowano 19 Lipca 2011 Autor Opublikowano 19 Lipca 2011 Jupiiiiiii odpalił dzięki wszystkim za rady. Paliwo do rozruchu - meccamo - ok bo zaskoczył na nim. Co do regulacji - zobaczymy ... mam teraz jeszcze 2,5 litra Model technics sport 5, z tego co wyczytałem opinii o nim, to chyba najlepszy na rynku 5% specyfik do silników lotniczych mojego kalibru. Ale od początku.... mieliście rację co do grzania i rozrusznika... kupiłem wczoraj tę skrzynkę http://allegro.pl/skrzynka-startowa-z-wyposazeniem-i1712426495.html jest wypas.... grzałka grzeje świecę jak marzenie... a nie jak te moje "paluszkowe" badziewie.... wydaje mi się, że dlatego nie chciał mi wcześniej odpalić bo miałem za słabe żarzenie świecy... porównałem z grzałką na panelu i ze swoją "paluszkową" i była diametralna różnica w grzaniu... ..podpiąłem grzałkę i zakręciłem rozrusznikiem i od razu zaskoczył Pochodził chwilę i zgasł.. bo bawiłem się przepustnicą....jutro po robocie pobawię się w regulację nie chcę już dziś katować sąsiadów moimi eksperymentami na balkonie jasny gwint nie zasnę chyba dziś Jak już będę gotów do startów moimi modelami, które składam - wrzucę jakieś foto lub filmik. Mam jeszcze dwa pytania i jeśli bylibyście tak uprzejmi mi udzielić rad to byłbym kontent. 1. dostałem dodatkowo do skrzynki miernik napięcia http://www.cnchelicopter.com/servlet/the-1063/tower-pro-Battery-Voltage/Detail rozumiem, że muszę go podpiąć pod jakiś kanał w odbiorniku (5 lub 6 - mam Hobby king HK-T6A V2) i sobie odpowiednio na ten kanał zaprogramować aparaturę, tak? 2. Dziś przed rozruchem, po odkręceniu pokrywy silnika zauważyłem małą dziurkę (o średnicy około 0,5 [mm]) na powierzchni tłoka około 1,5 [mm] od krawędzi styku z tłokiem. Po poruszaniu śmigłem zauważyłem, że przy skoku tłoku na dół przez te dziurkę sączy sie paliwo. Czy to jakaś wada, czy tak ma być? Szczerze nie spotkałem się z czymś takim wcześniej. Czy to nie spowoduje mi kiedyś, że jak się silnik nagrzeje, to tłok ulegnie uszkodzeniu/rozczłonkowaniu? Jeszcze raz wszystkim dziekuję za pomoc i rady... Pozdrawiam
marcin133 Opublikowano 19 Lipca 2011 Opublikowano 19 Lipca 2011 rozumiem, że muszę go podpiąć pod jakiś kanał w odbiorniku (5 lub 6 - mam Hobby king HK-T6A V2) i sobie odpowiednio na ten kanał zaprogramować aparaturę, tak? Podpinasz pod wolny kanał i to wszystko.
Capriman Opublikowano 19 Lipca 2011 Opublikowano 19 Lipca 2011 ad.1 Ja mam wyprowadzoną wtyczkę z boku kadłuba i po kilku lotach podpinam taki miernik na chwilę żeby sprawdzić napięcie...nie ma sensu tego wozić w samolocie. ad.2 Jeżeli chodzi ci o denko tłoka to nie ma prawa tam być żadnej dziury i wygląda mi to na wadę fabryczną. Na forum był podobny przypadek i można by spróbować zanitować taką dziurę lub spawnąć.... A tak z ciekawości to po co zaglądasz pod głowicę/denko?
Yodi Opublikowano 20 Lipca 2011 Autor Opublikowano 20 Lipca 2011 Dzięki za info co do podłączenia miernika, tak tez myślałem.... hmm pomyślę też nad tym patentem wyprowadzenia kabla na zenątrz...zobaczę Co do tego otworku na tłoku, to już wiem ...... chyba wydaje mi się, że to jest otwór technologiczny na krawędzi tłoka gdzie siła nacisku na powierzchnię tłoka jest w dużym stopniu przenoszona na ściankę. Otwór ten według mnie ma na celu zapewnienie lekkiej dekompresji w celu uniknięcia zatarcia sie silnika w wyniku słabo olistego paliwa, lub przegrzania się silnika. Otworek ten też przy docieraniu najprawdopodobniej zapewnia smarowanie obu stron cylindra i tłoka przy zbyt ciasnym spasowaniu tych elementów. Znalazłem w necie w sklepie, gdzie kupuję ostatnio podzespoły i wśród części do super tigre i wśród fotek tłoków widać, że każdy model to ma: http://modele.sklep.pl/index.php?cPath=24_238&sort=1a&page=2 http://modele.sklep.pl/index.php?cPath=24_238&sort=1a&page=3 Co sądzicie o mojej teorii? Czemu zaglądam do wnętrza silnika? .... hmmm jestem początkującym modelarzem w dziedzinie silników spalinowych i wszystko mnie ciekawi...jestem dociekliwy i chcę jak najwięcej wiedzieć o budowie, działaniu i zachowywaniu się mojego silniczka Pozdro
Rob Mc Fly Opublikowano 20 Lipca 2011 Opublikowano 20 Lipca 2011 Czemu zaglądam do wnętrza silnika? .... hmmm jestem początkującym modelarzem w dziedzinie silników spalinowych i wszystko mnie ciekawi...jestem dociekliwy i chcę jak najwięcej wiedzieć o budowie, działaniu i zachowywaniu się mojego silniczka Jeśli chcesz poznać anatomię modelarskich silników to może zamiast robić im sekcję zwłok lepiej by było zainwestować w książkę W. Schiera "Miniaturowe silniki spalinowe"? :roll: Jest akurat do wzięcia na alledrogo: http://allegro.pl/listing.php/search?string=Schier&category=7&description=1 . Na pewno Twoje silniki by się ucieszyły z takiego zakupu :wink: . Co do tego otworku na tłoku, to już wiem ...... chyba Z linku, który podałeś wynika, że jednak bardziej "chyba", niż "wiem" :wink: . Jeśli dokładnie przyjrzysz się tym fotkom to zobaczysz, że poniżej otworków w denkach tłoków są nazwijmy to >kołeczki<, których zadaniem jest ustalenie położenia zamka pierścienia tłokowego. Przez te właśnie otworki owe >kołeczki< są wciskane. W jednym masz rację - są to otwory technologiczne. :wink:
Yodi Opublikowano 24 Lipca 2011 Autor Opublikowano 24 Lipca 2011 Miałem kiedyś tę książkę za małolata - pożyczyłem z biblioteki i rzeczywiście pouczająca lektura ... dzięki za przypomnienie.. najpewniej nabędę sobie egzemplarz... Co do otworu, to też przez chwilę o tym pomyślałem, że może mieć takie zadanie....generalnie najważniejsze, ze to nie jakaś wada, tylko celowe rozwiązanie konstrukcyjne. Pozdrawiam ... już nie będę niepotrzebnie grzebał w silniku
Rekomendowane odpowiedzi