Skocz do zawartości

Warszawa Pałacowa - zaginął EasyStar :(


qbencja

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

ja Tu pierwszy raz, więc

Serdecznie Wszystkich Witam :)

 

i od razu z problemem :)

w niedzielę (2011.10.02) w okolicach Pałacowej:

http://mapy.google.pl/maps?daddr=52.143945,21.087545&hl=pl&sll=52.145393,21.091111&sspn=0.006742,0.013797&vpsrc=0&mra=mift&mrsp=1&sz=16&t=h&z=16

 

zaginął mi model EasyStar,

uciekł gdzieś tu:

http://mapy.google.pl/maps?daddr=52.144076,21.097205&hl=pl&sll=52.144076,21.097205&sspn=0.006742,0.013797&vpsrc=0&mra=mift&mrsp=1&sz=16&t=h&z=16

 

niestety nie jestem w stanie powiedzieć jak był daleko :)

 

Opis modelu (niestety nie mam aktualnej jego fotki):

- Kadłub biały z pomalowanym na kremowo nosem (nos rozwalony jeszcze przed ostatnim lotem).

- Skrzydła szare.

- Pooklejany firmowymi naklejkami.

- Bezszczotkowy silnik zamontowany niestandardowo, powyżej oryginalnego miejsca mocowania.

- Ster kierunku dorobiony z poliwęglanu komorowego.

 

Gdyby ktoś znalazł albo może coś wiedział to bedę wdzięczny za info.

tel: 508078509

 

tak mi się pomyślało, że może ktoś latający z kamerką by coś wypatrzył,

w niedzielę (09.10.2011) jak będzie dobra pogoda to się pojawie przy Pałacowej,

może paralotniarze pomogą

 

pozdrawiam

Krzysztof

 

P.S. Szukając swojego modelu znalazłem inny, ale o nim w innym wątku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam ponownie,

 

dzięki uprzejmości Karola z forum RC-CAM,

który zaoferował się żeby polatać w rejonie gdzie mi nawiał ES,

w sobotę (22.10.2011) nakręciliśmy dwa filmy.

Jeden film nakręcił Karol swoim modelem z FPV,

a drugi ja latając ze zwykłą kamerką :) (dzięki Karolowi odważyłem się sam polatać w tamtym miejscu)

 

Niestety nie pomogło to w odnalezieniu modelu.

Było kilka "alarmów" podczas oglądania tych filmików,

ale wszystkie były "fałszywe" :(

 

Pomimo, że nie udało się znaleźć modelu,

to i tak WIELKIE DZIĘKI dla Karola za pomoc i poświęcony czas :)

 

A tu jest film mojego autorstwa:

 

jeśli ktoś ma ochotę pooglądać

i nie ma choroby morskiej (trochę huśta)

to proszę bardzo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam :)

 

Krzysiek zobacz tu

http://rc-fpv.pl/viewtopic.php?p=60929#60929

może to twój

DZIĘKI!!! :rotfl:

No jest duża szansa, że jeden z nich to mój uciekinier.

 

Wielkie dzięki dla Mateusza ("Cimek"), który przed momentem do mnie zadzwonił z informacją o powyższym wpisie :)

 

Jutro rano jadę sprawdzić delikwentów na drzewach,

teraz to już trochę ciemnawo jak na tamtą okolicę.

 

EDIT:

Niestety po dokładniejszej analizie fotek,

znalazłem dokladnie na mapie, w których miejscach są oba modele.

Niestety mój model przepadł za ulicą Przyczółkową,

to jest zupełnie w drugą stronę :D

 

Jeszcze raz dzięki Wszystkim za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) No to powodzenia :)

niestety nie zauważyłem Twojego wpisu :)

 

Po dokładniejszej analizie fotek,

znalazłem dokladnie na mapie, w których miejscach są oba modele.

Niestety mój model przepadł za ulicą Przyczółkową,

to jest zupełnie w drugą stronę.

 

A już myślałem, że się znalazł :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to, że żaden z nich nie jest mój wiem na pewno,

bo mniej więcej widziałem gdzie go uziemiłem,

ja latałem zupełnie w przeciwnym kierunku niż oba zauważone modele,

poleciałem gdzieś za Przyczółkową i tam niestety zniknął za drzewami i nie wiem dokładnie jak daleko był,

a mógł być bardzo daleko, bo już go ledwo widziałem :P

wiem... mądre to to nie było z mojej strony :oops:

mogłem go dużo wcześniej uziemić, widząc że mam problemy ze sterowaniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wiatr go zwiał...

To chyba tornado... :wink:

 

A zawsze możesz zdjąć modele z drzewa i oddać właścicielom, zaskarbiając sobie ich wdzięczność. :lol:

No mogę, tylko już jeden taki mam i leży zajmując kupę miejsca i czeka na właściciela.

 

A tak naprawdę to problem jest z za krótkim dniem teraz.

O ile po swój (czy prawdopodobnie swój) mógłbym się urwać z roboty,

o tyle po nie widomo czyj model to już się nie urwę.

Jak ktoś będzie potrzebował pomocy to oczywiście w wolnym czasie w miarę swoich możliwości chętnie pomogę.

Sam dostałem taką pomoc od jednego kolegi z innego forum :)

więc jak ktoś poprosi to oczywiście postaram się pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam,

 

no i zdarzył się "cud" :rotfl:

po 53 dniach od zaginiecia mój model się odnalazł,

dzięki Tomkowi (paralotniarzowi) no i Krzyśkowi ("km_pl") który przeniósł post Tomka z pl.rec.modelarstwo do PFMRC :)

http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=46622

 

Dziękuję serdecznie obydwu Kolegom,

Krzyśkowi za post,

a Tomkowi za odnalezienie modelu i przekazanie idealnych współrzędnych GPS.

 

Dziś rano, tak około godziny 7.00 byłem już na miejscu zaginięcia i bez żadnych problemów odnalazłem zgubę.

Model był prawie idealnie w miejscu wskazanym przez Tomka (tam gdzie zielona strzałka):

http://maps.google.com/maps?f=q&source=s_q&hl=pl&geocode=&q=52.141317,+21.102715

Było to ok 100m od miejsca gdzie wcześniej chodziłem i szukałem

i ok 50m od miejsca gdzie lataliśmy najpierw z Karolem z FPV, a potem sam z kamerką szukając go.

Nie sądziłem, że zaleciał aż tak daleko :)

To było ponad 1km od miejsca gdzie stałem "kierując" nim (przy czym "kierując" to oczywiście określenie mocno przesadzone :) ).

 

Model znajdował się w wysokich trzcinach (ponad dwu metrowej wysokości) i dodatkowo na terenie podmokłym.

Dzięki temu, że trawy zwiędły a trzcina wyschła to ogon był widoczny ze ścieżki, którą tam widać na mapie google.

"Wylądował" bardzo miękko bo nie ma na nim żadnego śladu, nawet kabinka nie odpadła :)

Udało się też, że zawisł na trawach nad samą wodą i do niej nie wpadł.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Samolot był tylko oblodzony z zewnątrz, no i przymarznięty do traw.

Płatowiec nadaje się więc do dalszego "katowania" przeze mnie :)

 

Po wyschnięciu elektroniki zobaczymy czy coś się jeszcze nadaje do odzysku.

LiPo nawet nie spuchło :) ale nie wróżę mu specjalnie powrotu do "zdrowia"... zobaczymy.

Śmigło w całości, silnik ma ślady rdzy, cięgna też są podrdzewiałe.

Jak się uda podczyścić to dobrze, a jak nie to wymianka.

 

Dołączona grafika

 

Podsumowując na tą chwilę to jest nieźle.

Jestem bardzo szczęśliwy z odnalezienia uciekiniera :)

 

Jeszcze raz dziękuję Wszystkim którzy pomagali w poszukiwaniach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model był prawie idealnie w miejscu wskazanym przez Tomka (tam gdzie zielona strzałka):

http://maps.google.com/maps?f=q&source=s_q&hl=pl&geocode=&q=52.141317,+21.102715

Nie sądziłem, że zaleciał aż tak daleko :D

To było ponad 1km od miejsca gdzie stałem "kierując" nim (przy czym "kierując" to oczywiście określenie mocno przesadzone :D ).

 

Niekontrolowany model przeleciał nad dwupasmówką (ul. Przyczółkowa), na której jest duży ruch...

 

Pozdrawiam,

 

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.