Skocz do zawartości

Moto-Moto-Mucha


radvanced

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, jakbys mogl zdobyć takie informacje byloby swietnie! Moze dowiesz sie jakiego uzyto profilu, jaki jest kat zaklinowania statecznika etc. zrob foty!

 

Co do modelowania w cadzie 2002 - nie ma w nim jeszcze polecenia "loft" (autodesk wprowadzil to w pozniejszych wersjach) a ta komenda jest kluczowa w tym wypadku.

Dla cada 2002 nalezalo by przyjac inny sposob modelowania albo uproscic geometrie elementow.

 

Jakbys mial problem z cadem - pisz smialo!

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 65
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Hej , jutro idę na modelarnie więc postaram się coś dowiedzieć ,wiem tyle ,że ten Pan miał ogromny problem z kontami w stateczniku poziomym ,bo prawdopodobnie przez to model w powietrzu wariował. a co do cad'a ,to ja dopiero raczkuje (jestem na etapie rysowania prostych figur geometrycznych itp) zanim zacznę rysować takie cuda jak Pan ,to minie Jeszce sporo czasu :rotfl: . Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwierz w siebie!

Modelowanie w Cadzie nie jest skomplikowane. Znajac solidne podstawy geometrii mozesz zaczynac.

Ja nie lubie mowic ze rysuje 2d lub 3d. Rysunek zawsze powstaje w przestrzeni. Narysuj linie od punktu 0,0 do punktu 1,0,1 i juz masz "3d" a to tylko zwykla kreska...

 

Ale jeszcze raz podkresle, podstawy trzeba znac. Trzeba wiedziec jak wykreslic dwusieczna kata, prostopadla do odcinka, przechodzaca przez punkt, styczna do okregu. Cad pozwala kreslic te elementy szybciej niz za pomoca cyrkla i linijki ale trzeba miec troche geometrycznej swiadomosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dzisiaj zadałem sobie trud przejrzenia moich archiwów i pomierzyłem kąty

zaklinowania w modelu SZD-22C mucha St. Skala 1:5 , tak w dokumentacji

jak iw formie do budowy kadłuba.

Wyniki są dostępne na zdjęciach w moim albumie-galerii ,nie chciałem

zaśmiecać wątku kiepskiej jakości zdjęciami.

Pozdrawiam Henryk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skonczyłem szkielet. Dzisiaj szaleję z pianą montażową.

Poza tym przyszło trochę gratów z HobbyKinga. m.in rurki węglowe na wzmocnienie skrzydeł :D wiec sie zacznie

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

przy okazji małe spostrzeżenie:

modelowałem dwie połówki równolegle. Połówki po to aby później zrobić formę negatywową.

Szkoda, że na początku nie zrobiłem otworów w głównych wręgach pionowych pozwalających mi na dokładne złożenie dwóch połówek ze sobą. Takie otwory mogły by byc wykonane na początku i końcu cięciwy statecznika i płata - dzięki temu wiadomo by było czy płaty są w jednej linii i pod tym samym kątem.

Upiekło mi się - po zrobieniu tych otworków poźniej i wstawienia w nie wykałaczek okazało się ze jest poprawnie ale "następną razą" zrobię to na początku bo mimo że rysunki były dokładne to jednak karton i papier reagują na wilgoć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest mucha na miarę naszych możliwości!

To jest mucha na miarę naszych potrzeb!

I to nie jest nasze ostatnie słowo!

 

W końcu! przeszedłem etap, którego się najbardziej obawiałem. Dopuszczałem do siebie myśl, że na tym projekt Mucha może utknąć.

Udało się. Fotki poniżej.

 

Dzisiaj przypominało to ortopedię.

Po wyszlifowaniu szpachli akrylowej pomalowałem ją farbą w sprayu, żeby uszczelnić powierzchnię.

Następnie całość zawoskowałem woskiem do butów. Potem posmarowałem kremem Nivea :(

Na to bandaże i gips

Dołączona grafika

 

 

Po wyjęciu z formy oczom naszym ukazuje się upragniony obrazek

Dołączona grafika

 

Detale wyszły zadowalająco. Gładka powierzchnia i tylko w kilku miejscach bąbelki albo odpryski, które da się łatwo naprawić przed laminowaniem

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

A tu druga połówka

Dołączona grafika

 

No i umieralnia:

Dołączona grafika

 

Zamawiam żywicę i heja!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze, rozczarowalem sie.. Spodziewalem sie warstw lakieru, polerowania i pozadnego podejscia do formy. JAk juz sie rzucac na taki model to porzadnie. JAkos trudno mi wyobrazic sobie laminowanie w takim negatywie. No ale doswiadczenie zebrane podczas tych kilku dni warte jest znacznie wiecej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co Ci odpisać, Ty się rozczarowałeś a ja jestem zadowolony.

Może foty słabe i nie widzisz tego co ja.

Jest też kilka innych czynników - np. taki, ze siedze w Moskwie, kiedys bede chciał wrócić do Polski i nie dam rady zabrać wszystkich gratów więc nie warto iść w rozwiązania z którymi trudno się będzie rozstać.

 

Gdybym miał na początku inne założenia, jak to nazwałeś - "poważne", to wyciąłbym sobie kopyto na cnc a nie paprał się z gipsem. Taki był plan.

 

A dlaczego nie wyobrażasz sobie laminowania w takim kopycie? Co cię martwi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.