leszek_c Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 Ale to było tak: Pojechałem w ostatnie miejsce, super. Był dość silny wiatr, aż się zdziwiłem bo pod domem lekko wiało. No cóż budynki robią swoje. Najpierw test flight. Samolot poszedł w górę jak strzała, zaraz go obróciła, pętla i do ziemi. Przy samej ziemi udało mi się go lekko podciągnąć bo gdyby nie to centralnie by się wbił dziobem w ziemię. Więc podciągłem go lekko i uderzył dość silnie brzuchem i kołpakiem śmigla. Cały w błocie. Przeczyściłem go z grubsza, ale gdy włączyłęm silnik to silnik wpadał w wibracje. Pracował jak kosiarka do trawy. Powód prosty, trochę błota się przykleiło do wewnętrznej części kołpaka i dlatego wpadał w duże wibracje. Masakra, ale się nie poddałem. Drugi raz już przyjechałem i miałbym po pierwszym locie kończyć zabawę, o nie!. Kamerę zamontowałem na grzbiecie i jazda do góry. Hałasu przy tym robił co nie miara, ale co tam. Chciało mi się Filmik kiepski, ale wrzuciłem by było słychać jak pracuje. [vimeo] [/vimeo] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 9 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2011 błotko błotkiem, a nie wygiaułłłł CI sie przypadkie wauuuuułłł albo nie polecialo łożysko? Tak tylko pytam z przekory, ciekaw jestem jak się zachował napęd po oczyszczeniu. Pozdrawiam Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszek_c Opublikowano 10 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2011 No niestety, wał silnika jest ok i sam silnik też. Jak widać na zdjęciu błoto osadziło się na wewnętrznej części kołpaka. Filmik z testu silnika: [vimeo] [/vimeo] Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi