Robert_K Opublikowano 20 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2011 paniol2005, dlaczego depron się nie nada? HIPS byłby na szkielet z tego co piszesz, tak (oczywiście grubszy odpowiednio)? Popatrzę za polistyrenem. Koncepcji napędu nie ma, ale mam masę różnych silników prądu stałego np. z drukarek. Wyciągałem to na grandę kiedyś z różnych sprzętów. Może coś z nich da się zastosować przynajmniej na początku. Dlatego pytałem o sterowanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paniol2005 Opublikowano 20 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2011 Depron jest zbyt delikatny,można z niego zbudować model pływający (np. małą żaglówkę itp ) ale na Twój projekt się nie nadaje - ani na szkielet ani na poszycie. Masz na tych silnikach (z drukarek ) zębatki? Na jakim napięciu pracowały? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert_K Opublikowano 21 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2011 Zębatek nie ma, są koła na paski zębate, pasowane na wcisk. Na jakim napięciu silniki pracują nie wiem (wyciągałem je z uszkodzonych sprzętów), podejrzewam, że około 12 V. Dziś je sprawdzałem i chyba jednak mają za niskie obroty, poza tym przy biegu jałowym pobierają jakieś 100 mA, a przy obciążeniu do niemal zatrzymania 1,5 A. Skoro Wy tu mówicie o poborze silnika przy jałowych 1A to myślę, że ten będzie o wiele za słaby. Mam za to całą masę zębatek plastykowych z przekładni drukarek. Myślisz, żeby wykorzystać je do przekładni na napęd dwóch śrub? Ten polistyren spieniony (na szkielet) o którym wspominał kaczma2 w obiegu nazywa się może Styrodur? Czy chodzi może o spienione PCV? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaczma2 Opublikowano 21 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2011 Widziałem holownik Klimek na wodzie, napędzany silnikiem od drukarki ale tym dużym, potem montowali mniejsze. Badzo ładnie pływał. Chyba mam film. Wybierz taki o najwyższych obrotach i jak przypieka palce przy hamowaniu to się nadaje. http://www.rcmodelfordon.zafriko.pl/pics/IS_PB110215.jpg to jest grubość 5,0 i jest sztywny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert_K Opublikowano 21 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2011 to jest grubość 5,0 i jest sztywny. OK, ale co to jest? PCW, depron czy coś innego? Na forum kogi czytałem kilka tematów, w których szkielety robili właśnie ze spienionego PCW i chwalili sobie bardzo, więc chyba się na to zdecyduję. A na poszycie 1,5 mm HIPS. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paniol2005 Opublikowano 21 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2011 Na fotce u kolegi kaczma2 jest właśnie spieniony poliester . A styrodur to jest coś innego , ala pianka - koledzy z forum wycinają z tego rdzenie skrzydeł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert_K Opublikowano 21 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2011 Podsumowując: Na szkielet spienione PCW 5 mm na poszycie i nadbudówki HIPS 1 - 1,5mm. I ma to zdać egzamin. Tak? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paniol2005 Opublikowano 21 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2011 Tak. Oczywiście niektóre elementy (wyposażenia kadłuba ,pokładu ,nadbudówek ) z racji skali będziesz wykonywał z innych grubości - dlatego warto się zaopatrzyć po np jednym arkuszu 0,5mm , 1mm , 2mm . Odpady 5 mm mogą posłużyć jako wzmocnienia ( szkielet ) nadbudówek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert_K Opublikowano 21 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2011 OK. W takim razie będę musiał się zaopatrzyć w w/w materiały i rozpocząć budowę. Kwestię silnika poruszę znów, kiedy kadłub będzie gotowy. Pytanie gdzie dostanę przekładnie z jednego silnika na dwie śruby? I drugie - czy można dostać wał napędowy, który ma dławnicę w początkowym swoim odcinku, potem jest sam wał i na końcu przy śrubie jest taka jakby podtrzymka? Mam nadzieję, że napisałem to w miarę zrozumiale. Takie wały są potrzebne do Kaszuba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaczma2 Opublikowano 22 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2011 Jak kadłub będzie gotowy będzie utrudnione ustawienie i montowanie silnika a także wałów. Będzie prawdopodobnie duża wyporność i można dać dwa silniki. Trudno o taką przekładnię na 2 wały i będzie szum pracy. Paski, oringi? Dobry wał można zrobić samemu ale o średnicy 3 mm. Śruby też własnoręcznie zrobione z piasty i dolutowanych łopatek, które można wyginać a także wymienić na inne. A potem wymienić na ładną, kupną o podobnych parametrach. Ja tak zrobiłem śrubę. http://marek.aplus.pl/forum/viewtopic.php?t=2564&start=0 Trudno umocować łopatki do lutowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paniol2005 Opublikowano 22 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2011 Jak kadłub będzie gotowy będzie utrudnione ustawienie i montowanie silnika a także wałów.Dokładnie , zbuduj szkielet i rozplanuj wyposażenie - co możesz już zamontuj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert_K Opublikowano 22 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2011 Hmmm. W takim razie jakie silniki polecalibyście? Muszą one być chyba w miarę wąskie, żeby się zmieścić obok siebie w 10-cm kadłubie. Myślę, że dobrze by było, żeby można było oblecieć dwa silniki jednym regulatorem. Pogrzebałem na allegro za silnikami i znalazłem takie silniki: RAY PELIKAN CD 2822/27 1200KV Turnigy 2627 - 1200kv Silnik 3-fazowy bezszcz. NTM 28-30A 750kv SILNIK BEZSZCZOTKOWY TOWER PRO 2410-12 GOLD 1000KV SILNIK BEZSZCZOTKOWY TOWER PRO 2406/32 GOLD 980KV SILNIK BEZSZCZOTKOWY EMAX BL 2220/10 302W 930KV A może jeszcze jakiś inne? Nie znam się kompletnie na silnikach więc nie wiem które silniki (marki) są coś warte, a które trzeba omijać szerokim łukiem. Znów liczę na Wasze podpowiedzi kaczma2, w jaki sposób można zrobić samemu wał? Śrubę robiłeś z mosiądzu, tak? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaczma2 Opublikowano 22 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2011 Do dwóch silników bezszczotkowych muszą być dwa regulatory. Śruba z mosiądzu, z wałka i blachy 0,3. Wał można kupić lub zrobić. Ja robię z pręta kwasówki 3,0 i rurki od anteny teleskopowej. Do końców rurki dolutowuję tulejki panewki wybite z silników z CD ROM. Mają otwór 3,0. Nikt tego nie smaruje a się kręci. http://www.rcmodelfordon.zafriko.pl/pics/IS_P5200072a.jpg Można zrobić tulejki mosiężne ale szybciej się wyrobią. Jeszcze powrócę do silnika od kompresorka. Jest on z przekładnią. Na osi silnika jest tryb śr.ok. 8 mm a do niego duży tryb około 30mm. Nie wiem jaki jest rozstaw wałów bo wystarczy na nie założyć takie same tryby jak na osi silnika albo trochę większe i spasować z dużym trybem. tylko obawiam się, że rozstaw będzie za duży. Poza tym co producent to inny kompresorek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paniol2005 Opublikowano 22 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2011 Teraz sobie narobię wrogów , no cóż. Kaczma2 - Twoja śruba nie ma profilu (co za tym idzie nie ma sprawności), jest toporna jak siekiera (tylko żeby nie było że na Ciebie najeżdżam) - ceny śrub są na tyle przystępne że naprawdę nie warto ich robić samemu ( chyba że chodzi o jakąś replikę ). Robercie , Kaszub jest jednostką wymagającą i w budowie i w pływaniu. Z tego co piszesz, interesuje Cię jako model czysto rekreacyjny i co najważniejsze pierwszy. Więc moja rada , jeden silnik przez przekładnię i jeden wał z śrubą (w wodzie nie będzie widać). Przekładnia pozwala na zastosowanie mniejszego silnika,mniejszych (lżejszych) akumulatorów i co najważniejsze - poprawia sprawność silnika i śruby. Silnik pracujący bez przekładni w wodzie osiąga góra 55% swojej mocy. Każda śruba po przekroczeniu pewnych obrotów już nie napędza tylko "mieli" wodę. Wał też nie kosztuje fortuny , do tego dobierzesz odpowiednią śrubę i masz spokój. Skup się lepiej na rozmieszczeniu wyposażenia. Gdy nabierzesz doświadczenia , na pewno zbudujesz nie jeden model "wielośrubowy" - sam już będziesz budował przekładnie i resztę mechaniki. Aha , zrób chłodzenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaczma2 Opublikowano 23 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2011 Mi taka śruba wystarcza. Nie pracuje na dużych obrotach. Tu jest opis i zdjęcia z budowy a na końcu filmy. Czy musi pływać szybciej? http://www.rcmodelfordon.zafriko.pl/kat/podrecznik/kuter_rakietowy_k_20 Poniżej jest kuter ratowniczy R 3. Są zdjęcia innych moich modeli. http://marek.aplus.pl/forum/index.php http://www.koga.net.pl/forum/viewforum.php?f=504 Robert, powyżej linki na inne fora. Przeglądaj, poczytaj, nie czekaj na gotowe. Wyciągnij własne wnioski. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert_K Opublikowano 23 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2011 paniol2005, gdzie dostanę przekładnie, o której tyle wspominasz? Jaką przekładnie masz na myśli? kaczma2, nie czekam na gotowe, przeglądnąłem już wiele stron o takiej tematyce. Chcę sięjak najlepiej przygotować od tego, stąd tyle banalnych dla Was pytań. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaczma2 Opublikowano 24 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2011 Obejżałem plan. Slnik powinien być między 4 i 5 wręgą. Rozstaw wałów 40mm. Tak w ogóle ten okręt ma tak dużo elementów i to skomplikowanych, że ja bym się nie zabrał za jego budowę. Więcej czsu może zająć zastanawianie się jak i z czego zrobić dany element niż samo jego wykonanie. Jeżeli ma się coś jak rupieciarnię to może jeszcze, ale za wszystkim chodzić po sklepach?! Proponuję odłożyć ten model na następny a teraz zbudować coś łatwiejszego, mniej skomplikowanego. Holownik, kuter rybacki, ratowniczy lub wojenny, któryś z Pilotów. Szybciej zrobiony da prędzej satysfakcję z pływania. Mam plany w plikach. Zrobisz jak zachcesz, ty rządzisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert_K Opublikowano 24 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2011 Proponuję odłożyć ten model na następny a teraz zbudować coś łatwiejszego, mniej skomplikowanego Szczerze mówiąc też się nad tym zastanawiałem. Przed Kaszubem po głowie chodził mi Mały ścigacz okrętów podwodnych typu (chyba) "Obłuże", o coś takiego: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/40/ORP_Wytrwaly.jpg Sęk w tym, że nigdzie nie mogę znaleźć planów tej jednostki. Jest ona prostsza i łatwiej zrobić wejście pod pokład do aparatury ze względu na kształt nadbudówki. Jeśli ktokolwiek miałby jego plany to brałbym się za niego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi