madrian Opublikowano 17 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2011 Idą święta, czas pomyśleć o prezentach. Jako, ze na Mikołaja raczej nie mam co liczyć, postanowiłem zadbać o swój prezent sam. Po weryfikacji listy potrzebnych rzeczy (jest dość długa i jest na niej nawet niewielki i tani w utrzymaniu pojazd suborbitalny), doszedłem do wniosku, że najbardziej brakuje mi aerografu w warsztacie. Co prawda maluję doraźnie, ale by się przydał, szczególnie że zastanawiam się nad wykończeniem jakiegoś "plasticzka" w sensownej skali. Poszukuję sprzętu, który: - da się zasilić z butli (nie mam niestety miejsca i warunków nawet na kompresor z lodówki). - Będzie możliwie uniwersalny - Będzie miał możliwość wymiany dysz w możliwie szerokim zakresie. - Miło, jak by miał dysze wymienne w komplecie. - Nie będzie za drogi. Powiedzmy do 150zł. - Docelowe użycie - dekorowanie modeli RC (także malowanie większych powierzchni) i modeli redukcyjnych. Niestety kompletnie się nie znam na tym rynku. DO tej pory przyjaźniłem się z pędzelkami lub okazyjnie ze spray'ami. Wobec tego nie wiem na co zwracać uwagę. Wiem tyle, żeby nie brać nic plastikowego za 30zł... Z tego co się usiłowałem zorientować, dobrze mieć wymienne pojemniki na farbę (do kilku kolorów) i zbiorniczek do pracy w nietypowych pozycjach (albo odpowiednią konstrukcję zaworu, do tego - nie bardzo się połapałem). Czy możecie polecić jakieś konkretne marki lub modele, z pozycji użytkownika? A może ktoś zna sklep z Aerografami w Stolicy, gdzie można wybrany model pomacać i od ręki nabyć, wraz z asortymentem dodatkowym? Mają co prawda kilka aerografów w "Modelarni" na Bitwy Warszawskiej 1920, ale nie mam pojęcia co to za sprzęt i jakiej klasy. Szukam produktu, który będzie co prawa używany doraźnie, ale chciałbym by służył mi możliwie długo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koszkin Opublikowano 17 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2011 madrian, Z tą uniwersalnością to tylko w "Erze" Za 150 zł kupisz np. pseudo Iwatę. Ale dysza nie nada się do malowania większych powierzchni. Z kolei coś z większą dyszą będzie za mało precyzyjne do modeli redukcyjnych. Także moja rada, to zakupić na początek dwa z innymi dyszami oczywiście z niższej półki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 18 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2011 To powiedzmy, ze interesują mnie bardziej detale. Z tego co widzę, większość ma dysze 0,2 lub 0,3mm. Wystarczy? Coś słyszałem o "pseudo Iwatach", że to dobre modele budżetowe. Czym powinien się charakteryzować taki aerograf i na co zwracać uwagę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Timi Opublikowano 18 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2011 To dwa słowa ode mnie jako że areografem bawię się już dłuższy czas. pseudoiwate proponuje odpuścić jeżeli masz w kontekście dłuższe jej użytkowanie. Lekkie puknięcie w iglice i jest skrzywiona, po dłuższym użytkowaniu rozkalibruje się dysza i zamiast kropki malujesz kreską odsunięta od osi, przy czyszczeniu a dokładniej przy przykręcaniu dyszy bardzo łatwo ją ukręcić. Miałem kilka pIwat ale w tym roku przerzuciłem się na H&S Evolution, pomalowałem już z 7 modeli (a maluje areografem dosłownie wszystko, bo mam alergie na pędzelek), iglica i dysza cała, a kilka razy mi upadł w czasie czysczenia, nie mówiąc ze zdarzało mi sie nie wyczyścić go dokładnie lub wcale, ale płukanie nitro i wsio ok. Kultury pracy i jakość kreski i plamki nie porównuje. H&S jest poza Twoimi ramami cenowymi bo w tej chwili kosztuje kolo 400zl. Na Twoim miejscu poszukałbym Neo for Iwata http://swiat-aerografii.pl/pl/aerografy/126-aerograf-neo-for-iwata-05-mm-bcn.html Jakby nie patrzeć to jest areograf sygnowany rpzez Iwate a oni na zrobienie syfu nie mogą sobie pozwolić. Dysza 0,35 pozwoli Ci na prace z większymi modelami. Wymienne i obracane zbiorniczki to bzdura że tak powiem, do innego koloru i tak musisz przepłuakc cały aero, a wytrzeć zbiorniczek szmatą jest dużo łatwiej niż go wykręcać to samo z pracą w nietypowych pozycjach, model sobie ustawisz tak żby CI było wygodniej malować, no chyba że malujesz leżąc pod modelem :wink: Drugą rzeczą którą powinieneś przemyśleć to użycie butli. Znowu an dłuższą mete to jest strasznie nieekonomiczne a i same użycie uciążliwe. Nie masz regulacji ciśnienia więc ciężko będzie CI się płynnie malowało plus koszty butli... a co jeśli braknie powietrza w trakcie malowania?? PLus strata powietrza na czyszczenie. Rozumiem że na lodówke nie masz miejsca ale może warto zainwestować np w takie coś http://allegro.pl/as18-2-kompresor-bezolejowy-tlokowy-aerograf-i1983019781.html Ten jest dodatkowo fajny bo ma już reduktor i odolejacz, jak nie odwiodłem Cię od prawieIwaty to na upartego możesz kupić taki kompresorek razem z areografem. Wiem że dość długi wywód, więc w razie czego pytaj pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 18 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2011 Aerografy i malowanie to temat rzeka nie jest to trudne ale wymaga wprawy oraz doświadczenia. W starych numerach Aeroplana polecam artykuły A. Ziobry. Dobry sprzęt kosztuje ale na początek polecam Iwata copy, tani dobry dwufunkcyjny aerograf. http://www.martola.com.pl/pl2524/produkty29318/airbrush_professional_f000_iwata_copy_0_3mm Do większych powierzchni w RC jednak lepiej sprawdzi się prosty rozpylacz taki jak np. moja samoróbka, którą używam od ponad 20 lat i pomalowałem sporo modeli. Osobiście polecam tez jednak zainwestować w kompresor nawet taki prosto z lodówki bez żadnych przeróbek. Na zdjęciach moje Ruski, które cenię najwyżej za prostotę i odporność jak gdzieś na bazarze takie coś zobaczysz to polecam. Dawno temu jak kupiłem pierwszego to chciałem wyrzucić od razu do śmieci ale jak się już zaprzyjaźniłem z tym cudem Made ZSRR to nie zamienię za nic, taki Zenith wśród innych cudów współczesnej techniki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 18 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2011 Jeszcze jedno pytanko. Jak to jest z wymianą dysz, na inne rozmiary? Widzę, że niektóre modele są sprzedawane jako osobne modele z różnymi dyszami, a inne mają w opisie możliwość zmiany rozmiaru dyszy i iglicy (nawet jeżeli w komplecie jest jeden zestaw). Czy do wymiany dyszy na inny rozmiar, istnieje jakaś standaryzacja (że dysz i iglica pasuje do wszystkich modeli), czy też jak z kwarcami - trzeba kupić zestaw producenta? A może, drugi aerograf z inną dyszą? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Timi Opublikowano 18 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2011 Dysze musisz wymienić razem z iglicą bo są dopasowane. pIwaty są oparte na tej samej konstrukcji i raczej dysze i iglice maja takie same. Jednak tak jak pisze że bardzo łatwo ukręcić tą dysze. Kupując drugi areograf wychodzi Ci koszt ok 300-400 zł więc może warto pomyśleć nad czymś lepszym? Ew nad zestawem z kompresorem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 19 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2011 Miał ktoś do czynienia z aerografem Adler AD-7704? http://www.saharahobby.pl/mar/98-aerograf-ad-7704-dysza-02mm-dysza-03mm-adler.html Konstrukcja ta występuje w wielu sklepach modelarskich, nie jest droga, dwie dysze w komplecie, wygląda solidnie (na zdjęciach), podobna trochę do pseudo Iwaty. Nawet mi się podoba z mordy... Niestety nie mogę znaleźć rzetelnych opinii użytkowników na jego temat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 19 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2011 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 19 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2011 Wstawiam wspomniane wcześniej artykuły, jak będzie potrzeba zrobię PDF na razie tylko fotokopie. Źródło Aeroplan 2,3/2003 i 1/2008. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 19 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2011 Dziękuję wszystkim za rady. Punkty za pomoc poszły. Sporo mi się w temacie przejaśniło. Artykuły z Aeroplana jakoś poczytałem, choć trzeba było użyć programu z powiększaniem zdjeć. Nie mniej nie mogę sobie pozwolić na zakup "luksusowego" produktu z wyższych półek cenowych. Mam pilniejsze wydatki modelarskie, jak choćby OSD z GPS-em do FPV, czy modernizację spracowanej już platformy. Aerograf ma być dla mnie tylko uzupełnieniem warsztatu, do prac okazyjnych i dorywczych. Jestem wobec tego zmuszony niestety ograniczyć się do niższej jakości produktów. Nie mogę sobie pozwolić na wydatek rzędu 300zł, na narzędzie, które będzie leżało tygodniami czy miesiącami w skrzynce + dodatki do niego. Dodajmy, że nie mając doświadczenia w tej materii, nie będę też od razu tworzył arcydzieł i produkt markowy tylko by się u mnie marnował. Potrzebuję niedrogiego i uniwersalnego narzędzia, na którym mogę się nauczyć obsługi tego przyrządu. Oraz narzędzia, którego w razie mojego błędu w obsłudze nie będzie szkoda wymienić. Wszak nieumiejętna obsługa może zniszczyć tak samo "chińczyka" za 50zł, jak i bardziej profesjonalny produkt za 500zł. Wolę pierwsze kroki stawiać na czymś mniej kosztownym. A jeżeli się już czegoś nauczę i w końcu go rozwalę... wtedy zadecyduję, czy potrzebny mi jest naprawdę porządny sprzęt. Jeżeli tak, to wówczas się sprężę i zadbam o coś porządnego. Muszę na razie, odciąć się od "firmowych" produktów powyżej 300zł. Z całym szacunkiem dla ich jakości i profesjonalizmu. Pozostając w kwestii tanich produktów - Wiem, żeby nie brać nic z plastiku, choć trudno dziś po zdjęciach poznać co jest metalem, a co malowanym tworzywem. Czy lepiej wybrać tani aerograf dwufunkcyjny z jedną dyszą, czy lepiej tani, jednofunkcyjny z wymiennymi dyszami? Prosiłbym też o wypowiedź użytkowników mających doświadczenia z tańszymi modelami aerografów. Jakoś mi się nie chce wierzyć, że nikt nie ma czegoś takiego, gdy sklepy modelarskie są ich pełne. :wink: Doświadczenia negatywne także mnie interesują (może nawet bardziej ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koszkin Opublikowano 19 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2011 Prosiłbym też o wypowiedź użytkowników mających doświadczenia z tańszymi modelami aerografów. Jakoś mi się nie chce wierzyć, że nikt nie ma czegoś takiego, gdy sklepy modelarskie są ich pełne. Ja mam pseudo iwatę (koszt około 70 zł) na allegro, puki co z braku laku maluje nimi swoje redukcje i jest OK. Dodam, że do tej pory wymieniłem tylko iglicę ponieważ zgiąłem ją przy czyszczeniu. Do modeli RC stosuje plastikowe ustrojstwo z podczepianym zbiorniczkiem (ostatnio robiłem nim małe zaprawki na komplecie drzwi w samochodowych). Da się tym jako tako malować, (oczywiście redukcje w tym przypadku odpadają) Grunt to dobrze wyczyścić sprzęt po malowaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 20 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2011 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ijestdobrze Opublikowano 21 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2011 Osobiście zakupiłem Rockwoth'a w castoramie za 40 zł- model AR2601-PL, dysza 0,4mm , zapotrzebowanie na powietrze 15L/minutę. Ciśnienie pracy -2Bar-y/ 29PSI.. Do tego zastosowałem kompresorek samochodowy cena 49 zł, ciśnienie regulowane do 4Bar.. :-) Przewód z kompresora sam. połączyłem z załączonym w Aero i jak na podstawowe malowanie bardzo pomocny i dwa łatwo przechowywać.. :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 21 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2011 Dziękuję wszystkim za rady. Niestety sytuacja się trochę zmieniła. Niespodziewanie otrzymałem zwrot dawnego długu, do którego egzekwowania już miałem nająć kilku Ormian... :twisted: Tym samym stałem się sporo bogatszy i doszedłem do wniosku, że jest to za mało na dobry aerograf z kompresorem, ale w sam raz na OSD z GPS-em do FPV. Tak więc, na razie rezygnuję z aerografu. Może z czasem dorobię się kompresora o odpowiedniej wydajności i dopasowanego do moich warunków mieszkaniowych. To wtedy znów się rozejrzę po sklepach. A na razie czekam na nowe OSD... Jeszcze mi tylko gogli brakuje do szczęścia. Dziękuję wszystkim za rady i pomoc. Temat można zamknąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi