Skocz do zawartości

Mój pierwszy szybol


manaq

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

 

Mój pierwszy szybolek zbudowany i zaprojektowany przez malinn'a, ja dołożyłem do niego parę złotych i odrobinę pracy.

 

 

Model powstał w tydzień czasu. Kadłub wykonany z balsy, ogon również, płat ze steroduru, rurka ogona ze starej wędki z włókna szklanego. Płat bez lotek, ster wysokości oraz kierunku w ogonie.

 

Dla "bajeru" kadłub oraz ogon został pomalowany najpierw bejcą dzięki której nabrał fajnego kolorku a następnie lakierem nitrolakiem dwukrotnie. Ogon wzmocniony paskami włókna węglowego oraz żywicą.

 

Na dzień dobry szybolek dostał dwa nowe pakieciki z akumulatorków 4x GP 1000mAh oraz nowy pakiet do radyjka 8 x GP 2700mAh.

 

Płat do kadłuba nocowany na gumki, co zwiększa jego odporność na rozbicie i ewentualnie chroni model przed nieudanymi pierwszymi lądowaniami.

 

Kadłub ma liczne wzmocnienia co go w znacznym stopniu usztywniło.

 

 

KOSZTY:

 

balsa i bowdeny około - 25 zł

rurka ze starej wędki - 0 zł znalezione w starych gratach

klej ca - 20 zł

bejca i lakier około -10 zł

stara dyskietka

do połączenia sterów - 0 zł

płat ze steroduru - 0 zł pożyczony od malinn'a (koszt normalny około 40zł)

dwa serwa i odbiornik - 0 zł pożyczone od malinn'a (koszt normalny 2 x 50zł + 140zł)

radyjko HiTec Laser 4 - 150 zł (kupione od krzysiek w - pozdrawiam)

kwarc ch70 35MHz - 28 zł jeden w radyjku był sprawny

akumulatorki do pakietów - 0 zł normalnie około 250zł ale mam je za darmo

 

reasumując wyniosła mnie ta przyjemność jakieś 230 zł

 

 

no nie wspomnę o pracy i inwencji twórczej włożonej przez malinn'a bo to jest bezcenne

ZA TO WIELKIE UZNANIE I WIELKIE DZIĘKI DLA MAćKA

 

Waga modelu gotowego do lotu z serwami odbiornikiem i aku to

 

335 gram

 

 

KOLEJNO fotki jak powstawał model:

 

materiał najważniejszy - balsa

img0359rd9.jpg

 

ogon ster kierunku

img0876ph4.jpg

 

sklejony ogon - leży na płacie ze steroduru

img0921yu8.jpg

 

kadłub - prace trwają

img0926jm1.jpg

 

materiał na pakiety

img1112tk9.jpg

 

kadłub z dziobem i już prawie gotowy

img1171mm0.jpg

 

prawie ostatnie malowanie bejcą

img1184sl1.jpg

 

no i sprzęcik gotowy do lotu

img1410ul0.jpg

 

Oczywiście odbył się oblot (na szczęście udany) model bardzo ładnie sobie radził

Jest zwrotny jak na model bez lotek w płacie i stabilny.

 

fotka z oblotu na zamczysku w Bydgoszczy

niestety wiaterek nie dopisał - miał się zmienić na południowy ale nic z tego wiąż wiało z zachodu więc nie było przyjemności na całkiem przyjemnym zboczu

img1451yb0.jpg

 

 

pozdrawiam

manaq

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i mamy modelarza jednego wiecej , co mnie bardzo cieszy bo będe miał z kim latać :jupi:

Najgorsza bolączka to jednak brak transportu na zbocza. Śmiganie rowerem pod wiatr z modelem to tragedia ale czego się nie robi by cisnąć kilka razy model w przestrzeń :wink:

 

Model ma 110cm i 95długi. Im ogon zawieszony na dłuzszym ramieniu tym może być on mniejszy i na większym ramieniu lepiej działa.

 

Model jest na moje bardzo zwrotny i może krążyć po okręgu średnicy ok.7m.

 

Zawsze można z czasem dorobić większy płat czy nawet płat z lotkami. Na razie taki modelik wg.mnie jest na początek idelny.

 

Radyjko od Krzysia W po małych przygodach z pocztą wrrrrrr.... jest jak najbardziej sprawne i działa poprawnie co też cieszy michę ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Teraz dopiero zauważyłem ten temat. Po pierwsze drażni mnie określenie SZYBOL. Żeby szybowiec pięknie latał to trzeba do niego z sercem a nie z pogardą. Druga rzecz: w opisie budowy przy jednym ze zdjęć jest opis "malowanie bejcą". Podejrzewam, że chodzi raczej o lakiero-bejcę. Sama bejca tylko daje zabarwienie. Jak ktoś młody przeczyta ten temat to jeszcze sobie wbije do głowy, że modele trzeba bejcować, bo na przykład będą lepiej latać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden sezon się nie skończył, w moim hangarze powstają 2 kolejne konstrukcje szybowców. Cały czas latamy na zboczu, a że zimą mocniej wieje to zabawa tylko większa jest choć łapy marzną.

 

Mam gdzieś w modelarzu fajny modelik GRYFUŚ RC - balsa , skjeka, folia i wędka (konstrukcji naszego Forumowicza) - 1m na zbocze, hol myśle idealny gdzie belka ogona to właśnie wędka.

 

Swoją drogą kupiłem niedawno wędkę bata - 3 częściowego w markecie za 11zł i na modelik nada się idealnie (można na ogon wykorzystać spokojnie 2 elementy robiąc z niej 2 modele)

 

Sosnę daliśmy bo model miał być maxymalnie kretoodporny co z resztą potwierdził w boju. Balsa to był 3,5mm lub 4mm ale dokładnie nie pamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezon trwa dopóki wieje.

 

Wedki Jaxon na allegro można znaleźć za 6,5zl :devil:

 

OT. Malin a przyglądałeś sie mini electro-s od graupnera ??

 

Rozmawiałem z p. Markiem i model bez silnika jest dostepny :D

 

Sam model jest dosyć duży i lekki. Wykonany z epp no i ten statecznik odkręcany.

 

Przy najbliższym przypływie gotówki właśnie ten model rozważam.

 

BTW. ta wasza koleżanka ma niezły katar chyba jak moze wytrzymać zapach lakiero-bejcy obok ...

 

Konstruować dalej to moze tez sobie coś zbuduje ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wczoraj zmierzyłem swoją rurkę węglową to ma fi6 ale mam nadzieję ,że wepchnę do środka dwa bowdeny i jakoś to będzie. Nikt się nie odzywał więc sam sobie naszkicowałem modelik i wczoraj powycinałem trochę elementów. W końcu usterzenie zrobiłem z balsy 2,5 mm a kadłub 5mm. Tak się zastanawiam nad kadłubem , może 5mm to już sosny nie będę pchał? Albo jakieś cienkie listewki (mam 5x2) bo ja też pewnie nie jednego kreta przegonię. Mam pytanie co do skrzydeł , padło tu chyba określenie SAU - (40zł) - czy można takie skrzydło gdzieś nabyć? Tylko ja chciałbym mieć lotki. Jak coś podgonię to wrzucę fotki. Pomysł z wędką jest fajny tylko mi i tak została ta rurka z innego nie zrealizowanego pomysłu. No i się jeszcze zastanawiam jak wzmocnić to wklejenie rurki do kadłuba. Teraz mam skrzydło z EPP jako pozostałość po chińskim motoszybowcu , w którym padło radio. Mam zamiar dorobić lotki a serwa umieścić na końcach centropłata przed końcówkami , w których będą lotki bo nie mam pomysłu jak doprowadzić napęd z kadłuba do lotek na końcówkach. Co do zbocza to ostatnio sprawdziłem górkę pośmieciową o wysokości ok 25m. Mam nadzieję , że taki modelik 1,07m rozpiętości będzie się tam utrzymywał.

 

Pozdrawiam - Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym wkleił dzwigarki ewentualnie podszpachlował tasma samoprzylepna na natarcie i latac to nie jest dgl gdzie sa ogromne siły i przeciarzenia to spokojnie wytrzyma a co do lotek obawiam sie ze sie to nie uda bo jest zbyt cienki profil to raz a jesli juz to trzeba by było jednak laminowac skrzydła(tak jak w dgl) zeby te lotki nie były wiotkie ale mysle ze lotni nie sa narazie potrzebne a smiem twierdzic ze w poczatkowej fazie nauki nawet zbedne - kierunek i wysokosc wystarcza - sam jeszcze słabo latam i mam 1 model gdzie mam zajetych 4 kanały wtym 2 zmiksowane ze soba - jest to poprostu head fire - za duzo mozliwosci w stosunku do umiejetnosci (to tak jak by sie uczyc jezdzic bolidem f1)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja płaty z sau oklejałem z powodzeniem taśmą pakowną ( są szare oraz inne kolory - polecam czerwony lub pomarańczowy ). Co do lotek to spokojnie można wyciąć niemal na całej długości płata, a serwa zamocować przy kadłubie - około 10cm. Lotki oczywiście robimy z pełniej balsy około 4mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wam pokaże IMO dwie strony medalu:

 

1. Model 2k ma miej do sterowania a wiec trudniej wykonać ruch którego by sie nie przewidywało

 

2. Jak sie nie ma lotek w modelu do nauki to niestety potem trzeba sie jeszcze raz uczyć latania z lotkami ...

 

BTW Model z SK i SW na zboczu lata IMO gorzej niż z lotkami i SW

 

Wracając do wykonania lotek - nie musisz ich odcinac i dorabiać - ja bym ci zaproponował doklejenie krawedzi spływu oraz za nia deseczke balsową 15mm szeroką i długą na cały płat.

Zawias z PET/dyskietki. Grubość wystarczająca IMO to 3mm - nie za miekka nie za gruba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie buduję szybowiec z wykorzystaniem płata , gdzie nie było ani lotek ani steru wysokości. Układ usterzenia był V ale pozwalał tylko skręcać . A wznoszenie/ opadanie regulowało się obrotami silnika. Jak model dostał podmuch to nie było siły aby nie zaliczył kreta. W końcu padła elektronika. Teraz chcę tam wyciąć lotki na końcówkach a serwa zamontować na zgięciu centropłat/końcówka. Poza tym już zacząłem latać elektrykiem gdzie są lotki. Poza tym zgadzam się iż bez lotek nabiera się innych nawyków i trzeba by było się przestawiać w dalszym lataniu a szybowiec bez lotek lata wyślizgiem w zakręcie więc wykonuje nieprawidłowy zakręt a więc ma większe opadanie w zakręcie.

Co do szczegółów technicznych to rozumiem , że tą taśmę pakową (właśnie skończyłem TOTO-0 , który okleiłem) klei się wzdłuż skrzydeł i prasuje żelazkiem potem. A drugie pytanie co do wklejenia ogona (wędki) - na jednym zdjęciu widać dwie wręgi z otworami a potem na drugim zdjęciu kadłub jest tak przechylony , że nie widać dokładnie ale wydaje się iż wędka nie przechodzi przez cały kadłub. Jak jest ona wklejona? Czy nie wystarczyłoby aby ogon wklejony był tylko w tylnej części? Czy do środka kadłuba można się dostać tylko przez przestrzeń pod skrzydłami czy jest tam jakaś niewidoczna klapka?

 

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.