Fred Opublikowano 28 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 Witam, wiele dni upłynęło od czasu, gdy poprosiłem o pomoc w przeskalowaniu planów Cessny. Z przyczyn nazwijmy je obiektywnych budowa musiała poczekać. Udało mi się wreszcie doprowadzić budowę prawie do końca, pozostało jeszcze podłączyć serwa umocować regulator, odbiornik, wszelkie regulacje i ustawienia. W skrócie opiszę budowę, a co z tego wyszło poddaję Waszej ocenie. Cięciwa płata 270mm rozpiętość 1700 mm długość 1120 mm profil clark Y waga planowana 1400 – 1600g (dużo chybiłem) silnik Tower Pro 3015 – 7t regulator Tower Pro - 40A serwa kierunek i wysokość Tower Pro MG 16R lotki Tower Pro MG 90S zasilanie li-po 2 x 3s 2200mAh Model powstał na podstawie przeskalowanych planów Cessny z napędem gumowym Kadłub: - wręgi i boki kabinki ze sklejki „owocówki” w części ogonowej balsa 3mm. Budowę kadłuba rozpocząłem od wykonania boków kadłuba, wspomniana już sklejka, podłużnice i rozpórki sosna 3x5mm klejone wikolem. Połówki kadłuba połączone wręgami, kadłub przednią częścią przypięty do deski. Wklejając każdą kolejną wręgę dorabiałem odpowiednio wysoką podkładkę, tym sposobem udało mi się utrzymać zbieżność i oś symetrii kadłuba. Dziób przerobiłem dodając łoże do pakietów, zarazem wzmacniając przód kadłuba, liczę też na to, że takie umiejscowienie pakietu pomoże w wyważeniu modelu. Pierwszy kadłub podłużnice góra i dół zrobiłem także z sosny 3x5, przerost formy nad treścią, czy jakoś tak to się mówi, na tym etapie był już bardzo ciężki, dodać stateczniki biorąc pod uwagę ramię ogon - SC i to samo w przód, mógłby być problem z wyważeniem, a przynajmniej nie obyłoby się bez solidnego kawałka ołowiu. No cóż wikol solidny klej rozmontować się nie dało, powstał nowy kadłub, miejsce sosny zajęła średnia balsa. Podwozie z drutu (przy tej wadze musiałby mieć chyba z 5mm) zamieniłem na 2 płaskowniki 20x2mm. Z tego co było pod ręką (kawałek płaskownika alu , szprycha rowerowa, orczyk od mikro serwa, złącza świecznikowe, oraz sprężynka od długopisu) powstało sprawnie działające kółko ogonowe. Kadłub do krawędzi spływu skrzydeł pokryłem średnią balsą 1,5mm na dziobie i nad kabiną wykonałem włazy, dojście do pakietu, oraz odbiornika i serw. Kolejny etap szpachlowanie, szlifowanie i od nowa – makieta to nie jest, ale niech trochę wygląda Stateczniki, zewnętrzny obrys wykonałem metodą lamelowania z 4 pasków balsy 1,5mm na takowym wzorniku po wyschnięciu otrzymałem świetnie trzymające kształt elementy. Statecznik sklejony, wpasowane zawiaski i dopiero teraz odcięty ster wysokości. Połówki steru wysokości połączyłem łącznikiem ze szprychy od motoroweru, miejsce mocowania wzmocniłem nakładkami ze sklejki 0,6. Tym samym sposobem powstał statecznik pionowy. Po odpięciu od deski okazało się, że stateczniki są bardzo podatne na skręcanie, zaradziłem temu oklejając je lekką balsą 0,8mm. Operację tą przeprowadziłem pomiędzy dwoma szklanymi pólkami ze starej witryny, - równomierny nacisk i idealna płaszczyzna. Efekt końcowy. Do pełni szczęścia brakowało jeszcze oszklenia kabinki, ale na tym etapie nie miałem jeszcze pomysłu jak ją zrobić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fred Opublikowano 29 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2012 Relacji ciąg dalszy Skrzydła podłużnice sosna 5x3 mm, pierwsze i drugie żebro od strony kadłuba ze sklejki owocówki, pozostałe ze średniej balsy 1,5mm. kieszenie na bagnety zwinięte ze sklejki 0,4mm dodatkowo owinięte nicią. Przed zamknięciem kesonu na krawędzi spływu (nie ma tego na zdjęciu) wkleiłem jeszcze klocki z balsy do zamocowania zawiasów lotek. Końcówki skrzydeł wykonane są taką samą techniką, co stateczniki Skrzydło po zamknięciu kesonu, odcięta lotka. Końcówki skrzydeł pokryte balsą 0,8 mm. Całość skrzydła wyszła odporna na odkształcenia i myślę, że jest dość lekka. Waga po oklejeniu i wyposażeniu wynosi 206g. Nadszedł czas, by zająć się rozwiązaniem napędu sterów i rozmieszczenia wyposażenia. Stery kierunku i wysokości nie stanowiły problemu, bowdeny znakomicie spełniają swoją rolę. Zagwozdką był napęd wysuniętego do tyłu kółka ogonowego, tzn. połączeniem tego ze sterem kierunku. Cięgno z drutu, jak i próba połączenia na sprężynkach nie zdały egzaminu, stanęło na tym, że napędzać je będzie mikro serwo połączone kabelkiem "y" ze serwem kierunku. Przyszła kolej na wykonanie przedniej szyby kabiny, butelka pet - takiego kształtu nie uda się uzyskać, zostało uformowąć podciśnieniowo. Czytając relację kol. sławekmod z prób, jakie podejmował nad wykonaniem kabinek, zanim uzyskał zadowalający efekt, podchodziłem do tego jak pies do jeża. Kopytko wyciąłem ze styroduru, płaskie powierzchnie podkleiłem owocówką, pozostałą powierzchnie pokryłem szpachlem do drewna. Szlif, wyprawki samochodowy novol pryśnięte podkładem pod lakier samochodowy, szlif 800 - ką na mokro i efekt końcowy można uznać za zadowalający. Zbudowawszy urządzenie do tłoczenia podciśnieniowego zabrałem się do szybki. Płyta vivak, piekarnik z elektronicznym regulatorem temperatury, całości dopełniał zwykły odkurzacz. Suma sumarum uzyskałem takie coś: po wyjęciu z ramki Trochę schrzaniłem, dopiero później wyczytałem w relacji któregoś z kolegów że forma musi być zamocowana na podkładkach, wtedy lepiej odwzorowuje się dół wytłoczki. Pora na oklejanie, dotychczasowe moje doświadczenie z folią to oklejony Wicherek i kilkukrotna jego naprawa. jako, że nie bardzo mogłem sobie wyobrazić oklejanie powierzchni zwanych nierozwijalnymi obrałem kierunek na łatwiznę. Skoro przód oklejony balsą to go pomaluję, a do oklejenia pozostaną kratownica kadłuba i stateczniki, takoż uczyniłem Szybka wklejona na taśmę dwustronną, na słupkach dociśnięta dodatkowo przykręconymi nakładkami ze sklejki 0,8 Folia oracower eosycat, oklejenie skrzydeł nie stworzyło problemów, jedynie kilka pęcherzyków powietrza na kesonach, igła i żelazko rozwiązały sprawę. Kadłub zacząłem od stateczników i dalej kratownicę, mistrzostwo świata wykonania to nie jest, ale zawsze mogło być gorzej. Efekt moich wypocin wyposażony i zmontowany w całość Króciutki film z dzisiejszych testów napędu i sterowania kółkiem ogonowym. Śmigło Twer Pro 10x5 mam jeszcze dwa śmigła Tower Pro 11x4,7, oraz MASTER AIRSCREW ELECTRIC 10X6 z testami poczekam, aż dotrze do mnie przesyłka z wagą wędkarską. Będę miał wtedy jakieś porównanie ciągu. http://www.youtube.com/watch?v=07TRLdHV7kY&feature=youtu.be Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cimek Opublikowano 29 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2012 Yyyyyyyyyyyyyy.... Cóż mogę rzec... PRZEPIĘKNA ROBOTA FRED :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 31 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2012 To mikro serwo przy kółku ogonowym będzie miało chyba krótki żywot. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fred Opublikowano 31 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2012 To mikro serwo przy kółku ogonowym będzie miało chyba krótki żywot. Nie polemizuję, okaże się w praniu, w kabince jest dużo miejsca i dostęp do niego jest łatwy, jak zauważę, że coś nie tak zakupię i wstawię coś większego na metalowych trybach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f-150 Opublikowano 31 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2012 Kąt zaklinowania skrzydła zmieniałeś ,czy zostawiłeś oryginalny z gumówki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fred Opublikowano 31 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2012 Kąt zaklinowania skrzydła zmieniałeś ,czy zostawiłeś oryginalny z gumówki? Sklejkowy element ( okno kabinki faktycznie cały centropłat ) przeskalowałem i zrobiłem z planów spalinki które mi podesłałeś, była to jakaś strona wschodnich sąsiadów. W oryginalnych planach gumówki jest to z osobnych elementów. A ew. z czym może wystąpić problem, za duży czy za mały? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f-150 Opublikowano 31 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2012 To powinno być ok.Gdybyś zostawił zaklinowanie z gumówki to miał byś duuuuży problem z lądowaniem.Nie chciała by lądować . Modelik ładniutki.Jaka waga wyszła do lotu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fred Opublikowano 31 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2012 Modelik ładniutki.Jaka waga wyszła do lotu? Dzięki, tak jak na zdjęciu z dwoma pakietami 2200 równe 2 kg :/ dojdzie jeszcze maska silnika, ale najpierw wpakuję silnik do środka. Prowizorycznie wyważenie pokazało, że pakiety muszę przesunąć prawie do połowy kabinki, tak więc z przodu mam dużo wolnego miejsca, a z silnikiem przed wręgą mordka się znacznie wydłużyła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f-150 Opublikowano 31 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2012 Lekki.Przy tej rozpiętości i cięciwie to wynik super.Gumówki mają małe obciążenie płata i po przeskalowaniu i odpowiednim dobraniu materiałów wychodzą świetnie latające modele.Moja 195-ka waży 2700 do lotu przy 140 cm rozpiętości,ale cięciwa przy kadłubie to 32 cm.Lata jak marzenie nawet na 1/3 gazu.Do lądowania musze wyłączać napęd,bo nie chce lądować. Mam teraz wydrukowane powiększone do 2,12 plany uwięziowego Stinson Reliant SR 9.Miałem zbudować przez zimę,ale na razie brak mi czasu.Zastanawiałem się, czy nie przerysować go pod laser,ale dla jednego modelu to szkoda mojego czasu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fred Opublikowano 1 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 Lekki.To mnie podbudowałeś, mnie wydawało się, że wyszedł trochę ciężkawo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
extream Opublikowano 1 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 Lekki.Przy tej rozpiętości i cięciwie to wynik super.Gumówki mają małe obciążenie płata i po przeskalowaniu i odpowiednim dobraniu materiałów wychodzą świetnie latające modele.Moja 195-ka waży 2700 do lotu przy 140 cm rozpiętości,ale cięciwa przy kadłubie to 32 cm.Lata jak marzenie nawet na 1/3 gazu.Do lądowania musze wyłączać napęd,bo nie chce lądować. Mam teraz wydrukowane powiększone do 2,12 plany uwięziowego Stinson Reliant SR 9.Miałem zbudować przez zimę,ale na razie brak mi czasu.Zastanawiałem się, czy nie przerysować go pod laser,ale dla jednego modelu to szkoda mojego czasu. Byłbym chętny na zestawik jakby co Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f-150 Opublikowano 1 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 Byłbym chętny na zestawik jakby co A ty się gdzie włóczysz?Zgubiłeś telefon? :mrgreen: Fredpolicz obciążenie płata.Zakładam że poniżej 50 g/dm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fred Opublikowano 1 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 policz obciążenie płataPrzyjąłem do wyliczenia odcinek płata w części gdzie jest profil nośny, wyszło mi 32,4 dm to dawałoby 62g/dm, źle to liczę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f-150 Opublikowano 1 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 Statecznik to też powierzchnia nośna że o dość szerokim kadłubie nie wspomnę.Tak "na oko " pomiędzy 43 a 47 g/dm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fred Opublikowano 2 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2012 Statecznik to też powierzchnia nośna że o dość szerokim kadłubie nie wspomnę.Tak "na oko " pomiędzy 43 a 47 g/dmLicząc tym sposobem, wychodzi 52 dm; to dawałoby 38,5g/dm, - bardzo optymistyczny wynik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f-150 Opublikowano 2 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2012 38,5g/dm, - bardzo optymistyczny wynik.Dobry szybowiec Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fred Opublikowano 19 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2012 Silnik przełożony, ośkę założyłem o EMAX 2815/09 dłuższa od oryginalnej o 6mm, za krótka żeby zamocować silnik za wręgą. Rozwiązałem to trochę inaczej, w sumie silnik cofnął się 0 40 mm. Pomiar ciągu: Tower Pro 10x5 1050g Master Airscrew 10x6 praktycznie tyle samo Tower Pro 11x4,7 1450g. Zimowe lotnisko po odwilży stało się zbyt niebezpieczne, pozostało czekać na poprawę warunków na łące i zobaczyć czy będzie latać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f-150 Opublikowano 19 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2012 Jakie masz prądy przy tych śmigłach?Jaką długą oś 5mm potrzebujesz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fred Opublikowano 20 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2012 Jakie masz prądy przy tych śmigłach?Jaką długą oś 5mm potrzebujesz? Silnik mógłbym jeszcze cofnąć o jakieś 8 - 10 mm, póżniej będzie już problem ze swobodnym włożeniem pakietów. Tutaj raczej już nie będę nic zmieniał, tym bardziej, że we wrędze wyciąłem otwór na silnik. Przy takim mocowaniu mam łatwy dostęp do ew. korekty skłonu i wykłonu silnika. Co do pobieranego prądu to nie mam odpowiedniego przyrządu do pomiaru, gdzieś był opis bocznika jak znajdę, to zrobię takie coś i jeszcze raz dokładnie zmierzę prąd, obroty i uzyskany ciąg na poszczególnych śmigłach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi