Skocz do zawartości

Wyciągarka paralotniowa


KamykR

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Nie jestem modelarzem, i nie mam zielonego pojęcia o elektronice. A z tym mam największy problem. Ale od początku… Od przeszło 6 lat jestem paralotniarzem i ten sport pochłonął mnie bez reszty. Posiadam uprawnienia do lotów swobodnych (góry, hol) i z napędem plecakowym (PPG). Latanie z napędem jest dla mnie mało atrakcyjne, wolę latać swobodnie lub na holu, ale w tym ostatnim przypadku jestem uzależniony od innych osób. I tak powstał pomysł aby stworzyć zdalnie sterowaną wyciągarkę paralotniową. Nie wymyślam nic nowego…



Pilot, co widać na filmie, posiada manetkę ( w podobny sposób steruje się silnikiem spalinowym na plecach) wnioskuję, że powinien wystarczyć 1 kanał działający jak manetka gazu.




To co udało mi się samemu ustalić to (tak sądzę):

Zasilanie 48V --- 4*12v połączone szeregowo

Napęd 48V/1000W --- prawdopodobnie silniczek elektryczny od skutera/wózka inwalidzkiego


Umiejętności jakie posiadam oraz skromne zaplecze pozwalają mi wykonać podobną konstrukcję samodzielnie, ale nie mam pojęcia jak wykonać zestaw RC do takiej maszynki. Problem jest tego typu, że zasięg urządzenia powinien wynosić około 1000 m dopiero wtedy będzie miało to sens. Jak zrobić płynną regulację obrotów silniczka (silniczkiem krokowym?) Użyć do tego gotowych urządzeń 2,4 Ghz takie jak tu:

http://www.emodel.pl/futaba-skysport-t4yf-4kanaly-24-ghz-fhss-mode1-p-2965.html


+ odbiornik

http://www.emodel.pl/corona-odbiornik-rp8d1-35mhz-p-485.html


czy wykonać całość od początku (nie wspomnę o programowaniu)


Tak na dobrą sprawę to nie mam pojęcia jak to ugryźć, i szukam osoby która zgodzi się wykonać dla mnie taki układ, abym mógł zrealizować powyższy projekt. W ramach współpracy mogę zaoferować pomoc w pracach stolarskich (moja skromna działalność).


KamykR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zrobić płynną regulację obrotów silniczka (silniczkiem krokowym?)

KamykR
Tego zdania nie bardzo rozumiem. Wydaje mi się, że chodzi o to aby mieć płynną regulację szybkości nawijania linki.

Jeśli tak to stałoprądowy silnik z elektrycznego skutera będzie potrzebował układu regulacji PWM z którym w takim skuterze działa.

Jak na wykorzystywany jeden kanał to trochę drogie rozwiązanie z tą aparaturą. No i czy musi być to kanał proporcjonalny? Trzeba zastanowić się czy potrzebna jest regulacja prędkości w czasie lotu. Linka zwijana będzie tym szybciej im więcej już będzie jej nawinięte na bębnie jeśli prędkość obrotowa będzie stała.

Ja nie znam się z kolei na paralotniarstwie i nie bardzo czuję jaka funkcja może być potrzebna.

Jeśli potrzeba jest płynna regulacja to nadajnik+odbiornik i jedno serwo do kręcenia potencjometrem od regulatora PWM i bez wchodzenia w elektronikę wszystko poskładasz sobie sam.

Chyba najtrudniejszym elementem tutaj będzie przesuw poprzeczny bębna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płynną regulację obrotów w modelarstwie robi się poprzez impulsowe sterowanie silnika (zmiana długości impulsów to zmiana mocy). Niestety regulator silnika o takich parametrach, będzie drogi. Trzeba szukać regulatora do silnika jednofazowego. Jeśli użyjesz oryginalnego regulatora ze skuterka z którego ma pochodzić silnik, to steruje się nim mechanicznie. Potrzebny będzie, jak to nazwałeś "silnik krokowy", czyli po prostu modelarskie serwo.

Następny problem to zasięg aparatury RC. 1000m to nie jest wielki problem, jeśli model samolotu znajduje się wysoko nad ziemią. Z odbiornikiem na poziomie ziemi, fabryczny sprzęt raczej nie zagwarantuje takiego zasięgu. Można ten problem próbować rozwiązać (lepsza antena), ale rodzi się pytanie, czy faktycznie potrzebne wyciągarce sterowanie radiem?

Osobiście bym kombinował tak:

Wyciągarka załączana poprzez ręczne szarpnięcioe za linkę, a wyłącza się sama po zwinęciu całej linki lub napotkaniu innego oporu. Trzeba tylko zadbać o możliwość szybkiego wypięcia się z urządzenia, ale to jest oczywiste niezależnie od sposobu sterowania silnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyciągarka załączana poprzez ręczne szarpnięcioe za linkę

 

Tylko jak wykryć szarpnięcie na drugim końcu kilometrowej linki. Jeśli już będzie człowiek zdolny napiąć kilometr sznurka to zapłacić mu i nie budować wyciągarki.

Łatwe do zastosowania i tanie są szczotkowe silniki dc.

Regulator na ponad 1kW jest w internecie do kupienia za 50zł.

Ehhhh. Już chyba lepiej zatrudnić kogoś do odpalania takiej wyciągarki niż komplikować sobie życie.

W najgorszym przypadku zastosować timer do włączania wyciągu po upływie zadanego czasu od rozpoczęcia rozwijania linki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak musisz mieć kogoś kto schowa wyciągarkę, wiec dlaczego nie mógłby obsłużyć jej. Bo wyobrażasz sobie ze z holowania odlatujesz na przelot 100km i zostawiasz otwarty samochód wraz z wyciągarka? I jeszcze jedna uwaga. Silnik 1KW może być trochę za slaby do tego zastosowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdeczne dzięki za wypowiedzi. Postaram się wyjaśnić wszystkie wątpliwości.

 

PK999

 

Regulacja jest konieczna z tego powodu że: siła wiatru nigdy nie jest stała (a startujesz pod wiatr) , w trakcie holu można trafić na komin termiczny ( w takim kominie następuje wznoszenie) i wtedy dobrze by było odpuścić "gaz" i pozwolić lince na swobodne rozwijanie ( sprzęgło odśrodkowe). Ponadto zbyt gwałtowne wznoszenie w początkowej fazie holu grozi "przeciągnięciem" pilota i pocałowaniem ziemi.

 

Prawidłowy hol powinien wyglądać następująco: w początkowej fazie siła ciągu linki ok 40kg , po osiągnięciu ok 20 metrów wysokości można ciągnąć mocniej z siłą ok 70 kg, a następnie przed wyczepieniem pilota należy dać "luz" na lince aby nie doszło do tzw. "huśtawki".

 

Należy zrobić przesuw bębna, lub mechanizm układania linki lewo-prawo (tak jak w wyciągarkach samochodowych) - to drugie rozwiązanie mam gotowe.

 

zzradek

 

Włączanie mechanizmu za pomocą linki nie jest dobrym pomysłem. (Potknę się o kamień podczas rozwijania jej z bębna i zwinie mnie z powrotem :)

 

PK999

 

Zamiast timera prędzej użył bym starego telefonu GSM i startował "dzwonkiem". Ale nadal potrzebne jest sterowanie prędkością obrotową silniczka.

 

kamil _rc

 

Mam takie miejsce w którym bez obaw mogę pozostawić cały sprzęt i zrobić 100 km przelot (o ile się załapię) a po powrocie nic nie zginie i nie zostanie uszkodzone.

Kolejna sprawa to moc urządzenia również mam do tego obawy ale myślę że wszystko da się sprawdzić i przeliczyć, Ponadto nie sądzę żeby wyciągarka "skynch" była wykonana z nietypowych podzespołów.

 

A i jeszcze jedno, nie wiem czy widziałeś "Malinki" robione z samochodowych rozruszników - dawne to czasy :) Taki rozrusznik z Maluszka ma 4,5 Nm a silniczek o którym myślę około 3,8 Nm myślę że wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.