SILNICZKI DWA

[rabbitlkr]

Żeby nie było, że na intensywnym myśleniu nad nagrodami się skończyło dodam, że dziś w ramach nagrody otrzymałem dwie książeczki o tematyce samochodowo-elektrycznej :wink:

 

Tym bardziej mnie to cieszy, ponieważ nigdy w życiu nic nie wygrałem

 

Jeszcze pochwała dla Poczty, przesyłka dotarła z Krakowa do Kraśnika w jeden dzień

[MareX]

To zupełnie tak , jak i ja Łukaszu! Także nigdy niczego w całym swoim już dosyć długawym życiu nie wygrałęm.... A tak bym chciał coś wygrać...

Najbardziej w toto-lotka z 10 baniek . Ale nie posyłam kuponów /w przeciwieństwie do mojej starszej 8) /i dlatego nic nie wygram :cry: Teraz cieszę się z Twojej "wygranej" i dobrze, że tym razem poczta się właściwie sprawiła...

[MareX]

Zgaduj-zgadula zakończona a i remont silniczka, o który chodziło , także już zakończony. Wcześniej jednak płatowiec stał sobie w domciu pozbawiony serducha i dosyć smętnie wygladał:

A sam silnik po poskładaniu w całość tak sie prezentuje z góry i od spodu:

Najważniejsze chyba jednak w takim silniku jest to, co decyduje o jego pracy, czyli tzw. "iskra życia". Tutaj właśnie zdwojone iskrowniki:

No i po wrzuceniu silniczka na płatowiec , tak to wyglądało:

Do odpalenia go pozostaje jeszcze troche pracy, ale także oczekiwanie na lepszą pogodę, po to chociażby, aby poprzestawiać pozostałę "graty" i wypchnąć Piperka przed hangar, aby tam sobie podymił...

[DJDIT]

Uważam, że pokazywanie takich gwiazdowych silników powinno być zakazane, wprowadziło mnie to w depresję z domieszką złosci z braku trafienia 6szczęsliwych liczb :wink:

[extream]

Co to za hangar ?? Gdzie sie miesci ??

[MareX]

Fakt Darku. Jest to masochizm czystej wody oglądanie takich i innych gwiazd. Ale to jednak też w sumie nic. Powala autentycznie z nóg gwiazda zaprezentowana w FSM z listopada 2006. Jest to silniczek do Sopwitha Pup,a w skali 1/3 a sam silnik to pracująca replika ORYGINALNEGO silnika , jaki w tym samolocie był stosowany! :shock: Arcydzieło myśli konstrukcyjnej i modelarskiej. Jest to oczywiście silnik rotacyjny! Detale odrobione tak, że głowa mała... Zrobiłbym skany, aby Wam pokazać, ale znowu nie wiem, czy mógłbym bez zgody redakcji... Zgodę redakcji PLARa miałem, a tu nie wiem, jak by to było? W każdym razie jest to autentyczne cudo ten silnik. Model samolotu zresztą także.

PS. Na Bemowie Irku, na Bemowie... Tam mieszka ten samolocik

[MareX]

Pokazałem Wam , jak się przegląda porządny, duży silniczek i go przysposabia do latania, więc teraz cd.

Przyszła pora , aby go wreszcie odpalić. Zaskoczył od pierwszego kopa i kręcił się, aż miło:

W kabinie musi tego "kręcenia się" ktoś dogladać, to i cały szczęśliwy Pan Pilot, Instruktor, Mechanik i właściciel zarazem tego cacka, przez coponiektórych "paskudztwem" zwanym :twisted:

A jak sie to już odpaliło, zagrzało, wszystko sprawdziło, to i polecieć wypadało:

Nasza stolica w ostatnią niedzielę. Zamglona, ale nasza, piękna cała...

A na tle punktu "Zulu" widać "kolega po fachu" także postanowił polatać i sprawdzić , czy już przypadkiem nie nosi...

Następnie trzeba się było "kulnąć", jak to mówi Pan Marek, nad rzekę zobaczyć zator i rozlewiska wiosenne.

No i wreszcie polecieć nad ujście Bugu do Narwi, albo odwrotnie, jak ktoś woli...

I ja tam w tej "stolycy" wtedy, podczas tego lotu, byłem, kawę i piwo piłem...,ale trzeba było niestety wracać do chaty. Pociąg nie chciał czekać... Ale co się odwlecze, to nie uciecze... Wiosna już stoi za płotem

[modelmaniak]

A jak sie to już odpaliło, zagrzało, wszystko sprawdziło, to i polecieć wypadało:

 

 

 

Przebudowaliście tego Piperka na dolnopłata?

[MareX]

He, he, jaki Pan spostrzegawczy...! Fakt, troche podbarwiłem swą opowiastkę. Lot był wykonany na AT-3, a Piperek z zasady bez omaskowania nie lata...Poza tym chcąc nim lecieć, trzeba by zapłacić już ubezpieczenie, a to sporo kosztuje, więc z tym też się do wiosny poczeka. Ale bardzo mi miło, że ktoś te moje wypociny uważnie czyta i na obrazki patrzy krytycznie, bez zbędnych emocji i niepotrzebnych zachwytów. Kiedy się widzimy i co z tym "ruchającym się" obrazkiem?

[MareX]

Ponieważ zostałem przyłapany na "porażającym kłamstwie", w ramach rehabilitacji zarządzam kolejną "zgaduj-zgadulę" z nagrodą główna /jeszcze nie wiem , jaką?/

Pytanie brzmi: jaka to rzeka polska? Dla ułatwienia podpowiem, że płynie ona przez Mazowsze.

Ciekawe, jak szybko padnie prawidłowa odpowiedz...

[qpa]

wisła

[MareX]

Czy faktycznie myślisz Kuba, że tak trywialną zagadkę bym Wam postawił? Przecież na tę nagrodę trzeba będzie sobie zapracować wysilając troszkę mózgownicę...Może nawet z mapką terenu trzeba bedzie porównać ten obrazek?

Przy okazji i od tematu w bok zupełnie. Dobrze że zamknałeś od razu wiadomy wątek i po drugie, wiem, że takich zagadek nie powinienem tutaj zadawać, ale może mi to wybaczycie, bo to w końcu mój wątek , a i rehabilitować tutaj się musze, skoro też i tutaj dopuściłem się tej "niesłychanej zbrodnii... :wink: "

[extream]

To ja postrzelam :

Narew??

[MareX]

Bug i Narew macie na wcześniejszej fotce, więc odp. zła. Nie ma co strzelać, ale trzeba główkować , podpierając się najlepiej mapką, np. atlasem samochodowym.

[rabbitlkr]

a ja bym powiedział, że to jest Wkra...ale pewny nie jestem

[qpa]

Nida :wink:

[MareX]

No Kuba, nie załamuj mnie... Nida płynie przez Mazowsze? Od kiedy?

Łukasz już cieplej, ale nie ta strona mapy... A p. Marek patrzy na te nasze "zgaduj-zgadule" i się pod wąsiskiem uśmiecha

[rabbitlkr]

Pilica?

[Wojak]

Bzura

[MareX]

Szukajcie Panowie, szukajcie...Tylko wezcie jeszcze malutką poprawkę, ogladajac obrazek, na porę roku... To b. istotna uwaga pomagajaca trafnie wytypować rzekę. I szkiełko powiekszające też by się przydało Do obrazka i do mapy.