TomekW Opublikowano 7 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2007 Chciałem w kilku słowach i może również kilku zdjęciach zaprezentować model Graffiti złożony z zestawu firmy SAU. Kupiłem ten szybowiec z myślą o nauce latania mojej córki. Pierwsze loty odbyły się tydzień temu, jednak z uwagi na ówczesne wiatry (6-8 ms) córka nie miała okazji do większych prób. Dopiero dziś miała okazję rozpocząć pilotaż swojego pierwszego modelu. Poniżej kilka zdjęć (po kliknięciu otwiera się większe) Pilotka ze swym modelem. Model w całej (jeszcze ) okazałości. Pozycja startowa Ostry skręt Lecimy pod słońce Zadowolona pilotka po udanym lądowaniu. Model jest naprawdę idealny do nauki, jest stabilny i przewidywalny w locie, lata bardzo powoli, sam stabilizuje się po puszczeniu drągów. Do tego jest wytrzymały, córka zaliczyła kreta wbijając (co prawda w miękką ziemię) kadłub po skrzydła. Po oczyszczeniu z ziemi model nadal latał . Jedyne co faktycznie warto wzmocnić to krawędź natarcia która łatwo wgniata się o różne chwasty na lotnisku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayo Opublikowano 7 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2007 swego czasu dość często latałem zelektryfikowaną wersją "graffiti" czyli "multi". Co do wrażeń z lotów to jest tak jak pisze Tomek! Model wręcz idealny do nauki latania. Prowadzi się jak po sznurku, wiele wybacza, a frajdy z latania nim co nie miara... W moim multi nic nie robiłem z krawędzią natarcia, żadnych modyfikacji i wzmocnień. Zaliczyłem nim kilka konkretnych kretów, połamane stateczniki, wyłamany ogon, nawet raz udało mi się trafić w linie wysokiego napięcia, pozostawiając na krawędzi natarcia swój odcisk Przy naprawach wystarczy 5 minut z tak zwaną "glutownicą" (pistolet do klejenia silikonem na gorąco) i można było latać dalej :] Mam ten model do dziś dzień (już mocno sfatygowany) i czasami zabieram go ze sobą na takie spokojne wieczorne loty EDIT: byłbym zapomniał... pętle, ciasne zakręty, kilkudziesięciometrowe loty plecowe przy lekkiej kontrze sterem kierunku z dość dużym wzniosem skrzydeł, nie są dla niego większym problemem :] mowa oczywiście o wersji elektro... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.