marijuz2 Opublikowano 22 Czerwca 2012 Opublikowano 22 Czerwca 2012 Szukam urządzenia, które pozwoli mi nasłuchiwać korespondencję radiowo-lotniczą, zależy mi na tym, żeby urządzenie było jak najtańsze, ale żeby spełniało swoje zadanie (a więc jedynie nasłuch, bez nadawania). Jak zapewne się domyślacie ma to służyć temu, aby mój model nie stanowił zagrożenia dla dla okolicznych lotni/samolotów.
madrian Opublikowano 22 Czerwca 2012 Opublikowano 22 Czerwca 2012 To się nazywa skaner nasłuchowy. Musi obsługiwać pasmo 118-137MHz - komunikacja lotnicza. Niestety jak wszędzie: Tanie = Szajs. Marny skaner to zakłócenia, gubione pasmo, przebicia z innych kanałów, szum. Ważna jest jakość filtrów i precyzja użytych elementów. A to niestety kosztuje. Marne urządzenie - szybko męczy, zamiast pomagać. Dobre - jest użyteczną pomocą. Marki konkretnej nie polecę. Ale mogę podsunąć, że skanerami lubią się bawić spotterzy lotniczy. Jak wejdziesz na ich fora, znajdziesz opisy wielu urządzeń. Nie wiem tylko czy ci się to przyda. Loty VFR zwykle są wykonywane przy minimum komunikacji radiowej. Wiele statków powietrznych nie ma radia w ogóle. Inaczej mówiąc, przeciętny lot amatorski zwykle odbywa się w ciszy radiowej. Dlatego zwykle pierwszym komunikatem jaki usłyszysz może być... "Mayday, Mayday, Mayday...Zgłaszam Kolizję, Spadamy! Mayday, Mayd.....". Co innego w okolicy lotnisk, ale wtedy wypada zmienić własną strefę lotów.
Gość Opublikowano 22 Czerwca 2012 Opublikowano 22 Czerwca 2012 Pasma zgubić się nie da, o to dba synteza nadajnika. W przenośnych skanerach problem jest z filtrami i częstotliwościami lustrzanymi. Nieprawda że nie mozna kupić skanera za niewielkie pieniądze którym mozna słuchać pasma lotniczego. Tutaj przykład http://radio-sklep.pl/pl/c/Skanery-Odbiorniki/27 Podstawowym kryterium w odbiornikach jest selektywność i ilość skanowanych kanałów lub pamięciu na sekundę. W prostych skanerach (tańszch) jest to kilka kanałów na sekundę, w bardziej rozbudowanych do kilkudziesięciu. Mam IComa W32E , duobander z opcją skanowania i nasłuchu na tym samym paśmie (jednocześnie) lub na dwóch różnych pasmach ale wyposażony jest w dwa tory odbiorcze i głowice w.cz. Moja wersja może działać jako repeater crossband-owy ( dla drążących temat : mam licencję ). Tak czy siak na proste urządzenie musisz wydać od 200 do 700zł. Na odbiorniki bez syntezy i pamięci nawet się nie oglądaj. I jeszcze jedno: złota zasada czyli odbiornik zaczyna się od anteny, musi być odpowiednia do nasłuchiwanego pasma, inaczej spada czułość całego toru . Na częstotliwościach aeroklubowych dzieje się bardzo niewiele, więcej przy portach lotniczych ale i tak nie nastawiaj się na potok informacji.
Gość Opublikowano 22 Czerwca 2012 Opublikowano 22 Czerwca 2012 Popełniłem błąd. Powinno być "synteza odbiornika" a nie "synteza nadajnika". Chodzi oczywiście o syntezę PLL stabilizującą częstotliwość generatroa w pierwszej przemianie częstotliwości scanera. Za błąd przepraszam.
noker Opublikowano 23 Czerwca 2012 Opublikowano 23 Czerwca 2012 Wiele statków powietrznych nie ma radia w ogóle. Inaczej mówiąc, przeciętny lot amatorski zwykle odbywa się w ciszy radiowej. chyba modelarskich
Gość Opublikowano 23 Czerwca 2012 Opublikowano 23 Czerwca 2012 Zgadza się, amatorskie statki powietrzne (głównie nie zarejestrowane) nie posiadają na swym pokładzie żadnej radiostacji. Jednak podlegają pewnym ograniczeniom co do wysokości lotu i latania w strefach kontrolowanych. Głównie są to zwykle motolotnie , paralotnie, lotnie prywatnych osób mających swoje lotniska lub łąki z których wykonują loty, Ojciec też nie miał radiostacji na pokładzie swojej motolotni ale rzadko latał na lotniskach aeroklubowych. Wykonując wspólnie przeloty ustalaliśmy wcześniej z aeroklubem o której będziemy i z jakiego kierunku. I było ok. Natomiast statki zarejestrowane posiadają radio. Co do samej procedury uzyskiwania licencji lotniczych Polska to ŻENADA. Ustawodawcą wydaje się że prywatne lotnictwo to loty w kosmos. Mało tego przy byle okazji media rozdmuchują jednostkowe wypadki jako katastrofy lotnicze i zagrożenie dla całego świata. Gdybyśmy porównali nasze prywatne lotnictwo do rozwoju motoryzacji postawiłbym je na poziomie mniej więcej w roku 1920 w odniesieniu do reszty świata. NAjgorsze jest to że nad ustawami dotyczącymi tego tematu głosują ludzie dla których sam fakt latania maszyny cięższej od powietrza jest nieprawdopodobny. Zamiast rozbudować infrastrukturę lepiej jest uniemożliwić latanie stosując drakońskie przepisy. No niestety to nadal jest tak jak z drogami , lepiej postawić 100 znaków o uszkodzeniu drogi niż ją naprawić raz na zawsze.
marijuz2 Opublikowano 23 Czerwca 2012 Autor Opublikowano 23 Czerwca 2012 Pewnie Was zabiję, ale znalazłem coś takiego
Gość Opublikowano 23 Czerwca 2012 Opublikowano 23 Czerwca 2012 W komunikacji lotniczej używana jest modulacja amplitudy AM , w innych służbach w paśmie VHF obowiązuje FM, FSK , SSB , CW. Pierwsza z nich powszechna w łacznościach służ profesjonalnych i amatorskich, druga - w łaczonościach cyfrowych w tym monitoingu SSWiN oraz p.poż. , trzecia i czwarta prawie wyłącznie przez krótkofalowców (144-145MHz, 145.00-145.995 wyłącznie FM) Radio które posiadam http://www.icomuk.co.uk/images/icom/product/productImageLarge/IC-W32E_std_200x529.jpg Używam go profesionalnie jak i amatorsko. Dodatkowo było używane do diagnostyki sieci cyfrowych dlatego soft ma dostosowany w siedzibie IComa w Japonii (chylę czoła dla Icom, firma która na drugim końcu świata potrafiła zrobić jedną sztukę ze zmienionym softem na zamówienie). RX rozszerzony od 118 do 999,995 MHz.
Maciek295 Opublikowano 23 Września 2012 Opublikowano 23 Września 2012 Pewnie Was zabiję, ale znalazłem coś takiego http-~~-//www.youtube.com/watch?v=z2ujGGRZCjc&feature=related Trochę sceptycznie podszedłem do tego filmu. Udało mi się kupić to samo radio. Postępując zgodnie z filmem przestroiłem radio na częstotliwości lotnicze.Po kilku próbach udało mi się złapać jedynie zakłócone stacje radiowe. Dzisiaj spróbowałem ponownie i niesamowite ale to naprawdę działa. Na częstotliwości 121 MHz naprawdę słychać samoloty. Dodam że nasłuch prowadziłem z Jaworzna, czyli jakieś 40 km od EPKK i 37 km od EPKT.
Rekomendowane odpowiedzi