madmax Opublikowano 20 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2007 Witam. Ponieważ będzie to moje pierwsze oklejanie Oracoverem wolę zapytać, za nim zmarnuję za dużo folii. Dane wstępne: Część spodnia skrzydła w 3/4 długości będzie w kolorze czerwonym. Część górna skrzydła w 3/4 długości będzie w kolorze żóltym. Końcówki skrzydeł w 1/4 długości zarówno górna i dolna część będą w kolorze niebieskim. W przypadku koloru niebieskiego - dolna i górna część będzie łączona na zakładkę na wyskości natarcia i spływu - tak znalazłem w wielu opisach, np. http://www.modelarstwo.org.pl/_OLD/technika/inne/solarfilm/index.html Ale: 1. W jaki sposób uzyskać efekt taki, aby granica kolorów pomiędzy żółtym i czerwonym przebiegała "idealnie" równo na linii natarcia i spływu i jednocześnie folia nie miała tendencji od odklejania się? Możecie opisać w jaki sposób to robicie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 20 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2007 Dobrze prasujemy żelazkiem. :wink: A tak na poważnie dość prosto. Najczęściej nie walczymy o to aby linia podziełu kolorów biegła idealnie na szczycie krawędzi natarcia - nie jest to wcale ładne (kwestja przywatnej estetyki) i jak się nie uda to widać że krzywo. Jak się uprzeć i to się podoba to czemu nie. Po prostu "wywijamy" jeden kolor dalej (duża zakładka) tak aby powierzchnia styku klejonych ze sobą folii była duża. Po dobrym przyprasowaniu gorącym żelazkiem bedzie trzymać, jak wypłynie rozgrzany klej to nie przejmujemy się tym (najwyżej zmienimy skarpetę) - zmywamy acetonem resztki kleju (acetonem nie zmywaczem do paznokci). Krawędz uzyskujesz z drugiego koloru foli którą naklejasz i od tej krawędzi zaczynasz oklejanie. Napinasz jak już wszystie krawędzie są dobrze doklejone. Jak odejdzie i nawchodzi oleju z paliwa to podklejamy "cjaczkiem" tylko uważnie bo CA zostawia brzydkie białe ślady (powstają z tłuszczu w reakcji z CA). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madmax Opublikowano 20 Października 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Października 2007 Myślałem do tej pory, że podział linii robi się na samym "szczycie" :shock:. Cóż. Kolejne przydatna wiedza na przyszłość. Dzięki Armand za tą informację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 20 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2007 Kolejność humm musze przeredagować bo może być myląca. :wink: Oczywiście pierw ta folia która daje zakład (jest wywijana za krawędź) a potem ta która ma dać linię odcięcia kolorów. Najczęściej zaczynamy oklejanie skrzydła od dołu ale to determinuje ew. wzór na skrzydle. Ja najczęściej przechodzę górnym kolorem na spodnią stronę skrzydła. Lepiej wygląda (wg. mnie) i co najważniejsze lepiej się trzyma nawet jak odklei się kawałek to nie będzie dalej odrywać powietrze w locie. Istotą jest dobre przypraasowanie krawędzi. Po przyklejeniu wszystkich krawędzi, zwiększamy temperaturę (prawie taką jak do naciągania) i przyprasowujemy krawędzie folii. Czekamy chwilkę i naciągamy folię. Takie podziały idealne na krawędzi natarcia to wychodzą w laminatach bo są tam naturalną koleją połówek formy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madmax Opublikowano 20 Października 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Października 2007 Czyli coś w tym stylu ? I w zależności, jak wysoko chcemy mieć linię odcięcia - tak wysoko umieszczamy krawędź górnej folii ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 20 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2007 Tu masz przykład oklejania folią wzoru na skrzydle. Białą folia okleja całe skrzydło a potem zgodnie z opisem Armanda poszły kolory (szary i na górę czerwień) Ale teraz bym się tak nie bawił tylko to trysną farbą i tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madmax Opublikowano 20 Października 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Października 2007 Piękny widok - kiedy mi się uda coś takiego uzyskać :?: A tak z ciekawości zapytam - jak były robione napisy ? Z jakiej folii ? P.S. Nie pozostaje mi nic innego, tylko żelazko w rękę i ... :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fredzio Opublikowano 20 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2007 To było okrutne... Ja sobie i tak już od ładnych 2 tygodni powtarzam, że nie kupie katany, nie kupie katany, nie kupie.... Jak tu śmiertelnik ma się oprzeć jak widzi taką ślicznotę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 20 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2007 Napisy są w zestawie ,ale jak mi ich brak ,to mam kolegę "reklamiarza " i tnie mi to co potrzebuje z jego folii do literek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.