andrzej_t Opublikowano 25 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2012 Tyle ma wspólnego z laminowaniem, że PROTON zamierza zrobić kabinę tradycyjną metodą laminowania w foremniku negatywowym. Najczęściej przy tej metodzie robi się kopyto drewniane, szpachlowane żywicą, co daje zarówno sztywność jak i odporność na temperaturę. Nie piszę o tłoczeniu tylko o obkurczeniu na takim kopycie zwykłej, dużej butelki PET za pomocą opalarki (jeśli jest z regulacją - wystarczy temperatura 250 stopni Celsjusza). Nie ma tu znaczenia to, że gotowy produkt ma być otwarty bo i tak się rozcina przy zdejmowaniu z kopyta. Patrząc na rysunek, przypuszczam, że by się to dało zrobić z dwóch części, łączonych wzdłuż krawędzi, których widzę mnóstwo. Może się okazać, że taka kabina wystarczy. Jeśli efekt nie będzie zadowalający, można po prostu dopieścić kopyto i zrobić foremnik do laminowania. Ja tą metodą robię różne elementy jak maski, kabiny, wloty powietrza itp i wychodzą nieźle. Metoda ta ma zarówno wady jak i zalety. Nie da się uzyskać bardzo ostrych krawędzi, trudno uzyskać bardziej skomplikowane kształty (dużo zależy od kształtu samej butelki i ułożenia w niej kopyta) ale za to samo wykonanie trwa kilka minut. Pomijam tu malowanie, które można załatwić przy laminowaniu już w foremniku. Napisałem więc, że warto spróbować, bo w zasadzie nic to nie kosztuje, prócz dużego napoju i można wykonać przy okazji, robiąc foremnik do laminowania. Dlatego napisałem: ,,możesz spróbować". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 25 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2012 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej_t Opublikowano 25 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2012 No nie do końca to miałem na myśli. Butelka po obkurczeniu na kopycie i zdjęciu z niego może być wyrobem końcowym zamiast laminatu. Jeśli nie wyjdzie, można kontynuować zamierzenie i użyć kopyto do zrobienia tradycyjnego foremnika negatywowego. W tym wypadku ostre krawędzie chyba wynikają z kartonowej techniki ale jak jest naprawdę to tylko autor wątku wie. Jeśli są zamierzone, to ratuje tylko klasyczna metoda wykonania laminatu. Swoją wypowiedź wtrąciłem ponieważ PROTON napisał: ,,Czy macie może jakieś inne sugestie?" Ale już się zamykam, żeby nie było ot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 25 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2012 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PROTON Opublikowano 25 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2012 Ciekawe, ciekawe. Projekt można przystosować pod butelkę, zrezygnować z wklęsłych kształtów i zrobić kabinkę mniej kanciastą. Tymczasem kompletuję materiały i narzędzia pod żywicę. Kupiłem żywicę POLIMAL 1094 AWTP. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skraf Opublikowano 25 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2012 Zawsze można zrobić tak jak Andrzej mówi, jako formę... Bardzo fajnie odchodzi laminat od takich powierzchni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej_t Opublikowano 25 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2012 Może inaczej - miałem cały czas na myśli coś takiego jak na zdjęciu. http://www.facebook....87282904&type=3 Kabiny robię tak już od czasu, kiedy się u nas pojawiły PET-y. Tu są butelki obkurczone na kopytach i wychodzą gotowe kabiny i maski a w trakcie realizacji są chwyty powietrza na kadłubach do tego Lightninga. Kopyto kabiny jest ze styroduru oklejonego balsą na epidian (dla sztywności i trzymania wymiarów) szpachlowane epidianem z mikrobalonem i opędzlowane żywicą L 285 bo się fajnie szlifuje nawet na sucho (nie zapycha papieru). Kopyto maski jest z różnych odpadów balsy. To, co widać to pierwsze próby w tym modelu. Jak się dobierze butelki o odpowiednio cienkich ściankach, to lepiej wychodzą załamania i inne szczegóły. W ostateczności można zrobić element z dwóch części (nie zawsze się chce butelka idealnie na kopycie wyłożyć) Trzeba kopyto do każdego z tych elementów inaczej ułożyć w butelce a to, co wyjdzie skleić w miejscu, gdzie nie będzie widać np kabina - przód i tył z dwóch elementów sklejonych w miejscu. gdzie schodzi się wiatrochron z limuzynką. W przypadku projektu tytułowego myślę, że może się to udać właśnie z dwóch elementów. Z jednego może nie wyjśc - nieszczęsna szyjka - zmora w tej metodzie. Trzeba tylko rozważyć, jak ułożyć kopyto w butelce. A kopyto może również posłużyć do wykonania tradycyjnego foremnika negatywowego z laminatu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2012 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojani Opublikowano 26 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2012 Hmm - a gdyby zalaminować brystol obustronnie w laminarce folią do laminowania?? Kojani Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi